NBA: Warriors pokonali Bucks
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 13.03.2022, 13:30
Golden State Warriors pokonali ubiegłej nocy Milwaukee Bucks 122:109, a Toronto Raptors po fantastycznej czwartej kwarcie ograli Denver Nuggets.
Golden State Warriors - Milwaukee Bucks
Wśród wczorajszych spotkań NBA znalazło się hitowe starcie pomiędzy Golden State Warriors a Milwaukee Bucks. Czołowe drużyny odpowiednio konferencji zachodniej i wschodniej mierzyły się ze sobą po raz drugi w tym sezonie. W pierwszym spotkaniu triumfowali gracze z Wisconsin, którzy bardzo pewnie wygrali 118:99. Ciężko było wskazać wyraźnego faworyta tego spotkania, ale ostatecznie okazało się, że dość wyraźnie wygrali gracze z Oakland. Bohaterowie spotkania byli dość niespodziewani. O ile w zespole z Milwaukee zgodnie z przewidywaniami błyszczał Giannis Antetokounmpo, który zanotował 31 punktów i 8 zbiórek, o tyle w drużynie Warriors Stephen Curry zszedł na dalszy plan. Rozgrywający rzucił w całym spotkaniu jedynie 8 punktów, do których dołożył 8 asyst i 5 zbiórek. "Show" skradli natomiast Klay Thompson, który powoli wchodzi na poziom, który prezentował przed poważną kontuzją oraz Jordan Poole. Wspomniani gracze zdobyli razem aż 68 punktów i w największym stopniu przyczynili się do zwycięstwa Golden State Warriors nad Milwaukee Bucks 122:109.
Denver Nuggets - Toronto Raptors
Do innego ciekawego starcia doszło w Denver, gdzie Nuggets podejmowali Toronto Raptors. I w tym przypadku ciężko było wskazać faworyta. Obie drużyny borykają się z problemami. Nuggets wciąż grają bez Jamala Murraya oraz Michaela Portera Jr., a Raptors muszą sobie radzić bez OG Anunoby'ego i Freda VanVleeta. Mimo to obie drużyny są bliskie zapewnienia sobie bezpośredniego awansu do fazy play-off. Mecz od początku był bardzo wyrównany, ale inicjatywę w trzeciej kwarcie przejęli Denver Nuggets. Wydawało się wówczas, że w ostatniej odsłonie spotkania postawią "kropkę nad i". Goście zaczęli jednak grać fantastycznie i całkowicie ograli swoich rywali w decydującej rozgrywce, wygrywając 34:16 w ostatniej kwarcie i 127:115 w całym spotkaniu. Bohaterem meczu był Pascal Siakam, który dla Raptors zdobył 33 punkty i miał 7 asyst. Znakomitego wsparcia udzielił mu po raz kolejny Scottie Barnes, który otarł się o triple-double zdobywając 25 punktów, 10 asyst i 8 zbiórek. Po stronie gospodarzy znów znakomicie wyglądał Nikola Jokic, który zdobył 26 punktów, 10 zbiórek i 7 asyst, ale tym razem nie był w stanie uchronić swojej drużyny przed porażką.
W pozostałych spotkaniach po bardzo ciekawym meczu, dość niespodziewanie porażki doznali Miami Heat. Liderzy konferencji wschodniej mierzyli się z dość dobrze wyglądającą w tym sezonie Minnesotą Timberwolves i polegli 113:104. Co ciekawe żaden z graczy z Minneapolis nie zdobył więcej niż 16 punktów, ale aż ośmiu z nich przekroczyło granicę 10 "oczek". Zwycięstwo zanotowali też Chicago Bulls, którzy w meczu czołowych drużyn konferencji wschodniej pokonali Cleveland Cavaliers 101:91. "Kawalerzyści" pozostają na 6. miejscu jednak muszą czuć już na plecach oddech graczy z Toronto. Po serii porażek bardzo ważną wygraną zapisali na swoim koncie Portland Trail-Blazers, którzy pokonali Washington Wizards 127:118 i zbliżyli się do strefy play-in na dystans jednego zwycięstwa. Zawodnikiem meczu był Josh Hart, który zdobył aż 44 punkty, 8 zbiórek i 6 asyst. W dwóch ostatnich meczach bolesnej porażki doznali gracze San Antonio Spurs, którzy po porażce z Indianą Pacers stracili kontakt ze strefą play-in, z kolei Utah Jazz zgodnie z planem pokonali Sacramento Kings 134:125, a fantastyczny pojedynek stoczyli Jordan Clarkson i De'Aaron Fox. Zawodnik z Utah zdobył 45 punktów, a lider Kings 44 punkty i 11 asyst.
Wyniki:
Chicago Bulls - Cleveland Cavaliers 101:91 (24:22, 29:20, 24:24, 24:25)
DeMar DeRozan 25pkt/6as - Darius Garland 25pkt/7zb/7as
Miami Heat - Minnesota Timberwolves 104:113 (25:30, 42:25, 19:34, 28:24)
Tyler Herro 3pkt/7zb - Karl-Anthony Towns 15pkt/10zb
San Antonio Spurs - Indiana Pacers 108:119 (25:34, 38:37, 18:26, 26:22)
Tre Jones 9pkt/10zb/12as - Tyrese Haliburrton 19pkt/10as
Golden State Warriors - Milwaukee Bucks 122:109 (28:28, 39:30, 36:26, 19:25)
Klay Thompson 38pkt/6zb - Giannis Antetokounmpo 31pkt/8zb
Denver Nuggets - Toronto Raptors 115:127 (25:28, 38:37, 36:28, 16:34)
Nikola Jokic 26pkt/10zb/7as - Pascal Siakam 33pkt/5zb/7as
Utah Jazz - Sacramento Kings 134:125 (37:42, 34:25, 29:21, 34:37)
Jordan Clarkson 45pkt - De'Aaron Fox 41pkt/11as
Portland Trail-Blazers - Washington Wizards 127:118 (38:26, 34:28, 31:37, 24:27)
Josh Hart 44pkt/8zb/6as - Kentavoius Caldwell-Pope 26pkt
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.