PGNIG Superliga Kobiet: 22. kolejka dla faworytek
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 27.03.2022, 22:20
Weekend przyniósł spotkania 22. kolejki rozgrywek PGNIG Superligi Kobiet. Pojedynki te obyły się bez niespodzianek, a zwycięstwa na swoim koncie notowały faworytki. Tym samym na pozycji liderek rozgrywek utrzymały się zawodniczki Perły Lublin.
Kolejna seria rozgrywek kobiecej ekstraklasy w piłce ręcznej rozpoczęła się w piątkowy wieczór, kiedy to liderki z Lublina podejmowały u siebie outsidera z Kielc. Spotkanie to od początku odbywało się pod dyktando faworytek, które szybko wysforowały się na prowadzenie. Kielczanki nie miały zbyt wiele do powiedzenia na parkiecie i nie były w stanie dotrzymać kroku rywalkom, które coraz bardziej im odskakiwały. Finalnie pierwsza połowa zakończyła się przewagą aż 10 bramek na korzyść szczypiornistek Perły i nic nie zapowiadało zmiany obrazu tego spotkania po przerwie. Po powrocie na boisko obie drużyny od razu narzuciły wysokie tempo, ale w dalszym ciągu prym wiodły prowadzące. Przyjezdne walczyły do samego końca, chcąc zaprezentować się jak najlepiej, zamykając drugą część 5 bramek z tyłu. Tym samym z wysokiego zwycięstwa 38:23 cieszyły się lublinianki, zapisując na swoim koncie cenne trzy punkty.
MKS FunFloor Perła Lublin - Suzuki Korona Handball Kielce 38:23 (18:8)
Sobota przyniosła starcie drużyn z drugiej części tabeli, a konkretnie Stoisława Koszalin i Startu Elbląg. Patrząc na fakt, że obie drużyny reprezentują podobny poziom, można było spodziewać się ciekawego widowiska. Lepszy początek zanotowały elblążanki, które szybko zbudowały sobie przewagę. Z czasem do głosu zaczęły też dochodzić gospodynie, stopniowo odrabiając straty i wyrównując wynik. Do przerwy jedną bramkę więcej zanotowały jednak przyjezdne, które schodziły do szatni prowadząc 16:17. Choć pierwsze minuty drugiej połowy należały do prowadzących, rywalki nie dały się zgubić i niedługo później wróciły do gry na remis. Taki obraz spotkania utrzymywał się już do ostatniego gwizdka i mimo, że długo zapowiadało się na rzuty karne, z końcowego tryumfu cieszyły się zawodniczki Startu, wygrywając 30:31.
Młyny Stoisław Koszalin - EKS Start Elbląg 30:31 (16:17)
W pierwszym niedzielnym pojedynku na parkiecie zmierzyły się drużyny JKS-u Jarosław i wicelidera rozgrywek, Zagłębia Lubin. Zdecydowanymi faworytkami były przyjezdne, które szybko narzuciły swoje tempo gry i zaczęły budować przewagę po swojej stronie. Jarosławianki szybko straciły kontakt z rywalkami i nie potrafiły dotrzymać im kroku, a prowadzące wykonywały swoje zadanie bardzo dobrze. Do przerwy lubinianki zdołały zanotować o 9 trafień więcej, zamykając pierwszą połowę wynikiem 10:19. Przyjezdne zaliczyły mocne otwarcie drugiej połowy, notując serię sześciu trafień i całkowicie pozbawiając jakichkolwiek złudzeń swoje przeciwniczki. Co prawda miejscowe starały się zaprezentować na swoim terenie jak najlepiej, ale prowadzące nie dawały im ku temu zbyt wiele możliwości. Ostatecznie zawodniczki Zagłębia zanotowały pewne zwycięstwo 25:36, utrzymując drugie miejsce w tabeli.
EUROBUD JKS Jarosław - MKS Zagłębie Lubin 25:26 (10:19)
Ostatnim akcentem 22. kolejki było spotkanie w Kobierzycach, gdzie miejscowy KPR podejmował u siebie Piotrcovię. Starcie to zapowiadało się interesująco, bowiem obie ekipy znajdowały się obok siebie w ligowych rozgrywkach. Mocny początek zanotowały gospodynie, wypracowując sobie trzy trafienia przewagi. Różnica na ich korzyść utrzymywała się, ale im bliżej zakończenie pierwszej części, tym coraz bliżej były piotrkowianki. Przyjezdne zdołały osiągnąć swój cel, wyrównując wynik i schodząc do szatni z remisem 13:13. Choć otwarcie drugiej połowy było lepsze w wykonaniu przyjezdnych, już po niedługim czasie na tablicy wyników ponownie zawitał remis. Gospodynie za wszelką cenę chciały zanotować zwycięstwo na własnym terenie, wychodząc z czasem na czoło i utrzymując swoją przewagę do końcowego gwizdka, zamykając meczy wynikiem 26:23.
KPR Gminy Kobierzyce - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:23 (13:13)
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.