EBL: emocje w końcówce, Twarde Pierniki wygrały na wyjeździe ze Spójnią
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 21.01.2022, 19:39
W 20. kolejce koszykarskiej Energa Basket Ligi Spójnia Stargard podejmowała Twarde Pierniki z Torunia. Przyjezdni ostatnio przełamali w meczu z Asseco bardzo złą serię trzech porażek z rzędu. Gospodarze z kolei grali w ostatnim czasie w kratkę, raz wygrywali, a raz przegrywali, według tej serii dziś był czas na triumf. Górą w Stargardzie byli jednak koszykarze ekipy z Torunia, który dzięki temu wskoczyli na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Gospodarze mocno weszli w dzisiejsze spotkanie i pomimo, że nie byli stawiani w roli faworyta starcia z Twardymi Piernikami, to świetnie zaprezentowali się w pierwszej kwarcie. Koszykarze Spójni mieli skuteczność z gry na poziomie aż 71,4%, co przełożyło się na aż 27 zdobytych punktów. Przyjezdni odstawali nieco w statystyce skuteczności (56,3%), ale tracili zaledwie trzy oczka. W drugiej odsłonie Spójnia wyglądała już jednak zdecydowanie słabiej. Spadek w jednej z najistotniejszych statystyk z poziomu ponad 70% na zaledwie 23,1% nie mogła pozwolić na utrzymanie prowadzenia i na półmetku rywalizacji Twarde Pierniki prowadziły 47:42.
Trzecia kwarta była bardzo wyrównana, obie ekipy wyglądały bardzo podobnie w większości statystyk, a sumarycznie minimalnie lepsi (o jeden punkt) okazali się podopieczni Ivicy Skelina. Różnica w zdobyczach między ekipami na poziomie sześciu punktów zwiastowała bardzo ciekawą końcówkę i ostatnią kwartę. Szczególnie ciekawie zrobiło się kiedy do rzutów osobistych podszedł Kerron Johnson mając szansę doprowadzić do wyrównania. Niestety po jego próbach cały czas przyjezdni mieli o oczko więcej i jak się później okazało, był to moment, kiedy Spójnia była najbliżej walki o korzystny rezultat. Twarde Pierniki w mgnieniu oka odskoczyły na osiem punktów za sprawą Aarona Cela oraz Roko Rogicia. Emocji nie zabrakło także w końcowych sekundach, kiedy gospodarze trafiali wszystko, a nawet po nieudanej próbie z rzutu osobistego, udało się zdobyć posiadanie i rzucić za trzy. Ostatecznie Spójni zabrakło nieco czasu i Twarde Pierniki zwyciężyły 82:80.
Spójnia Stargard - Twarde Pierniki Toruń 80:82 (27:24, 15:23, 15:16, 23:19)
Spójnia Stargard: Gilder 20, Spires 16, Johnson 12, Młynarski 11, Gray 9, Steele 7, Śnieg 5, Szmit 0, Szymkiewicz 0.
Twarde Pierniki Toruń: Amigo 18, Cel 14, Eads 14, Manigat 13, Rogić 11, Samsonowicz 10, Kołodziej 2, Diduszko 0.