Puchar Niemiec: Borussia urwała się ze stryczka!

  • Data publikacji: 20.08.2018, 23:25

Borussia Dortmund uciekła spod topora drugoligowego Furth. Najpierw do dogrywki doprowadził Witsel, by później w 120. minucie Reus mógł wymierzył ostateczny cios. BVB gra dalej w Pucharze Niemiec, a Furth musi obejść się smakiem i żałować, jaką okazję wypuściło z rąk.

 

Początkowe minuty spotkania zwiastowały szybkie objęcie prowadzenia przez Borussię. Dortmundczycy raz po raz bombardowali bramkę Burcherta, oddając kilka strzałów z rzędu, ale Furth wychodził cały czas obronną ręką. Pierwsza połowa to zdecydowana dominacja Borussi, wydawało się, że bramka dla przyjezdnych to kwestia czasu.

 

Na drugą połowę jednak wyszły kompletnie inne drużyny, niż na pierwszą część meczu. To Furth wyglądał na groźniejszy zespół, który jest w stanie poważnie zagrozić bramce rywala. Napastnicy i pomocnicy gospodarzy oddawali obiecujące strzały, jednak często zbyt dużej odległości, by zaskoczyć Burkiego. By rozruszać nieco ofensywę Dortmundu, trener Lucien Favre wprowadził Philippa, który miał razem z Reusem wyprowadzić Borussię na prowadzenie. Furth nie zamierzało się jednak temu przyglądać, a sprawy w swoje ręce wziął Ernst, który zdobył pierwszą bramkę w meczu. Gdy Dortmundowi zaczął się palić grunt pod nogami, w 95. minucie Witsel odnalazł się w polu karnym i wepchnął piłkę do bramki rywala, doprowadzając do dogrywki!

 

W trakcie dogrywki obie drużyny starały się grać ostrożnie, priorytetem miały być karne. W 114. minucie jednak Reese otrzymał fantastyczne podanie, pognał z piłką na bramkę rywala i mając "piłkę meczową" spudłował, a po trybunach przeleciał jęk zawodu. W 120. minucie, gdy już wszyscy na stadionie oczekiwali na karne, Borussia wymierzyła drugi cios, tym razem nokautujący. Prawą stroną pognał Sancho, podał do niepilnowanego w polu karnym Reusa, a ten pewnym, silnym strzałem, umieścił piłkę w bramce. Furth miało jeszcze 2 minuty później rzut rożny, jednak Borussia była w stanie wybronić się i uciec ostatecznie spod topora. Miała być sensacja, a wyszedł nam thriller, jednak z przewidywalnym zakończeniem.

 

Furth - Borussia Dortmund 1:2 (0:0)

 

Bramki: 1:0 Ernst 77' - 1:1 Witsel 90+5', 1:2 Reus 120'

 

Furth: Burchert - Hilbert, Maloca, Bauer (90' Magyar), Wittek, Omladic (46' Mohr), Gugganig, Ernst, Green (Abouchabaka), Atanga (70' Reese), Keita-Ruel

 

Borussia Dortmund: Burki - Schemlzer, Akanji, Diallo, Piszczek, Wolf (97' Guerreiro), Delaney (74' Witsel), Dahoud, Pulisic (78' Sancho), Gotze (64' Philipp), Reus

 

Kartki: 38' Ernst, 108' Maloca, 110' Abouchabaka - 115' Akanji

 

Sędziował: M. Grafe (Niemcy)