NBA: Trzy niespodzianki, Celtics zrewanżowali się Knicks
- Dodał: Mateusz Filipek
- Data publikacji: 09.01.2022, 09:57
Charlotte Hornets – Milwaukee Bucks
Niespodziewaną wygraną w starciu z Milwaukee Bucks zanotowała walcząca o zapewnienie sobie udziału w fazie play-off ekipa Charlotte Hornets, bo choć obrońcy tytułu tym razem musieli radzić sobie bez Jrue Holidaya, to jednak i tak pozostawali faworytami. Pod koniec pierwszej kwarty prowadzili już nawet 29:19, jednak świetna postawa „Szerszeni” w ostatnich sekundach pozwoliła im zmniejszyć straty do dwóch oczek. W drugiej części ofensywna gra Bucks zupełnie się rozpadła. Przez 12 minut zdobyli tylko 12 punktów i do przerwy to grający zespołowo Hornets prowadzili 47:41. W kolejnych kwartach nie oddali już prowadzenia choćby na moment. W barwach Bucks tradycyjnie świetnie spisał się Giannis Antetokounmpo, który zdobył aż 43 punkty, a do tego dołożył 12 zbiórek i 3 asysty. Bliski zanotowania triple-double był z kolei Khris Middleton (27 pkt/10 zb/9 as). Nieźle spisał się również Bobby Portis (19 pkt/13 zb.) Problem ekipy trenera Mike’a Buldenholzera polegał na tym, że reszta graczy zdobyła w sumie tylko… 17 punktów, co nie wystarczyło do wygranej. Hornets mogło liczyć na znacznie szersze grono graczy. Najwięcej punktów zdobył Terry Rozier (28 pkt/4 zb/4 as), do tego mógł pochwalić się wysoką skutecznością z dystansu, trafiając 6/10 rzutów. Dobre spotkanie rozegrał również Miles Bridges (21 pkt/8 zb/3 as) i LaMelo Ball (19 pkt/9 zb/8 as). Ten ostatni tradycyjnie popisał się kilkoma niezwykle efektownymi akcjami.
Boston Celtics – New York Knicks
W hali TD Garden w Bostonie miejscowi Celtics spotkali się z New York Knicks, by zrewanżować się im za dwie porażki w tym sezonie. Tę drugą odnieśli dwa dni wcześniej na terenie przeciwników i po kiepskim okresie spadli poza strefę play-in, więc tym razem nie mogli pozwolić sobie na kolejne potknięcie, zwłaszcza że tym razem ekipa prowadzona przez Toma Thibodeau wystąpiła w bardzo okrojonym składzie. To nie przeszkodziło Knicks w objęciu prowadzenia. Zagubieni początkowo Celtics dopiero w drugiej kwarcie zaczęli zyskiwać przewagę dzięki uszczelnieniu obrony. W kolejnych częściach nowojorczycy nie potrafili już dobić do progu dwudziestu zdobytych punktów i tym razem musieli uznać wyższość rywali. Bohaterem meczu został Jalen Brown, który zanotował swoje pierwsze triple-double (22 pkt/11 zb/11 as). Nieco w cieniu pozostał tym razem Jason Tatum (19 pkt/3 zb/ 1 as), któremu w osiągnięciu lepszych statystyk przeszkodziła słaba skuteczność. Trafił jedynie 6/14 rzutów z gry, w tym 3/8 z dystansu.
Phoenix Suns – Miami Heat
Dużego kalibru niespodziankę sprawili Miami Heat, pokonując w Arizonie Phoenix Suns. Oczywiście ekipa Erica Spoelstry cieszy się dobrą renomą, jednak na wyjazdowe spotkanie z liderem Konferencji Zachodniej udała się bez kilku kluczowych zawodników. Zabrakło przede wszystkim Jimmy’ego Butlera i Bama Adebayo, jednak ich zastępcy spisali się tym razem rewelacyjnie. Od początku meczu to Heat nadawali ton rywalizacji i już w pierwszej kwarcie osiągnęli na moment dziesięciopunktowe prowadzenie. Zaskakująco bezradni Suns na moment zmniejszyli straty, ale po fatalnej w ich wykonaniu drugiej kwarcie spotkanie było praktycznie rozstrzygnięte. Rolę lidera przejął Tyler Herro (33 pkt/5 zb/3 as), a aż 8/16 rzutów z dystansu trafił Duncan Robinson, zdobywając łącznie 27 pkt. Do tego zanotował 4 zbiórki i asystę. W szeregach Suns najmniej zawiódł Devin Booker (26 pkt/4 zb/3 as), choć skuteczność 5/15 rzutów z gry pozostawia sporo do życzenia. Słabo tym razem spisali się DeAndre Ayton i Chris Paul.
W pozostałych meczach osłabieni Los Angeles Clippers nie poradzili sobie z rozpędzonymi Memphis Grizzlies, Detroit Pistons ograli w starciu najsłabszych ekip Konferencji Wschodniej Orlando Magic, z kolei Indiana Pacers niespodziewanie uporali się z Utah Jazz, a świetny występ zanotował Domantas Sabonis (42 pkt/6 zb/3 as).
Komplet wyników 08/09.01.2022
Los Angeles Clippers – Memphis Grizzlies 108:123 (36:28, 20:38, 28:28, 24:29)
Marcus Morris 29 pkt/8 zb/2 as – Jaren Jackson 26 pkt/8 zb/ 3 as
Charlotte Hornets – Milwaukee Bucks 114:106 (27:29, 20:12, 42:34, 25:31)
Terry Rozier 28 pkt/4 zb/4 as – Giannis Antetokounmpo 42 pkt/12 zb/ 3 as
Detroit Pistons – Orlando Magic 97:92 (31:26, 21:19, 21:28, 24:19)
Hamidou Diallo 17 pkt/6 zb - Garry Harris 28 pkt/6 zb/2 as
Boston Celtics – New York Knicks 99:75 (21:26, 23:16, 32:18, 23:15)
Jalen Brown 22 pkt/11 zb/11 as – R.J. Barret 19 pkt/6 zb/2 as
Phoenix Suns – Miami Heat 100:123 (29:33, 21:38, 29:27, 21:25)
Devin Booker 26 pkt/4 zb/3 as - Tyler Herro 33 pkt/5 zb/3 as
Mateusz Filipek
Uwielbiam futsal, piłkę nożną oraz koszykówkę.