
Rajd Dakar: Przygoński goni czołówkę, świetni bracia Goczał
- Dodał: Tomasz Bill
- Data publikacji: 06.01.2022, 17:30
Gdzie dwóch się bije… tam Lategan korzysta i z przewagą 1 min 58 sek kończy 5. dzień rajdu przed Sebastianem Loebem oraz liderem klasyfikacji generalnej Nasserem Al-Attiyah. Wśród jednośladów byliśmy świadkami powrotu na zwycięską ścieżkę Toby’ego Price’a, który ostatecznie po doliczeniu kary sześciu minut spadł na piątą pozycję. Australijczyk nadal daleko w generalce. Po uwzględnieniu wszystkich okoliczności, w których organizatorzy zdecydowali się na przerwanie rywalizacji w klasie motocykli, to Danilo Petrucci został ostatecznie ogłoszony zwycięzcą piątego etapu rajdu.
Po bardzo udanej dla reprezentantów Polski środzie przyszedł czas na kolejny etap tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Jakub Przygoński nie odpuszczał swojego fantastycznego tempa i dzisiaj, kończąc piąty etap rajdu z piątym czasem, umacniając tym samym szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej w kategorii samochodów. Polak jadący Mini był szybszy od weterana Rajdu Dakar, Nassera Al-Attiyaha, który ten dzień nie zaliczy z pewnością do najbardziej udanych w swojej karierze. Dopiero siódmy czas na mecie, jednak nadal niezagrożona pozycja lidera w klasyfikacji generalnej.
W klasie pojazdów UTV ponownie świetnie pojechali bracia Goczał. Marek na mecie zameldował się z drugim najlepszym czasem, tracąc do zwycięzcy, Rodrigo Luppiego de Oliveiry 2 min 33 sek. Jego brat Michał, również po bardzo udanym występie i świetnym tempie na trasie, ostatecznie na mecie odcinka zameldował się z ósmym czasem, umacniając się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej.
W kategorii pojazdów ciężarowych w piątym etapie rajdu triumfował Andrey Karginov, który po wczorajszej dość kosztownej w czas przygodzie na trasie, odrobił stracone minuty i odniósł swoje drugie zwycięstwo w tegorocznej edycji Dakaru.
Wyniki piątego etapu Rajdu Dakar w poszczególnych kategoriach poniżej:
źródło: dakar.com

Tomasz Bill
Na co dzień jestem właścicielem agencji językowej Alfa Lingua. O sobie mówię, że jestem naczelnym wodzem kreatywności i językowych sukcesów oraz "weekendowym" dziennikarzem. Zawodowo zajmuję się nie tylko prowadzeniem szkoleń czy tłumaczeniami, ale przede wszystkim pomagam rozwijać marki osobiste oraz firmy poprzez storytelling. Moją pasją jest rozwój osobisty, w dość szerokim zakresie, motoryzacja i sporty motorowe oraz nauka języków obcych. Jestem istnym Germanofilem i wszystko co ma w nazwie "niemiecki" przyprawia mnie o gęsią skórkę. W wolnym czasie trenuję boks, czytam naprawdę od groma książek i spędzam aktywnie czas z najbliższymi.
