Moto GP: zwycięstwo i dramat Ducati

Andrea Dovizioso wygrał na torze Misano GP San Marino w klasie Moto GP. Włoch wyprzedził Marca Marqueza i Cala Crutchlowa.

 

Już w kwalifikacjach Ducati pokazało, że na Misano jest mocne - Jorge Lorenzo wygrał, a Andrea Dovizioso startował z 4. pozycji. Biorąc pod uwagę, że pomiędzy tą dwójką stanęli Jack Miller i Maverick Vinales, a dopiero 5. był Marc Marquez, to włoska stajnia mogła mieć przed wyścigiem duże nadzieje na zwycięstwo. I te nadzieje okazały się nie bezpodstawne.

 

Tuż po starcie swoją pierwszą pozycję utrzymywał Jorge Lorenzo. Wydawało się nawet, że Hiszpan odjedzie od rywali i spokojnie dojedzie na prowadzeniu do mety. Jednak tak się nie stało, a to za sprawą jego kolegi z zespołu - Andrei Dovizioso. Włoch po kilku kółkach odpalił rakietę i przemknął obok wszystkich rywali, zyskując nad swoim kolegą z drużyny przewagę około 2 sekund. Za plecami "Doviego" rozgorzała natomiast walka Lorenzo z obrońcą tytułu mistrzowskiego i liderem klasyfikacji generalnej - Marcem Marquezem. Zawodnik Hondy wyprzedził nawet na chwilę Lorenzo, ale starszy z Hiszpanów szybko skontorwał i to on znajdował się na czele dwójki goniącej lidera.

 

Na ostatnich kilku kółkach Lorenzo zaczął jechać szybciej i zbliżał się do Dovizioso. Jednak Hiszpan na przed ostatnim kółku przeholował i się przewrócił, przez co ukończył ostatecznie wyścig na dopiero 17. miejscu. Z nieszczęścia Lorenzo najbardziej skorzystał Cal Crutchlow, który po cichu cały czas jechał na 4. pozycji, ale ostatecznie znalazł się na podium. Wyścig oczywiście wygrał Andrea Dovizioso, wyprzedzając Marca Marqueza.

 

Dzięki wygranej na Misano Dovizioso wskoczył na 2. miejsce w klasyfikacji generalnej, spychając na 3. pozycję Valentino Rossiego. Liderem oczywiście nadal jest Marc Marquez, który nad Włochem ma w tej chwili aż 67 oczek przewagi. Do końca sezonu pozostało sześć wyścigów.