LEC: Team Vitality blisko play-offów, G2 już pewni
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 26.02.2022, 21:47
Team Vitality pokonali w pierwszym spotkaniu dnia Misfits Gaming i bardzo zbliżyli się do play-offów wiosennego splitu. Następnie dość niespodziewane zwycięstwo odnieśli Astralis, którzy tym samym praktycznie zabrali szansę na rozgrywki posezonowe SK Gaming. W trzecim starciu Rogue pewnie pokonało Excel, a G2 Esports ograło Team BDS, wyrzucając rywali z play-offów oraz samemu zapewniając sobie kwalifikację. Na koniec dnia Fnatic wygrali przeciwko broniącym tytułu MAD Lions, przez co Lwom pozostało już tylko 2.7% scenariuszy, w których zajmują miejsce w czołowej szóstce.
Misfits Gaming vs Team Vitality — 0:1 (MVP: Selfmade)
Misfits Gaming | Team Vitality | ||||
HiRit | Aatrox | 0/3/0 | 5/0/3 | Gnar | Alphari |
Shlatan | Lee Sin | 1/4/3 | 8/1/7 | Xin Zhao | Selfmade |
Vetheo | Syndra | 4/2/1 | 2/2/12 | Twisted Fate | Perkz |
Neon | Jinx | 0/3/3 | 4/0/3 | Aphelios | Carzzy |
Mersa | Thresh | 0/7/5 | 0/2/14 | Tahm Kench | Labrov |
Rozgrywka rozpoczęła się od świetnej akcji Misfits Gaming na środkowej alei — w czwartej minucie trójka graczy rzuciła się na Perkza, a pierwszą krew zdobył Vetheo. Przed następne dziesięć minut na mapie nie mieliśmy żadnych walk, a dwa pierwsze smoki trafiły na konto MSF. Dopiero w 14. minucie otrzymaliśmy większą wymianę na dolnej rzece, w której obie ekipy zdobyły po jednym zabójstwie. 17. minuta to z kolei pełna dominacja Team Vitality na górnej alei, gdzie zespół zgarnął aż trzy zabójstwa i uzyskał nieznaczną przewagę w złocie. Następnie VIT wzięło Rift Heralda, na co Misfits odpowiedziało, zdobywając trzeciego drake'a. W kolejnych akcjach to jednak Team Vitality coraz bardziej przejmowało kontrolę nad grą i dzięki dwóm zabójstwom udało im się zainkasować pierwszego smoka oraz kilka wież, gwarantujących 3,000 przewagi.
W 28. minucie VIT wygrali kolejny teamfight trzech za zero, po którym zapisali na koncie drugiego oceanicznego drake'a, a następnie zwabili rywali w okolice Nashora. Tam doszło do kolejnej walki, która przeniosła się aż na mida, a ostatecznie została wygrana przez Team Vitality. Chwilę później drużyna zdobyła wzmocnienie i dokonała resetu, mając dziewięć tysięcy przewagi. Z kolei w 34. minucie ekipa zrównała z ziemią inhibitor na bocie, a w drodze powrotnej zgarnęła trzeciego smoka. W 36. minucie czerwony zespół zniszczył dwa pozostałe inhibitory, a następnie dokonał resetu przed decydującą walką. Ta nastąpiła dwie minuty później, a Team Vitality wygrali ją bez problemu, zapisując zwycięstwo na koncie.
SK Gaming vs Astralis — 0:1 (MVP: Zanzarah)
SK Gaming | Astralis | ||||
Jenax | Gnar | 1/3/0 | 6/1/1 | Graves | WhiteKnight |
Gilius | Volibear | 0/3/2 | 0/0/7 | Trundle | Zanzarah |
Sertuss | LeBlanc | 1/1/0 | 0/0/6 | Twisted Fate | Dajor |
Jezu | Jinx | 0/1/2 | 2/0/3 | Aphelios | Kobbe |
Treatz | Tahm Kench | 0/2/1 | 2/1/7 | Leona | promisq |
Mecz rozpoczął się od skutecznej akcji w wykonaniu Astralis — Graves, Trundle oraz Leona weszli do górnego lasu rywali, gdzie znaleźli Volibeara i zdobyli pierwszą krew. W odpowiedzi SK Gaming wzięło górskiego smoka w siódmej minucie, ale to przeciwnicy mieli 1,000 sztuk złota przewagi. W kolejnych minutach AST zaczęło zwiększać swoje prowadzenie, dzięki czemu w 12. minucie udało im się zgarnąć powietrznego drake'a, a także powstrzymać rywali przez uzyskaniem Heralda. Cztery minuty później SK wreszcie zdobyli dla siebie Shelly, a także pokonali na topie Gravesa, ale w tym samym czasie przeciwnicy niszczyli kolejne wieże na bocie, powiększając przewagę do 5,000. Jedyną szansą na odpowiedź dla SK Gaming był drugi smok, ale niewiele to zmieniało, jeśli chodzi o stan rozgrywki.
W 22. minucie Astralis wykorzystało prowadzenie do zniszczenia wieży inhibitorowej na bocie, a następnie zapisało na koncie drugiego drake'a oraz dwa kolejne zabójstwa. W tym samym czasie nikt z SK nie był zainteresowany własną bazą, dzięki czemu miniony zniszczyły inhibitor na bocie. W 26. minucie AST dostali od SK Gaming dwa następne kille, po których bez problemu pokonali Barona Nashora. Chwilę później wraz ze wzmocnieniem zespół wszedł do bazy rywali, gdzie wygrał ostatnią walkę i zakończył spotkanie w 28. minucie.
Excel vs Rogue — 0:1 (MVP: Trymbi)
Excel | Rogue | ||||
Finn | Gwen | 0/3/1 | 3/0/5 | Graves | Odoamne |
Markoon | Lee Sin | 0/2/4 | 2/3/5 | Viego | Malrang |
Nukeduck | Corki | 4/1/1 | 4/2/8 | Viktor | Larssen |
Patrik | Jinx | 0/4/4 | 4/0/4 | Aphelios | Comp |
Mikyx | Tahm Kench | 2/6/2 | 3/1/11 | Rakan | Trymbi |
Spotkanie rozpoczęło się od walk na dolnej alei, z których lepiej wyszło Rogue. Liderzy ligowej tabeli zdobyli dwa zabójstwa przy jednym po stronie rywali, dzięki czemu w szóstej minucie mieli około 800 sztuk złota przewagi. Następnie drużyna przekuła tę kontrolę do pokonania oceanicznego smoka minutę później, na co Excel odpowiedziało pozyskaniem Rift Heralda. Z kolei w 10. minucie Finn popełnił błąd na górnej alei i wpakował się w walkę 1 vs 2, której nie miał szans wygrać i oddał killa Viego. Trzy minuty później RGE dorzuciło dwa kolejne zabójstwa na środkowej alei, dzięki czemu przewaga zespołu osiągnęła trzy tysiące, a Malrang wziął hextechowego drake'a. W następnych minutach Rogue dobiło do liczby sześciu killi, a także bez problemu zgarnęło trzeciego smoka, po którym skupiło się na Baronie. W 22. minucie ekipie udało się pokonać Nashora oraz dokonać wymiany jeden za jednego, osiągając 6,000 sztuk złota przewagi.
W 24. minucie Graves zapewnił drużynie powietrzną duszę, a reszta zrównała z ziemią inhibitor na bocie. Chwilę później RGE wygrało kolejną walkę, po której zwiększyło prowadzenie do ośmiu tysięcy przed dokonaniem resetu. Trzy minuty później to jednak Excel zdobyła dwa zabójstwa na dolnej alei, odrabiając 2,000 ze straty i przedłużając mecz. Jak się okazało, ta akcja nie wpłynęła za bardzo na rozgrywkę — w 29. minucie Rogue wzięło Barona, a następnie wygrało decydujący teamfight i zakończyło spotkanie.
G2 Esports vs Team BDS — 1:0 (MVP: caPs)
G2 Esports | Team BDS | ||||
BrokenBlade | Akshan | 1/1/2 | 0/3/2 | Sion | Adam |
Jankos | Xin Zhao | 1/1/5 | 0/4/2 | Hecarim | Cinkrof |
caPs | Sylas | 7/0/2 | 1/2/2 | Kog'Maw | NUCLEARINT |
Flakked | Jinx | 2/0/4 | 3/1/1 | Varus | xMatty |
Targamas | Tahm Kench | 0/2/5 | 0/1/4 | Zilean | LIMIT |
Mecz rozpoczął się od dominacji Jankosa w dżungli — najlepszy polski gracz w historii League of Legends drugi dzień z rzędu nękał rodaka po przeciwnej stronie, przejmując całkowitą kontrolę nad jego campami. Pierwszą krew zdobył jednak duo bot Team BDS, który wykorzystał złe pozycjonowanie Flakkeda i zdołał pokonać ratującego go Targamasa. Następnie drużyna wykorzystała przewagę w dolnej części mapy do zgarnięcia oceanicznego smoka. W odpowiedzi G2 Esports zdołało jednak wziąć Rift Heralda, którego użyło na górnej alei do zniszczenia pierwszej wieży, a także zabicia Siona. Dzięki temu zespół osiągnął 800 sztuk złota przewagi, z czego większość znajdowała się na Akshanie.
Z kolei w 15. minucie, zaraz po pokonaniu piekielnego drake'a przez G2, mieliśmy walki w trzech częściach mapy, przez co kamera gry całkowicie zwariowała i nie wiedziała, co pokazywać. Ostatecznie jedyne zabójstwo wydarzyło się na midzie, gdzie caPs wygrał pojedynek z NUCLEARINTEM. W tym samym czasie G2 zniszczyło turret na topie, a BDS na dolnej alei, ale to niebieska ekipa powiększyła prowadzenie do 2,500 sztuk złota oraz dorzuciła drugiego Heralda. Cztery minuty później Flakked zapisał na koncie swojego pierwszego killa, a drużyna zgarnęła górskiego smoka. Następnie otrzymaliśmy wymianę jeden za jednego na midzie, po której G2 Esports zniszczyło kolejną wieżę i osiągnęła 4,500 przewagi.
W 25. minucie Jankos zapewnił zespołowi trzeciego drake'a, a chwilę później cała piątka ruszyła na Nashora. Team BDS byli jednak wszystkiego świadomi i powstrzymali rywali bez rozlewu krwi. Cztery minuty później G2 spróbowali raz jeszcze podejść po Barona, ale świetną szarżą popisał się Cinkrof, który ukradł wzmocnienie dla swojej ekipy, przedłużając mecz. W 31. minucie BDS dorzucili również swojego drugiego smoka, ale w powstałej walce zostali zmiażdżeni przez przeciwników, a Quadra Killem popisał się caPs. Chwilę później drużyna weszła do bazy rywali i zakończyła spotkanie w 31. minucie.
Fnatic — MAD Lions — 1:0 (MVP: Hylissang)
Fnatic | MAD Lions | ||||
Wunder | Gwen | 3/3/2 | 1/1/2 | Aatrox | Armut |
Razork | Viego | 0/1/6 | 2/4/3 | Hecarim | Elyoya |
Humanoid | Viktor | 2/1/9 | 3/3/3 | Ryze | Reeker |
Upset | Jinx | 1/0/7 | 1/2/2 | Aphelios | UNFORGIVEN |
Hylissang | Pyke | 7/2/4 | 0/3/7 | Rakan | Kaiser |
Rozgrywka rozpoczęła się dość spokojnie i przez pierwsze kilka minut na Summoner's Rift nie mieliśmy większych walk. W tym spokoju lepiej odnajdywali się podopieczni YamatoCannona, którzy w szóstej minucie zdobyli powietrznego smoka oraz osiągnęli 1,000 sztuk złota przewag. Mimo tego pierwszą krew podczas walki o Heralda w 10. minucie zapisali na koncie MAD Lions, którzy wykorzystali nieobecność Upseta, który farmił na midzie i pokonali Wundera. Następnie zespół użył Shelly na dolnej alei, gdzie zdobył kilka poziomów opancerzenia i wyrównał stan złota. W 13. minucie Fnatic zgarnęli hextechowego drake'a, ale w tym samym czasie pierwszą wieżę na bocie zniszczył Reeker, zapewniając Lwom tysiąc sztuk złota przewagi.
Trzy minuty później błąd popełnił Hylissang, dzięki czemu kolejne zabójstwo trafiło na konto Elyoyi. Fnatic zdołali jednak przejąć kontrolę nad górną rzeką i wzięli Rift Heralda, a następnie zdobyli dwa szybkie kille na topie, po których odrobili całą stratę w złocie. Mimo tego walka w 18. minucie wokół smoka poszła po myśli Lions, którzy nie tylko zgarnęli wzmocnienie, ale także dorzucili trzeciego killa. Sześć minut później fatalne błędy w pozycjonowaniu Wundera oraz Hylissanga sprawiły, że MAD zdobyli kolejnego piekielnego drake'a, a także dołożyli dwa następnie zabójstwa. W 25. minucie Fnatic rozegrali jednak kapitalny teamfight na midzie, gdzie zdobyli cztery kolejne kille, a chwilę później pokonali Barona Nashora, uzyskując 3,000 sztuk złota przewagi.
Cztery minuty później FNC zgarnęli trzeciego smoka, a następnie zniszczyli dwie wieże, zwiększając prowadzenie do pięciu tysięcy. Z kolei w 32. minucie wywiązała się walka wokół Nashora, w której Fnatic całkowicie zmiażdżyli przeciwników i kilkadziesiąt sekund później zakończyli starcie zwycięstwem.
1. | Rogue | 12-3 | 1W |
2. |
Fnatic | 11-4 | 3W |
3. | Misfits Gaming | 10-5 | 1L |
4. | G2 Esports | 9-6 | 1W |
5. | Excel | 8-7 | 1L |
5. | Team Vitality | 8-7 | 2W |
7. | MAD Lions | 5-10 | 6L |
7. | SK Gaming | 5-10 | 2L |
9. | Team BDS | 4-11 | 1L |
10. | Astralis | 3-12 | 1W |
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.