NBA: 10. wygrana z rzędu Suns, Nuggets gromią Bucks
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 31.01.2022, 09:32
Phoenix Suns pokonali u siebie osłabione San Antonio Spurs 115:110, odnosząc tym samym dziesiąte kolejne zwycięstwo. Słońca umocniły się w ten sposób na czele Konferencji Zachodniej, uciekając drugim Warriors na dystans czterech meczów. Do niespodzianki doszło z kolei w Milwaukee, gdzie Bucks zostali rozgromieni przez Denver Nuggets 100:136, a kapitalny mecz rozegrał Nikola Jokić - 18pkt/9zb/15as/3prz.
Milwaukee Bucks — Denver Nuggets
Mające się odbyć w Fiserv Forum spotkanie pomiędzy Bucks, a Nuggets raczej nie budziło wśród kibiców wielkich emocji. Obie drużyny przystępowały do meczu w najmocniejszych składach, nie licząc oczywiście kontuzjowanych od początku rozgrywek Jamala Murraya, Michaela Portera Jr'a oraz Brooka Lopeza. W takim wypadku podopieczni Mike'a Budenholzera byli niekwestionowanym faworytem, choć trzeba przyznać, że prowadzony przez Nikolę Jokicia zespół wygrał ostatnie cztery mecze i awansował na 5. miejsce w Konferencji Zachodniej.
Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana, a ekipy co chwila zmieniały się na prowadzeniu. Gra była bardzo szybka i nastawiona na ofensywę, o czym świadczą wysokie, ponad 56-procentowe skuteczności rzutowe zarówno gospodarzy, jak i przyjezdnych. W drugiej odsłonie Kozły zaczęły delikatnie odstawać od przeciwników, a grę zespołu musieli ciągnąć Jrue Holiday (14pkt/5zb/8as) oraz Giannis Antetokounmpo (29pkt/9zb), którzy wspólnie uzbierali 25 z 27 punktów drużyny. Reszta graczy rzucała na fatalnej, 25-procentowej skuteczności, przez co na przerwę w lepszych nastrojach schodzili koszykarze Bryłek, prowadząc 65:57.
Trudno powiedzieć, co swoim zawodnikom powiedział w szatni Michael Malone, ale jego podopieczni wyszli na drugą połowę podwójnie zmotywowani i na przestrzeni trzeciej kwarty trafili aż 16/20 rzutów, całkowicie deklasując swoich rywali. Dzięki temu goście jeszcze przed ostatnią odsłoną przekroczyli barierę stu oczek, prowadząc 103:81. W czwartej kwarcie trenerzy po kilku minutach zdjęli swoich najważniejszych graczy i dali więcej minut rezerwowym, a Nuggets jeszcze wyraźniej zwiększyli swoją przewagę, ostatecznie wygrywając 136:100. Dla zespołu Nikoli Jokica (18pkt/9zb/15as/3prz) było to piątej kolejne zwycięstwo, dzięki czemu Denver jest już tylko jeden mecz za czwartymi Utah Jazz.
"On lubi wygrywać. Zrobi wszystko, co tylko możliwe, żeby zwyciężyć każde spotkanie i należy mu się za to szacunek." — chwalił środkowego rywali Mike Budenholzer.
Phoenix Suns — San Antonio Spurs
Mecz w Footprint Center miał być jednostronnym widowiskiem, w którym ekipa Phoenix Suns pewnie pokonuje San Antonio Spurs. Podopieczni Gregga Popovicha zajmują obecnie 11. miejsce w Konferencji Zachodniej, a na spotkanie do Arizony polecieli bez Dejounte Murraya, Derricka White'a oraz Jakoba Poeltla, co z miejsca stawiało ich na straconej pozycji.
Rozgrywka była jednak bardzo wyrównana od pierwszych minut i przyjezdni zdecydowanie nie wyglądali na zespół, który przyjechał do Phoenix bez wiary w zwycięstwo. Już w pierwszej kwarcie Spurs pokazali się z bardzo dobrej strony, ograniczając rywali do ledwie 31% skuteczności z gry, dzięki czemu prowadzili 31:23. Bardzo mocne wejście w mecz zaliczył Tre Jones (15pkt/3zb/9as), który w nieco ponad sześć minut uzbierał 8 oczek, trafiając 4/4 z gry oraz rozdał 3 asysty. W drugiej odsłonie sygnał do odrabiania strat dał swoim kolegom Chris Paul (20pkt/8zb/19as), który był wyjątkowo agresywny, zapisując linijkę 10pkt/3zb/4as w dwanaście minut. Mimo wszystko na przerwę z 5-puntkowym prowadzeniem schodzili koszykarze gości.
Po zmianie stron gra ofensywna obu zespołów weszła na jeszcze wyższy poziom, czego efektem były skuteczności 58-procentowe po stronie Spurs oraz 56-procentowe u gospodarzy. Świetną trzecią kwartę rozegrał Keldon Johnson (16pkt/8zb/4as), notując w niej dziesięć oczek oraz po dwie zbiórki i asysty, a jego drużyna zakończyła odsłonę małym serialem punktowym, po którym prowadziła 91:79. Ostanie dwanaście minut rozpoczęło się z kolei od serii 14:0 dla Suns, dzięki której stan meczu raz jeszcze się wyrównał, a kibice mogli oczekiwać pełnej emocji końcówki. W niej kolejny już raz błysnął niezawodny Point God — Chris Paul zapisał na swoim koncie 6 punktów, 3 zbiórki i aż 8 asyst, perfekcyjnie dyrygując grą swojego zespołu po atakowanej stronie parkietu. Natomiast w kluczowym momencie przypomniał o sobie Devin Booker (28pkt/4zb), który od stanu 106:108 trafił dwie kolejne trójki, zapewniając swojej ekipie prowadzenie 112:108, którego Słońca nie oddały już do końca, ostatecznie zwyciężając 115:110. Dla podopiecznych Monty'ego Williamsa była to dziesiąta kolejna wygrana, która powiększyła przewagę nad drugimi w lidze Warriors do czterech meczów.
Komplet wyników minionej nocy:
Atlanta Hawks — Los Angeles Lakers 129:121 (34:33, 28:38, 29:30, 38:20)
Trae Young 36pkt/5zb/12as — Malik Monk 33pkt/10zb/5as
Charlotte Hornets — Los Angeles Clippers 90:115 (25:24, 22:27, 29:33, 14:31)
LaMelo Ball 23pkt/6zb/10as — Reggie Jackson 19pkt/4zb/5as
Chicago Bulls — Portland Trail Blazers 130:116 (29:35, 44:30, 31:27, 26:24)
Nikola Vucevic 24pkt/14zb/3as — CJ McCollum 29pkt/5zb/4as
Detroit Pistons — Cleveland Cavaliers 115:105 (24:29, 25:26, 35:33, 31:17)
Saddiq Bey 31pkt/zb — Darius Garland 24pkt/4zb/7as
Orlando Magic — Dallas Mavericks 110:108 (23:34, 41:25, 27:29, 19:20)
Chuma Okeke 19pkt/5zb/4as/3prz — Luka Doncić 34pkt/12zb/11as
Milwaukee Bucks — Denver Nuggets 100:136 (30:33, 27:32, 24:38, 19:33)
Giannis Antetokounmpo 29pkt/9zb — Nikola Jokić 18pkt/9zb/15as/3prz
Minnesota Timberwolves —Utah Jazz 126:106 (26:20, 26:28, 40:27, 34:31)
Karl-Anthony Towns 31pkt/11zb/10as/2prz — Bojan Bogdanovic 23pkt/4zb
Phoenix Suns — San Antonio Spurs 115:110 (23:31, 27:24, 29:36, 36:19)
Chris Paul 20pkt/8zb/19as — Doug McDermott 24pkt/4zb
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.