EBL: Zastal wygrywa po dogrywce we Wrocławu
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 27.12.2021, 21:20
Starcie dwóch drużyn zajmujących sąsiadujące miejsca w tabeli zawsze przynosi ogromne emocje. Tak było i dziś, kiedy w Hali Stulecia we Wrocławiu Śląsk podejmował Zastal Zielona Góra. Przyjezdni świetnie wrócili do meczu po genialnej pierwszej kwarcie gospodarzy i po dogrywce odnieśli cenne zwycięstwo.
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy. Koszykarze Śląska od wyglądali bardzo dobrze, a całą pierwszą kwartę zagrali na bardzo wysokiej (73,3%) skuteczności rzutów z gry. Można powiedzieć, że co podpieczni Andreja Urlepa kierowali w kierunku kosza, to trafiali. Ostatecznie po pierwszej części gry gospodarze byli lepsi aż o dziewięć punktów, a na tablicy wyników świeciło się 33:24. W drugiej kwarcie jednak dominacja Śląska nie była już kontynuowana, z kolei koszykarze Zastalu grali znacznie lepiej. Przewaga znikała w oczach, a po niespełna pięciu minutach to goście objęli prowadzenie. W końcówce ponownie docisnęli gospodarze i do przerwy prowadzili 51:44.
W drugiej połowie ekipa Olivera Vidina szybko zaczęła odrabiać straty i zniwelować te siedem oczek, które mniej zdobyli przed przerwą. Przyjezdni w pierwszych trzech kwartach grali na równej i wysokiej skuteczności, niespadającej poniżej 50%, co pozwalało im stopniowo doganiać rywali i wreszcie objąć prowadzenie przed czwartą częścią gry. Zastal prowadził wtedy już 70:65. W czwartej kwarcie obie drużyny grały już bardzo rozsądnie w defensywie i skupiały się na tym aspekcie, ale to Śląsk prezentował się lepiej. Kiedy gospodarze na niespełna sześć minut przed końcem objęli prowadzenie, to nie oddali go rywalom już do końca kwarty. Choć Zastal faktycznie nie zdołał już prowadzić, to jednak zdołał wyrównać. Dogrywkę w dzisiejszym meczu zapewniła trójka Nemanji Nenadicia trafiona 26 sekund przed końcową syreną.
W dogrywce emocji również nie brakowało, a losy zwycięstwa ważyły się do samego końca. Dodatkowe pięć minut celną trójką rozpoczął Devoe Joseph. Na to odpowiedział za dwa Karolak, ale po chwili z linii rzutów osobistych wyrównał Dziewa. 16 sekund przed końcem przewagę przyjezdnym dał Mazurczak. Trice pomylił sie przy jednym rzucie osobistym i Śląsk miał o jeden punkt mniej. W końcówce Joseph wykorzystał oba swoje podejścia i Zastal wygrał we Wrocławiu ostatecznie 88:85.
WKS Śląsk Wrocław - ENEA Zastal BC Zielona Góra 85:88 (33:24, 18:20, 14:26, 16:11, 4:7)
Śląsk Wrocław: Trice 21, Dziewa 17, Karolak 13, Meiers 11, Justice 10, Langevine 5, Kanter 4, Ramljak 3, Kolenda 2
Zastal Zielona Góra: Zyskowski 26, Joseph 17, Nenadić 16, Brembly 12, Apić 10, Żołnierewicz 3, Mazurczak 2, Sulima 2, Meier 0.