Jeździectwo - Cavaliada: Ludwiczak najlepszy w dużej rundzie, Skrzyczyński poza rozgrywką!
CAVALIADA

Jeździectwo - Cavaliada: Ludwiczak najlepszy w dużej rundzie, Skrzyczyński poza rozgrywką!

  • Dodał: Kinga Marchela
  • Data publikacji: 18.02.2022, 18:27

W piątkowym konkursie dużej rundy, zaliczanym do rankingu Pucharu Świata Ligii Europy Centralnej, błyszczał Krzysztof Ludwiczak. Jeździec startujący na ogierze Cros Blue w obu częściach rywalizacji osiągnął najlepsze czasy - 63,70 i 34,07 sekundy.

 

Piątek na Tauron Arenie w Krakowie, tak jak i czwartek, obfitował w olbrzymie emocje. Fani jeździectwa już od rana mogli kibicować ujeżdżeniowcom, bo o 8.15 rozpoczął się program obowiązkowy Grand Prix IMMERGAS DRESSAGE TOUR. Zwyciężyła w nim Sandra Sysojewa, która wraz z wałachem Jack Daniel’s uzyskała wynik 69,9%. Trzy godziny po nim rozegrano konkurs zwykły średniej rundy, w którym przeszkody ustawione były na wysokości 140 cm. Po bezbłędnym przejeździe z dobrym tempem i ciasnymi przeszkodami zwyciężył Dawid Skiba. Wraz z Vulkano L uzyskał czas 54,41 sekundy, czego nie była w stanie pokonać żadna inna para. Na drugim miejscu uplasowali się Krzysztof LudwiczakKonfua, którzy przez długi czas zajmowali miejsce liderów z wynikiem 55,19, a trzecią lokatę zajęli Kamil GrzelczykMister Dr Heigl (55,27 sek.).

 

Najważniejszy był jednak, rozpoczęty o godzinie 15.45, konkurs dużej rundy. Rywalizacja z rozgrywką, o wysokości przeszkód 150 cm, zaliczona była nie tylko do rankingu Cavaliada Tour, ale też rankingu Longines i Pucharu Świata. Parkur nie był łatwy i wymagał dużo, nie tylko od zawodników, ale i koni. Ciasno rozstawiony szereg i krótki najazd na kolejną przeszkodę nie raz niweczyły szanse par na awans do rozgrywki. Ostatecznie udało się to dziewięciu z nich, co gwarantowało nam ciekawą drugą część rywalizacji. Najszybsi w pierwszej części byli Krzysztof Ludwiczak i Cros Blue, którzy pokonali parkur w 63,70 sekundy. To jednak niewiele znaczyło, gdyż każda para przystępuje do rozgrywki z “czystą kartą”. Niestety jedna zrzutka wykluczyła z udziału w rozgrywce Jarosława Skrzyczyńskiego, który wczoraj błyszczał na parkurze. Wraz z Quick Stepem zdobyli czas 66,93 i z czterema punktami karnymi zakończyli konkurs na 19 pozycji.

 

Parkur rozgrywkowy ustawiony był nie najłatwiej, a jeźdźcy musieli ścinać zakręty, żeby zaoszczędzić na czasie. Dodatkowo przed ostatnią przeszkodą pary miały do pokonania długi dystans. Jeździec mógł więc zaryzykować i mocno wydłużyć konia, ale przed samą przeszkodą musiał go ponownie zebrać. Na takie posunięcie nie zdecydował się lider całego cyklu - Zoltán Czékus, który spokojnie pokonał parkur. Przełożyło się na 42,55 i dopiero siódme miejsce. Fenomenalne tempo natomiast zaprezentowali Krzysztof LudwiczakCros Blue, którzy pokonali parkur z przemyślanymi, ciasnymi zakrętami i czasem 34,07 sekundy! 0,03 sekundy za nimi znalazł się Wojciech Wojcianiec startujący na Chintablue. Tym samym wskoczył on na czwarte miejsce rankingu Cavaliada Tour. Na trzecie wskoczył Czékus, a TouloupisSkrzyczyński wciąż zostają kolejno na pierwszym i drugim miejscu. W rankingu Pucharu Świata Ligi Europy Centralnej wciąż prowadzi Czékus, a kolejno na czwartej i piątej lokacie są KubiakSkrzyczyński. Dzisiejszy triumfator wskoczył na 7. pozycję.

 

Po konkursie dużej rundy przyszedł czas na finał Halowego Pucharu Polski WKKW. Parkur ustawiony był na miarę rangi rywalizacji, bo zawodnicy musieli oddać dwadzieścia skoków na ciasno zastawionej arenie, a żeby zmieścić się w normie czasu, musieli utrzymać dobre tempo. W pierwszym nawrocie pokonać parkur bezbłędnie i bez przekroczenia normy czasu udało się tylko jednej parze. Daria KobiernikIdeal Girl zrobiły to nie tylko w świetnym czasie (97,88) , ale i stylu, pozostawiając resztę par w tyle. Drudzy Mariusz Kleniuk Donna Summer M tracili do nich już prawie 11 sekund i mieli dwa punkty karne. Sporym zaskoczeniem był też brak awansu Pawła Warszawskiego do drugiego nawrotu. Dotychczasowy lider rankingu zanotował wraz z Fuertą bardzo dobry czas (99,28) jednak jedna zrzutka sklasyfikowała go dopiero na 7. lokacie. 

Drugi nawrót wzbudził we wszystkich jeszcze więcej emocji, bo każda para dawała z siebie wszystko, by osiągnąć jak najlepszy czas. I tym razem niepokonane były Daria Ideal Girl, które w fantastycznym stylu i czasie 48,36 sekundy pokonały parkur i zdobyły tytuł mistrzyń Polski. Na drugim miejscu uplasował się Mateusz Kleniuk (51,57) a na trzecim Joanna Pawlak Fantastic Frieda (51,67).

 

Wyniki wszystkich konkursów

Kinga Marchela

Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.