NBA: Bucks górą w hicie kolejki, świetny start Hardena
Keith Allison/Wikimedia Commons

NBA: Bucks górą w hicie kolejki, świetny start Hardena

  • Dodał: Michał Rejterowski
  • Data publikacji: 03.03.2022, 11:01

Milwaukee Bucks pokonali Miami Heat 120:119. Zwycięzcę rozstrzygnął ostatni rzut. Kolejny znakomity mecz w barwach Philadelphia 76ers zaliczył James Harden. Broda poprowadził swoją drużynę do wygranej nad New York Knicks 123:108.

 

Milwaukee Bucks – Miami Heat

 

Aktualny mistrz ligi stanął naprzeciw lidera Konferencji Wschodniej. Takie mecze zawsze są elektryzujące bez względu na moment sezonu.

 

Obie ekipy zachwycały skutecznością zza łuku od pierwszych minut. Bucks zyskali niewielką przewagę dzięki kilku skutecznym kontrom. Jednak w drugiej kwarcie sytuacja się wyrównała gdy na parkiet weszli rezerwowi, a szczególnie Tyler Herro. Kandydat do statuetki dla najlepszego zmiennika ligi zanotował dziś 30 punktów, 7 zbiórek oraz 5 asyst. Dla porównania, wszyscy rezerwowi Bucks zdobyli łącznie 17 punktów.

 

Gorszy dzień zaliczył za to lider gości. Jimmy Butler zakończył spotkanie z sześcioma punktami, rzucając na skuteczności 2/14. Po drugiej stronie, wielka trójka z Milwaukee zrobiła swoje. Tercet Antetokounmpo-Middleton-Holiday uskładał razem 79 punktów.

 

Wraz z rozwojem spotkania, skuteczność gospodarzy malała, w przeciwieństwie do drużyny Heat. Podopieczni Erica Spoelstry zanotowali znakomite 21/44 zza łuku. Przewaga gości rosła i osiągnęła 14 punktów w połowie czwartej kwarty. Gdy wielu zaczynało poważnie powątpiewać w możliwą wygraną Bucks, mistrzowie weszli na wyższe obroty i zaczęli odrabiać straty. Grze przewodził Jrue Holiday, który brał na siebie najcięższe rzuty. Po trójce Middletona na 13 sekund przed końcem mieliśmy już tylko jeden punkt straty gospodarzy. Po kontrowersyjnej obronie Giannisa na Butlerze, sędzia odgwizdał piłkę sporną, choć innego zdania był trener Heat.

 

Nie będę się rozwodził nad sędziowaniem i tym wszystkim. Jestem po prostu zszokowany. Jestem zszokowany, że nie było faulu na Jimmym, gdy próbowaliśmy wyprowadzić piłkę. Mieliśmy kilka innych okazji, aby zakończyć mecz. Tak to już jest. Nie chcę tego rozpamiętywać. Z mojego punktu widzenia nie mogę sobie wyobrazić, że to nie był faul. – Eric Spoelstra

 

Rzut sędziowski wygrał wyższy Antetokounmpo i Bucks stanęli przed szansą na wygranie meczu. Mieli dokładnie 9 sekund. Piłka trafiła do Holidaya. Zawodnik wbiegł na boczną granicę trumny pokonując kryjącego go Vincenta i trafił do kosza od tablicy. Heat nie mieli przerwy na żądanie, więc szybko wyprowadzili piłkę i Herro oddał rzut zza połowy który nie doleciał do kosza.

 

Drużyna z Miami pomimo porażki zachowała pozycję lidera. Przed Bucks kolejny ciężki mecz. Po spotkaniu z liderem Wschodu, przyszedł czas na wicelidera – Chicago Bulls.

 

New York Knicks – Philadelphia 76ers

 

W Philadelphii nastroje kibiców rosną z meczu na mecz. Wszystko za sprawą nowego nabytku - Jamesa Hardena. Po kilku latach zmierzania donikąd, Joel Embiid odnalazł swojego kompana i wydaje się czerpać radość z gry. Naturalnym trzecim ogniwem został Tyrese Maxey, który także zalicza wzrost formy od czasu przybycia Hardena do miasta.

 

Dziś miał miejsce debiut nowej gwiazdy w hali Sixers. Kibice gorąco powitali zawodnika okrzykami miłości oraz zakładając sztuczne brody. Mimo przyjemnej atmosfery, Knicks poważnie nastraszyli Sixers w pierwszej połowie. Goście świetnie radzili sobie w trumnie, skąd zdobyli niemal połowę punktów. Drużyna z Philadelphii nie mogła odnaleźć rytmu i w drugiej kwarcie przewaga Knicks wynosiła już 16 punktów.

 

Jednak fizyczność to nie wszystko, ekipa z Nowego Jorku zawodziła w rzutach dystansowych. Ich skuteczność zza łuku wyniosła mizerne 8/28. W ten sposób nie da się wygrać meczu NBA w 2022 roku.

 

Rolę szybko zaczęły się odwracać, a wspomniane trio przejęło mecz:

 

Harden – 26/9/9

Embiid – 27/12/4

Maxey – 25/4/3

 

Kluczowa okazała się trzecia kwarta, wygrana przez gospodarzy 38:19. Ostatnia część meczu polegała na dowiezieniu zwycięstwa oraz celebrowaniu wraz z kibicami.

 

Od czasu pozyskania Hardena, Sixers mają bilans 3-0 a Broda notuje średnio 25 punktów oraz 10 asyst. Zespół zajmuje trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej i depczę po piętach Bulls. Następne spotkanie już w nocy z piątku na sobotę przeciwko Cavaliers.

 

Komplet wyników z minionej nocy:

Cleveland Cavaliers – Charlotte Hornets 98:119 (31:38, 18:26, 31:32, 18:23)

Darius Garland 33pkt/3zb/4as – Terry Rozier 29pkt/7zb/7as

Orlando Magic – Indiana Pacers 114:122 (31:22, 31:36, 29:18,19:34, 4:12) OT

Franz Wagner 28pkt/6zb – Malcolm Brogdon 31pkt/11zb/8as

Philadelphia 76ers – New York Knicks 108:123 (25:33, 30:29, 38:19, 30:27)

James Harden 26pkt/9as/9prz – RJ Barrett 30pkt/6zb/7as

Houston Rockets – Utah Jazz 127:132 (20:25, 33:41, 30:27, 34:24, 10:15) OT

Christian Wood 24pkt/10zb/5as/4prz – Donovan Mitchell 37pkt/10as

Milwaukee Bucks – Miami Heat 120:119 (36:28, 28:38, 29:31, 27:22)

Giannis Antetokounmpo 28pkt/17zb/5as – Tyler Herro 30pkt/7zb/5as

New Orleans Pelicans – Sacramento Kings 125:95 (31:33, 34:28, 31:21, 29:13)

Brandon Ingram 33pkt/5zb/6as – Domantas Sabonis 15pkt/14zb/7as

Denver Nuggets – Oklahoma City Thunder 107:119 (24:24, 33:31, 22:31, 28:33)

Nikola Jokic 22pkt/16zb/4as – Shai Gilgeous-Alexander 29pkt/7zb/5as

Phoenix Suns – Portland Trail Blazers 120:90 (29:28, 34:20, 29:21, 28:21)

Jae Crowder 15pkt/5zb/4as/5prz – Trendon Watford 13pkt/7zb/6as