
Jeździectwo - Cavaliada: Grand Prix dla Maksymiliana Wechty
- Dodał: Kinga Marchela
- Data publikacji: 20.12.2021, 11:46
W dniach 16-19 grudnia w Poznaniu odbyły się zawody cyklu Cavaliada Tour. Przez cztery dni zmagań na parkurach pojawili się jeźdźcy reprezentujący różne dyscypliny.
Najważniejszym wydarzeniem tej imprezy było niedzielne Grand Prix zaliczane do światowego rankingu i Longines Ranking. Czterdzieści osiem par zmierzyło się z parkurem o wysokości 160 cm, lecz tylko siedem z nich nie zaliczyło żadnych zrzutek i zmierzyło się w rozgrywce. Dwa przejazdy na czysto i najszybszy czas w rozgrywce (32,59 sekundy) zanotował Maksymilian Wechta na ogierze Chepettano. Na drugim miejscu, z czasem 33,19, znalazł się reprezentant Belgii Annelies Vorsselmans startujący na wałachu Wilandro 3. Na trzeciej pozycji uplasowali się Frank Schuttert i Kinky Boy Van Het Gildenhof (33,84). Czwartą lokatę zdobyła druga para reprezentująca Holandię - Loewie Joppen i Havel Van De Wolfsakker Z, którzy uzyskali 36,10 sekundy. Piąci Mściwoj Kiecoń i Idealisca uzyskali lepszy czas niż dwie pary przed nimi (33,26), ale zaliczyli już jedną zrzutkę.
Równie znaczący był piątkowy konkurs Big Round o wysokości 150 cm, który także wliczany był do rankingu Longines. Spośród 57 startujących par, dziesięć pokonało parkur na czysto i dostało się do rozgrywki. W mieliśmy holenderski dublet w postaci par Gerben Morsink i Navarone Z oraz Jack Ansems i Fliere Fluiter, które zanotowały kolejno 38,59 i 38,69 sekundy. Na trzeciej pozycji znalazł się nasz reprezentant. Wojciech Wojcianiec startujący na Chintablue przejechał rozgrywkowy parkur na czysto w czasie 38,72. Czwarci Annelies Vorsselmans i Canto Bruno również nie zaliczyli żadnych zrzutek, jednak ich czas był już o prawie sekundę gorszy od polskiej pary.
Czterodniowa impreza jak zwykle obfitowała w wiele wydarzeń, m.in. atrakcyjną dla kibiców potęgę skoku czy konkurs Venus vs Mars. Wszystkie wyniki dostępne są na tej stronie.
Kinga Marchela
Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.
