Statscore Futsal Ekstraklasa: kolejna porażka mistrza, zwycięstwa dołu tabeli - podsumowanie 21. kolejki

  • Dodał: Kamil Czuj
  • Data publikacji: 20.03.2022, 21:07

Za nami kolejna, już 21 seria gier polskiej Statscore Futsal Ekstraklasy. Kolejną porażkę odniósł Rekord Bielsko-Biała, a do tego dużo dzieje się w walce o utrzymanie w lidze.

 

Kolejkę rozpoczęło starcie warszawskiej Legii z Constractem Lubawa, które zostało rozegrane awansem już 2 marca. Mecz dość zaskakująco ułożył się dobrze dla stołecznej ekipy, która to po siedmiu minutach prowadziła 2:0, a po pierwszej części gry 3:2. W drugich 20minutach na placu gry istnieli jednak jedynie goście z północy Polski, którzy do swojego dorobku bramkowego dołożyli jeszcze cztery trafienia i ostatecznie zwyciężyli 6:3

 

Właściwe granie w ten weekend zainaugurowała potyczka Red Dragons Pniewy z Red Devils Chojnice. Spotkanie to nie było bogate w gole, a decydujące trafienie dające trzy punkty (2:1) zespołowi z Chojnic zdobył w 39. minucie Andre Magalhaes. Była to już czwarta porażka z rzędu dla Red Dragons. W starciu dwóch drużyn plasujących się w rejonie strefy spadkowej (Clearex Chorzów - Team Lębork) lepsi okazali się zawodnicy z Górnego Śląska i zwyciężyli 4:1. Dzięki tym jakże cennym trzem punktom chorzowianie przeskoczyli swoich meczowych rywali w tabeli i zwiększyli swoją przewagę nad miejscami skutkującymi relegacją ligę niżej do siedmiu "oczek". Znajdujący się na czternastym miejscu Słoneczny Stok Białystok podejmował we własnej hali Futsal Leszno. Pomimo bardzo dzielnej walki do końcowej syreny, drużyna z Podlasia nie zdołała odrobić straty bramkowej do lesznian i poległa 4:3. 

 

Będący tuż nad strefą spadkową Gredar Brzeg grał z akademikami z Warszawy. Zawodnicy z południa Polski podtrzymali niezłą passę z poprzednich spotkań i odnieśli kolejne zwycięstwo, tym razem dość spokojnie triumfowali 3:1. Kolejna rywalizacja to starcie dwóch ostatnich zespołów ligi. Ostatni AZS Gdańsk grał na własnym parkiecie z lokującym się pozycję wyżej Górnikiem Polkowice. Mecz od początku układał się korzystnie dla polkowiczan, którzy dość szybko zdobyli trzy bardzo cenne trafienia, a na przerwę schodzili prowadząc 3:1. W drugiej części gry oba zespoły dołożyły do swoich dorobków jeszcze po dwa trafienia, dzięki czemu Górnik wygrał 5:3. Porażka ta już jest niemal gwoździem do trumny dla gdańszczan, którzy na dziewięć kolejek do końca sezonu, do bezpiecznego miejsca tracą już aż trzynaście punktów. 

 

Mistrzowie Polski z Bielska-Białej wrócili do swojej hali i bardzo chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę po zaskakującej porażce 2:1 z Legią Warszawa w poprzedniej kolejce. Ich rywalem był czwarty Dreman Opole, który nie zamierzał łatwo sprzedać skóry. Po pierwszej połowie gospodarze przegrywali jednak 4:2. W drugiej połowie dzięki dwóm golom Michała Marka zdołali doprowadzić do wyrównania 4:4 w 30. minucie. To był jednak koniec dobrych informacji dla bielszczan. Dreman dołożył jeszcze trzy gole, co przy zaledwie jednej bramce Rekordu, pozwoliło zwyciężyć Opolanom 7:5. Na zakończenie kolejki Piast Gliwice pewnie ograł u siebie FC Toruń 5:0 i coraz pewniej gliwiczanie rozsiadają się w fotelu lidera. 

 

Wyniki:

 

Legia Warszawa - Constract Lubawa 3:6

Red Dragons Pniewy - Red Devils Chojnice 1:2

Clearex Chorzów - Team Lębork 4:1

Słoneczny Stok Białystok - Futsal Leszno 3:4

Gredar Brzeg - AZS Warszawa 3:1

AZS Gdańsk - Górnik Polkowice 3:5

Rekord Bielsko-Biała - Dreman Opole 5:7

Piast Gliwice - FC Toruń 5:0