NBA: kapitalny występ Doncica zapewnia zwycięstwo nad 76ers
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 05.02.2022, 08:00
Dallas Mavericks zdołali odrobić kilkunastopunktową stratę i pokonali Philadelphię 76ers 107:98. Kapitalne spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Luka Doncić (33pkt/13zb/15as), który zaliczył swoje 44. triple-double w karierze, dzięki czemu przesunął się na 10. pozycję w historii NBA. Wyrównane starcie stoczyli również Charlotte Hornets i Cleveland Cavaliers, a po celnych rzutach osobistych Kevina Love'a w ostatniej sekundzie to goście cieszyli się z wygranej 102:101.
Charlotte Hornets — Cleveland Cavaliers
Bardzo ciekawie zapowiadało się starcie w Spectrum Center, gdzie Charlotte Hornets podejmowali Cleveland Cavaliers. Na parkiecie mieliśmy aż trzech zawodników, którzy mogli czuć się pokrzywdzeni brakiem wyboru do tegorocznego Meczu Gwiazd — LaMelo Balla, Milesa Bridgesa oraz Jarretta Allena. Obie drużyny w tabeli dzieliły tylko trzy spotkania, co zwiastowało dobre widowisko.
Mecz od samego początku był kontrolowany przez podopiecznych Jamesa Borego, którzy w pierwszej odsłonie rzucali na 54% skuteczności, jednocześnie zatrzymując rywali na ledwie 32%. Wśród przyjezdnych jedynym jasnym punktem był Jarrett Allen (29pkt/22zb), który pierwszą kwartę zakończył z dorobkiem 13 oczek. Z kolei gospodarze rozłożyli odpowiedzialność za punktowanie na kilku graczy, a najskuteczniejszy Terry Roziera (24pkt/3zb/4as) miał ich dziesięć. Hornets zakończyli odsłonę, prowadząc 31:22, a chwilę później ich przewaga zwiększyła się do dziesięciu oczek. Końcówka połowy to jednak dominacja Cavaliers, którzy w ostatnich dwóch minutach przeprowadzili serial punktowy 9:0, dzięki któremu schodzili do szatni z prowadzeniem 52:46.
Po zmianie stron goście kontynuowali swoje panowanie za sprawą świetnej gry podkoszowych — Allen wspólnie z Kevinem Lovem (25pkt/9zb) uzbierali łącznie dwadzieścia punktów w trzeciej kwarcie, a przewaga Cavs dobiła do czternastu oczek. Gospodarze mieli z kolei spore problemy z kończeniem akcji i przed rozpoczęciem ostatniej odsłony przegrywali 65:76. Decydujące dwanaście minut od serialu 8:2 rozpoczęli podopieczni J.B. Bickerstaffa, osiągając tym samym najwyższe w meczu, 17-punktowe prowadzenie. Szerszenie nie zamierzały się jednak poddać i zaczęły odrabiać straty rzutami trzypunktowymi. Na dwie minuty przed końcem Hornets przegrywali 92:98, ale wtedy dwa kolejne trafienia zza łuku zapewnił P.J. Washington (8pkt/9zb), a następnie trójkę dołożył Kelly Oubre Jr (21pkt/9zb), gwarantując drużynie prowadzenie. W kolejnej akcji celną dobitką popisał się Allen, a po pudle Roziera przyjezdni mieli dziesięć sekund na oddanie rzutu. W decydującym momencie pomylił się Brandon Goodwin (12pkt/5zb/9as/4prz), ale zbiórkę ofensywną z faulem zaliczył Love. Skrzydłowy Cavs trafił oba rzuty osobiste, zapewniając zespołowi zwycięstwo 102:101.
Dallas Mavericks — Philadelphia 76ers
Hitowym starciem nocy miała być potyczka Dallas Mavericks z Philadelphia 76ers. Będący ostatnio w kapitalnej formie Joel Embiid przyleciał do American Airlines Center, by zmierzyć się z coraz lepiej grającym liderem rywali, Luką Doncicem. Przed rozpoczęciem gry w mediach było bardzo głośno na temat Philly, która jest w ostatnim czasie coraz częściej łączona z Jamesem Hardenem, który najprawdopodobniej na dniach zmieni klub.
Pierwsze minuty spotkania były dość wyrównane, a w połowie otwierającej kwarty goście prowadzili 19:17. Od tego momentu 76ers przeprowadzili jednak serial punktowy 8:0, dzięki któremu powiększyli swoje prowadzenie do kilkunastu oczek. Duża w tym zasługa Joela Embiida (27pkt/13zb/4as/2prz/3blk), który już w pierwszej odsłonie był bliski zdobycia double-double, mając na koncie dziewięć punktów oraz dziewięć zbiórek. Drugą kwartę od serialu 7:0 rozpoczęli podopieczni Doca Riversa, osiągając tym samym najwyższą w meczu, 16-punktową przewagę. Od tego momentu gospodarze zaczęli grać zdecydowanie lepiej po atakowanej stronie parkietu, dzięki czemu odrobili część strat i do szatni schodzili przy wyniku 53:63.
Druga połowa rozpoczęła się od serialu punktowego 10:0 w wykonaniu podopiecznych Jasona Kidda, co pozwoliło drużynie zbliżyć się do przeciwników na jedno oczko. Mavericks grali na jeszcze wyższej skuteczności (59%), jednocześnie ograniczając rywali do 40% z gry oraz ledwie piętnastu prób rzutowych. Końcówka trzeciej kwarty była w wykonaniu Mavs jeszcze lepsza i po kolejnej serii, tym razem 14:2, gospodarze prowadzili 85:78. Bardzo dobrą odsłonę miał za sobą Luka Doncić (33pkt/13zb/15as/2prz), który uzbierał w niej 11 oczek, a także zaliczył kapitalny poster dunk nad Andre Drummondem. Decydującą kwartę od jedenastu kolejnych punktów rozpoczęli koszykarze 76ers, którzy tym samym odzyskali prowadzenie. Odpowiedź Mavericks była jednak natychmiastowa i gospodarze w niecałe cztery minuty przeprowadzili serial punktowy 13:2, po którym prowadzili 98:91 na trzy i pół minuty przed końcem. W ostatnich akcjach losy meczu nie uległy już zmianie i Dallas Mavericks po dwóch słabych porażkach pokonali Philadelphię 76ers 107:98.
Komplet wyników minionej nocy:
Charlotte Hornets — Cleveland Cavaliers 101:102 (31:22, 15:30, 19:24, 36:26)
Terry Rozier 24pkt/3zb/4as — Jarrett Allen 29pkt/22zb
Detroit Pistons — Boston Celtics 93:102 (16:28, 15:18, 25:32, 37:24)
Hamidou Diallo 21pkt/14zb — Jayson Tatum 24pkt/9zb
Indiana Pacers — Chicago Bulls 115:122 (33:40, 29:25, 28:28, 25:29)
Caris LeVert 42pkt/5zb/8as — Nikola Vucević 36pkt/17zb/4as/3blk
Toronto Raptors — Atlanta Hawks 125:114 (39:28, 21:31, 36:27, 29:28)
Pascal Siakam 33pkt/9zb/4as — Trae Young 22pkt/6zb/13as
San Antonio Spurs — Houston Rockets 131:106 (33:25, 24:29, 40:23, 34:27)
Keldon Johnson 28pkt/8zb/2prz — Josh Christopher 23pkt/5zb/4as/3prz
Utah Jazz — Brooklyn Nets 125:102 (33:24, 35:23, 37:26, 20:29)
Donovan Mitchell 27pkt/3zb/6as — Cam Thomas 30pkt/4as
Denver Nuggets — New Orleans Pelicans 105:113 (29:27, 23:24, 30:31, 23:31)
Nikola Jokić 25pkt/12zb/9as/2prz — Brandon Ingram 23pkt/4zb/12as/2blk
Dallas Mavericks — Philadelphia 76ers 107:98 (24:33, 29:30, 32:15, 22:20)
Luka Doncić 33pkt/13zb/15as/2prz — Joel Embiid 27pkt/13zb/4as/2prz/3blk
Portland Trail Blazers — Oklahoma City Thunder (19:21, 31:25, 26:29, 17:21)
Jusuf Nurkić 14pkt/16zb/2prz — Luguentz Dort 23pkt/7zb
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.