Projekt poselski w sprawie weryfikacji zaszczepienia pracowników jest w przygotowaniu
- Data publikacji: 20.11.2021, 18:47
Jak podał rzecznik rządu Piotr Müller, projekt ustawy, która miałaby umożliwić pracodawcom żądanie od pracownika okazania certyfikatu covidowego, lada dzień powinien zostać złożony w Sejmie. Został już podpisany, a do klubu parlamentarnego PiS wpłynął jako projekt poselski z inicjatywy Czesława Hoca i Pawła Rychlika. Miało to na celu przyspieszenie procesu ustawodawczego.
Zgodnie z założeniami projektu pracodawca mógłby nakazać szczepienia pracownikom podmiotów leczniczych, a w razie napotkanego sprzeciwu, miałby prawo do zwolnienia pracownika. Przedsiębiorcy mogliby weryfikować czy jego pracownicy zostali zaszczepieni i w razie potrzeby przenosić do innych działów np. z ograniczonym kontaktem z klientem. Inną możliwością byłoby uniknięcie restrykcji związanych z sytuacją epidemiczną dla przedsiębiorstw, w których odsetek zaszczepionych wyniósłby 100%.
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu tj. 1-2 grudnia projekt potencjalnie mógłby stać się tematem obrad. Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel potwierdził, że obecnie trwa zbiórka podpisów pod projektem, a następnie zostanie przekazany dalej. Jak sam przyznał, sprawa jest skomplikowana z punktu widzenia demokracji.
- Wiem, że są zwolennicy szybkich rozwiązań, jedni mówią: "absolutnie nie, bo moja wolność", drudzy mówią: "absolutnie tak, bo ja się zaszczepiłem i tak bym oczekiwał". To jest materia, której nie da się rozwiązać, ot tak, bo ona porusza sprawy fundamentalne z punktu widzenia demokracji, praw obywatelskich – tłumaczył Fogiel. Jednocześnie zaznaczył, że kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości popiera propozycję przepisów w tym zakresie, określając je jako rozwiązanie, które chroni Polaków.
Nie wszyscy posłowie zrzeszeni w ramach PIS poparli projekt, wśród opozycyjnych głosów znaleźli się m.in. Anna Maria Siarkowska i Sławomir Zawiślak. Wstępne poparcie wyraziła natomiast partia Lewicy. - Każde rozwiązanie, które sprawi, że będzie nam łatwiej chronić życie ludzi, znajdzie poparcie Lewicy – podkreślił poseł Maciej Gdula. Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński również wyraził stanowisko przychylne dla projektu, jednocześnie podkreślając swój sprzeciw do braku działań rządzących w zapobieganiu rozprzestrzeniania się czwartej fali epidemii COVID-19.
Dotychczas główny głos sprzeciwu wyraził lider partii Kukiz’15, Paweł Kukiz. Jak poinformował Kukiz – na pewno nie zagłosuję za ustawą, która przewiduje, że pracodawca może sprawdzać, czy ktoś był zaszczepiony, czy nie. Jeśli ta ustawa i tak przejdzie bez mojego udziału, to w takim razie obywatele – jako pracodawcy dla posłów – mają prawo sprawdzać, czy posłowie zostali zaszczepieni, czy nie – skwitował polityk.
Ostatnie doniesienia, jakoby z projektu mieli wycofywać wcześniej złożone podpisy przedstawiciele PiS, zostały zdementowane przez szefa resortu zdrowia, Adama Niedzielskiego. Sam Niedzielski dobrze ocenił wprowadzane rozwiązania. Nazwał je pewnego rodzaju kompromisem, porównując je m.in. do rozwiązań wprowadzanych w Austrii i innych krajach Europy.