LEC: Astralis z drugim zwycięstwem, Vetheo gra jak MVP!
Michal Konkol

LEC: Astralis z drugim zwycięstwem, Vetheo gra jak MVP!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 18.02.2022, 23:23

To był prawdopodobnie najdziwniejszy dzień w obecnym sezonie LEC. Na samym początku Astralis pokonało po długim starciu Fnatic i sięgnęło po drugie zwycięstwo. W drugim spotkaniu Misfits Premier po szalonej mapie zwyciężyło na Excel, a Vincent "Vetheo" Berrie po raz kolejny udowadnia, że gra jak MVP. Swoje zwycięstwo odniosło również Team Vitality - Team BDS po raz kolejny przegrało po świetnym, wczesnym etapie rozgrywki. Zaskoczyło również SK Gaming, które w dość pewnym stylu pokonało G2 Esports. Dzień zwieńczyło starcie Rogue i MAD Lions, gdzie Łotrzyki z łatwością rozgromili Lwy. 

Fnatic vs Astralis - 0:1 (MVP: promisq)

Fnatic Astralis
Wunder Gnar 3/2/4 3/1/8 Jayce WhiteKnight
Razork Xin Zhao 3/6/2 1/2/17 Jarvan IV Zanzarah
Humanoid Viktor 6/3/4 5/7/4 Vex Dajor
Upset Aphelios 1/3/8 6/1/9 Jinx Kobbe
Hylissang Rakan 0/4/5 3/2/11 Galio promisq

Mapę otworzyło Astralis, które w 8. minucie najpierw załatwiło Hylissanga, a następnie wykorzystało błąd Razorka, który nie wiadomo co robił pod dolną alejką. Oba zabójstwa trafiły do Vex. Cała przewaga duńskiej organizacji legła w gruzach w 12. minucie, gdy gracze Fnatic wyłapali Zanzaraha oraz promisq na rzece, a w tym samym czasie Humanoid popisał się solowym zabójstwem na Dajorze! Im dalej w las, tym bardziej zarysowywała się dominacja Królewskich, którzy inkasowali kolejne zabójstwa i gromadzili coraz więcej złota.

 

Sytuacja wyglądała nieco inaczej w 22. minucie, gdy Astralis wygrało walkę drużynową i zgarnęło trzeciego smoka na swoje konto. Dodatkowo zaczęło wygrywać starcia drużynowe, czego efektem była Dusza Smoka Powietrznego oraz Baron Nashor. W 33. minucie Astralis bardzo mocno obiło Fnatic i zgarnęło drugiego Barona. Sytuacja rozwiązała się na Elder Drake'u, gdzie obie ekipy dwukrotnie się ze sobą zmierzyły. Koniec końców Razork ukradł ten obiekt, ale Astralis wybiło każdego z rywali i zakończyło tę mapę w 36. minucie, zgarniając tym samym swoje drugie zwycięstwo!

Misfits Gaming vs Excel - 1:0 (MVP: Vetheo)

Misfits Gaming Excel
HiRit Graves 6/4/6 3/5/4 Tryndamere Finn
Shlatan Lee Sin 5/3/15 2/5/12 Jarvan IV Markoon
Vetheo Ryze 6/0/15 5/2/7 LeBlanc Nukeduck
Neon Jinx 6/7/11 6/5/6 Aphelios Patrik
Mersa Leona 3/3/14 1/9/13 Tahm Kench Mikyx

W tym meczu byliśmy świadkami szalonego startu. W 6. minucie wywiązała się pierwsza walka drużynowa, gdzie Neon zdobył dwa, bardzo ważne zabójstwa, ale w odpowiedzi swoje eliminacje zdobyli Nukeduck oraz Patrik. W tym samym czasie na górnej alei HiRit był bliski solowej eliminacji, ale jego atak automatyczny zatrzymał się na wieży. Im dalej ten mecz zmierzał, tym bardziej tempo się rozkręcało. Neon zdążył upaść jeszcze raz, by chwilę później cudem uniknąć śmierci i samemu wymierzyć karę rywalom. Najciekawiej było na górnej alei, gdy Finn ruszył z całym sił w przeciwnika i prawdopodobnie brakowało sekundy do solowej eliminacji, ale koniec końców to on upadł w tym zamieszaniu! 

 

Do środkowego etapu rozgrywki Misfits Gaming wchodziło ze znaczną przewagą czterech tysięcy sztuk złota. W 19. minucie Excel znalazło całkiem niezłą walkę, gdzie poświęciło Tahm Kencha, ale załatwiło trzy wrogie postacie. Następne starcie miało miejsce w 22. minucie, gdzie Shlatan i spółka zgarnęli dwa zabójstwa, co otworzyło im drogę do Barona Nashora. Chwilę później mieliśmy kolejną potyczkę, gdzie ponownie wyszło dwa za jednego dla Misfits, ale Markoon skradł Mountain Drake'a. Następne minuty były bardzo szalonym pokazem sił z jednej i drugiej strony. Po stronie XL bohaterami byli Nukeduck oraz Finn, którzy w kluczowych momentach dodawali tlenu swojej ekipie. 

 

W 32. minucie Misfits Gaming mogło mówić o sporym szczęściu, gdyż Markoon prawie skradł Barona, któremu zostało bardzo mało punktów zdrowia. Obiekt zabezpieczył Graves i wzmocnione Króliczki mogły spokojnie rozegrać walkę drużynową, którą ze spokojem wygrały. Następne minuty były naznaczone oblężeniem ze strony Misfits i po długiej obronie Nexusa Excel skapitulowało i przegrało tę iście szaloną mapę w 36. minucie. 

 

Team BDS vs Team Vitality - 0:1 (MVP: Alphari)

Team BDS Team Vitality
Adam Jayce 4/3/3 2/0/10 Camille Alphari
Cinkrof Jarvan IV 3/3/9 2/1/8 Lee Sin Selfmade
NUCLEARINT Galio 2/2/8 4/4/4 Ryze Perkz
xMatty Jinx 4/3/4 5/2/7 Xayah Carzzy
LIMIT Thresh 0/3/10 1/6/9 Rakan Labrov

Ciekawostka - akademie obu ekip zmierzą się ze sobą już w przyszłym tygodniu w hicie kolejki LFL. W LEC natomiast lepiej rozpoczęło Team BDS, które od pierwszych minut wrzucało coraz wyższy bieg, czego efektem były trzy szybkie zabójstwa. W odpowiedzi Team Vitality zgarnęło dwa zabójstwa. W 16. minucie Team BDS wykorzystało błędy graczy Team Vitality i zwiększyło swoją przewagę, zabijając Labrova oraz Perkza

 

Trudno się oglądało grę Team Vitality. Podobać się mogła natomiast prezencja Team BDS, które zgarniało strukturę za strukturą i kontrolowało tę mapę. W 30. minucie w końcu nadszedł czas walki. Team BDS zgarnęło Duszę Smoka Górskiego, ale ich rywale skutecznie wyeliminowali ich chwilę później, co w konsekwencji skończyło się Baronem dla Selfmade'a i spółki. Od tego momentu Team Vitality zaczęło wracać do gry. W pewnym momencie wygrało walkę drużynową, zgarnęło Elder Drake'a, Barona Nashora, a w 40. minucie zakończyło to starcie. 

SK Gaming vs G2 Esports - 1:0 (MVP: Jezu)

SK Gaming G2 Esports
Jenax Graves 2/1/9 0/2/1 Gwen BrokenBlade
Gillius Volibear 1/1/11 0/3/4 Jarvan IV Jankos
Sertuss Orianna 4/0/9 0/4/3 Viktor caPs
Jezu Jinx 10/0/7 3/4/1 Aphelios Flakked
Treatz Leona 1/3/7 2/5/3 Thresh Targamas

Pierwsza krew w przedostatnim spotkaniu padła na dolnej alei, gdy pojawił się tam Gillius, który razem ze swoimi kompanami z dolnej alei wyeliminowali Flakkeda, a zabójstwo trafiło do Leony. Na odpowiedź G2 Esports musieliśmy trochę poczekać, ale Samuraje mogli być zadowoleni, gdyż ich zdobyte dwa zabójstwa trafiły na konto Apheliosa. W 15. minucie to SK Gaming odpowiedziało dwoma zabójstwami - najpierw na dolnej alei GilliusJezu wyeliminowali caPsa, a chwilę później ze śmiercią przywitał się Targamas, co zwieńczyło zdobycie Rift Heralda przez SK.

 

Do środkowego etapu rozgrywki obie ekipy zmierzały z wyrównanym stanem złota. W 23. minucie nastało przełamanie - SK Gaming unicestwiło G2 Esports w walce o Smoka Hextechowego i w nagrodę otrzymali ten obiekt oraz Barona Nashora. Dzięki temu Jezu i spółka zbudowali sobie przewagę oraz zgarnęli trzy Smoki Hextechowe. Dusza tego Drake'a wpadła na konto SK w 32. minucie, co znacznie ich faworyzowało. Nadzieja dla G2 Esports wybrzmiała w 35. minucie, gdy Jankos ukradł Barona przeciwnikom! Rozwiązanie tej mapy przyszło w 40. minucie. Gdy BrokenBlade na własną rękę próbował skończyć mecz, SK w tym czasie wzięło Starszego Smoka i rozgromiło przeciwników. Nexus G2 Esports wybuchł w 41. minucie.

Rogue vs MAD Lions - 1:0 (MVP: Malrang)

Rogue MAD Lions
Odoamne Graves 2/0/7 2/4/1 Jayce Armut
Malrang Hecarim 4/1/8 3/5/4 Lee Sin Elyoya
Larssen Orianna 7/2/8 1/3/6 Ryze Reeker
Comp Aphelios 4/4/11 3/2/4 Jhin UNF0RGIVEN
Trymbi Nautilus 1/3/13 1/4/7 Leona Kaiser

Już w 3. minucie Rogue pociągnęło za spust, gdy na dolnej alei pojawił się Malrang, który pomógł wraz z Trymbim zdobyć swojemu strzelcowi pierwszą krew. W odpowiedzi MAD Lions dwukrotnie pojawiło się na tej samej linii i zainkasowało trzy eliminacje. Mecz był na tyle wyrównany, że najpierw jedni wygrywali walkę drużynową, a następnie drudzy. Choć to MAD koniec końców wygrywało więcej starć, to Rogue lepiej grało mapą i zbierało złoto. Bardzo ważna walka miała miejsce w 22. minucie, gdy Rogue zdobyło dwa zabójstwa na dolnej rzece, a to skończyło się Baronem Nashorem dla Łotrzyków. To rozpoczęło się powolne rozbieranie bazy MAD Lions. W 28. minucie Rogue świętowało swoje dziesiąte zwycięstwo. 

 

 

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.