Piłka ręczna - ME: zwycięstwa Hiszpanii, Szwecji i Norwegii
pixabay.com

Piłka ręczna - ME: zwycięstwa Hiszpanii, Szwecji i Norwegii

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 21.01.2022, 22:00

Druga grupa głównej fazy grupowej mistrzostw Europy nie miała długiej przerwy. W Bratysławie szczypiorniści grali dzień po dniu. W piątek po zwycięstwa sięgnęli Hiszpanie, Szwedzi i Norwegowie.

W pierwszym meczu dnia Rosja zmierzyła się z Hiszpanią. Pierwszy z zespołów wczoraj ze Szwecją poniósł pierwszą porażkę, a ekipa z Półwyspu Iberyjskiego była niepokonana. Rosjanie szybko pozbierali się po zdeklasowaniu przez Szwedów i toczyli wyrównaną grę z faworytem. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie mogła zdobyć większej przewagi niż dwa trafienia. Do przerwy było 12:11 dla Hiszpanów. Rosjanie niespodziewanie odskoczyli nawet na cztery bramki - 22:18. Do końca meczu pozostał kwadrans, ale to był wystarczający czas dla reprezentacji Hiszpanii na odwrócenie losów meczu. Kilka minut później liderzy grupy byli już na prowadzeniu. Na pięć minut przed końcem Agustin Casado Marcelo trafił na 26:25 i do ostatniej syreny nie padło żadne trafienie. W ostatniej akcji było wiele emocji. Daniłł Sziszkariew nie zdobył bramki i Hiszpanie cieszyli się z wygranej. Sędziowie zdecydowali się na weryfikację wideo i przyznali rzut karny. Igor Soroka nie zdołał pokonać świetnego dysponowanego Gonzalo Pereza de Vargasa i piłka trafiła w słupek. Wówczas hiszpański zespół bezapelacyjnie mógł być pewien zwycięstwa.

W kolejnym spotkaniu niestety nie było tylu zwrotów emocji. Niestety, gdyż Polacy zdecydowanie przegrali 18:28 ze Szwedami. Więcej TUTAJ. Piątek na mistrzostwach zakończyło spotkanie Niemców z Norwegami. Wczoraj ci pierwsi przegrali z Hiszpanią, a drudzy wygrali z reprezentacją Polski, więc obydwie ekipy miały po dwa punkty. Tym samym dzisiejsze zwycięstwo było bardzo ważne w kontekście awansu. Szczypiorniści z Niemiec rozpoczęli mecz od prowadzenia 2:0. W środkowej fazie pierwszej połowy wydarzyła im się taka sama sytuacja, jak w spotkaniu z Hiszpanią, czyli nie zdobyli gola przez kilka minut. W tym czasie od stanu 6:5 zrobiło się 6:8. Norwegowie powiększyli przewagę do trzech bramek, a na przerwę schodzili z wynikiem 14:12. Po zmianie stron zespół ze Skandynawii jeszcze bardziej odskoczył rywalom i z każdą minutą był bliżej pewnego zwycięstwa. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 28:23 dla drużyny Christiana Berge. Erik Thorsteinsen Toft rzucił siedem bramek.

Rosja - Hiszpania 25:26
Polska - Szwecja 18:28
Niemcy - Norwegia 23:28

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.