
Suzuki 1LM: koszykarski thriller we Wrocławiu, hit kolejki dla Sokoła, Start wciąż niepokonany u siebie
- Dodał: Piotr Janczarczyk
- Data publikacji: 16.12.2021, 14:01
Za sprawą kolejnych rozstrzygnięć w Suzuki 1LM poznaliśmy nowego lidera tabeli. Teraz jest nim Sensation Kotwica Kołobrzeg, która po emocjonującej końcówce pokonała we wrocławskiej Kosynierce rezerwy Śląska. W hicie kolejki Sokół zdominował Górnik Wałbrzych, choć to podopieczni Łukasza Grudniewskiego byli stawiani w roli faworytów.
15. kolejka rozpoczęła się o bardzo nietypowej porze, bo w środę o godzinie 14:00. To znacząco przełożyło się na frekwencję w hali w Lublinie, którą wczoraj odwiedziło dokładnie 30 kibiców. Mecz lepiej rozpoczął się (ale i zakończył) dla rezerw Startu. Gospodarze tylko w pierwszej i trzeciej kwarcie zdobyli aż 61 oczek. Wielki w tym udział miał Bartłomiej Pelczar - autor 25 punktów. Tym samym lublinianie wciąż są niepokonani w meczach u siebie, zaś dla wrocławian była to siódma przegrana w sezonie.
Kolejne zwycięstwo zaliczyli podopieczni Kamila Sadowskiego. Ich bilans pod wodzą nowego trenera to już 6-1. Tym razem pokonali na własnym parkiecie Miasto Szkła Krosno 72:61, nie przegrywając choćby jednej kwarty. Co więcej, nie pozwoli żadnemu z rywali na zdobycie więcej niż 13 oczek. Opolanie byli tego dnia lepsi pod wieloma względami - przeważali na tablicach, wymuszali więcej przewinień, częściej trafiali zza łuku. Teraz udadzą się do Lublina, gdzie o wygraną może być znacznie trudniej.
Księżak w końcu zaliczył przełamanie, pokonując PGE Turów. Należy jednak podkreślić, że zgorzelczanie po pierwszej połowie tracili do przeciwników raptem jedno oczko. Większa przewaga gospodarzy zarysowała się dopiero po piętnastominutowej przerwie. Wówczas zawodnicy z Łowicza systematycznie odskakiwali rywalom. Finalny rezultat - 97:76 na korzyść Księżaka. Świetnie tego dnia zaprezentował się Michał Jankowski, który zdobył 31 oczek.
Koszykarski thriller miał miejsce we Wrocławiu. Gospodarze przystąpili do rywalizacji bez Kacpra Gordona oraz Szymona Walskiego, jednak nie przeszkodziło im to w walce jak równy z równym. Ponadto, "Trójkolorowi" dwukrotnie mieli dwucyfrową przewagę, ale kołobrzeżanie każdorazowo niwelowali straty. Można powiedzieć, że rezerwy Śląska były na prowadzeniu tak długo, jak "wyłączony z gry" był Remon Nelson. Ten jednak w drugiej połowie zdobył 27 punktów i znacząco wspomógł kolegów z drużyny w walce o powiększenie serii zwycięstw. Finalnie wygraną zanotowała ekipa kołobrzeska, która w końcówce zdobyła osiem oczek z rzędu i obroniła ostatnią, kluczową akcję.
W hicie kolejki Górnik uległ na wyjeździe drużynie z Łańcuta. Wałbrzyszanie nie udźwignęli w środę presji faworyta i mimo wzmocnienia transferem Piotra Niedźwiedzkiego, przegrali z Sokołem 76:101. Warto także podkreślić, że wśród gospodarzy zabrakło wczoraj Jacka Jareckiego, Bartosza Czerwonki oraz Rafała Kulikowskiego. Trudno jednak nie przegrać z zespołem, który danego dnia trafia... 70% prób za dwa! Wydaje się, że łańcucian czeka teraz jeszcze większe wyzwanie - mecz w Kołobrzegu z Sensation Kotwicą, która na własnym parkiecie jeszcze nie zaznała goryczy porażki w tym sezonie.
Na zwycięską ścieżkę wracają warszawskie Dziki. W środę pokonali u siebie Deckę Pelplin 71:65, dzięki czemu zaliczyli drugą kolejną wygraną. Klasycznie dla obu drużyn - zgromadzeni w Hali Koło kibice nie byli świadkami ogromu punktów. Warszawianie (nie licząc pierwszego meczu) nie zdobyli jeszcze w trakcie meczu domowego więcej niż 79 oczek. Wyróżnić należy jednak Przemysława Kuźkowa, który w środę zdobył 24 punkty, czterokrotnie trafiając zza linii 6,75 m.
Starcie ekip z północy Polski zakończyło się na korzyść Żaka. Koszalinianie przegrywali niemal przez cały czas trwania rywalizacji, by w ostatnim fragmencie meczu zaprezentować się z tej najlepszej strony i wygrać całe spotkanie. Szczególnie brylował Jakub Dłoniak - zdobywca 27 punktów. Koszalinianie mają powody do zadowolenia - zwycięstwo w Starogardzie Gdańskim było trzecim z rzędu. Co jednak szczególnie ważne - trzecim z rzędu na obcym parkiecie. O optymizm trudno wśrod kibiców SKS-u - "Kociewskie Diabły" rozczarowują i zajmują obecnie 11. miejsce w tabeli.
15. kolejkę zakończyło spotkanie Znicz - AGH. Gospodarze dobrze weszli w mecz, wygrywając pierwszą kwartę 22:16. Krakowianie szybko jednak odpowiedzieli i dzięki świetnej drugiej odsłonie starcia jeszcze przed piętnastominutową przerwę znacząco prowadzili. Ich przewaga utrzymała się aż do syreny końcowej. Ostatecznie podopieczni Wojciecha Bychawskiego wygrali w Pruszkowie 86:68. Chwilę po meczu trener drużyny przyjezdnej opublikował tweeta, który dobitnie pokazuje, że w Krakowie bilans 8-6 to wynik zdecydowanie ponad wcześniejsze oczekiwania.
Wyniki 15. kolejki Suzuki 1LM:
AZS UMCS Start II Lublin - WKK Wrocław 83:67
Weegree AZS Politechnika Opolska - Miasto Szkła Krosno 72:61
KS Księżak Łowicz - PGE Turów Zgorzelec 97:76
TBS Śląsk II Wrocław - Sensation Kotwica Kołobrzeg 87:88
Rawlplug Sokół Łańcut - Górnik Trans.eu Wałbrzych 101:76
Dziki Warszawa - Decka Pelplin 71:65
SKS Starogard Gdański - MKKS Żak Koszalin 75:82
Znicz Basket Pruszków - AZS AGH Kraków 68:86

Piotr Janczarczyk
Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.
