NBA: Bucks pokonują 76ers, Lakers poza turniejem play-in
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 30.03.2022, 06:36
W starciu na szczycie Konferencji Wschodniej drużyna Milwaukee Bucks pokonała na wyjeździe Philadelphię 76ers 118:116. Bohaterem spotkania był niezawodny Giannis Antetokounmpo, który zdobył aż 40 punktów, a w najważniejszej akcji meczu zablokował rzut na remis Joela Embiida. Z kolei Los Angeles Lakers przegrali z Dallas Mavericks 110:128 i na ten moment są poza turniejem play-in.
Philadelphia 76ers — Milwaukee Bucks
W hitowym starciu nocy Philadelphia 76ers podejmowała w Wells Fargo Center zespół Milwaukee Bucks. Obie ekipy mogły się pochwalić bilansem 46-28, a zwycięzca tego meczu miał awansować na drugie miejsce w Konferencji Wschodniej, podczas gdy przegrany spadał na czwartą lokatę. Co ważniejsze, obie drużyny przystępowały do gry w pełnych składach, a w barwach Kozłów do rotacji powrócił Brook Lopez, który opuścił 70 spotkań w bieżących rozgrywkach.
Pierwsza kwarta to dynamiczny początek w wykonaniu Giannisa Antetokounmpo (40pkt/14zb/6as/3blk) oraz Jamesa Hardena (32pkt/5zb/9as) — skrzydłowy Bucks trafił wszystkie pięć rzutów, zdobywając 10 oczek, na co rozgrywający 76ers odpowiedział 12 punktami na skuteczności 4/5 z gry. Spore problemy w pierwszych minutach miał Joel Embiid (29pkt/14zb/7as), dzięki czemu goście zdołali wypracować dwucyfrową przewagę. W drugiej odsłonie podopieczni Doca Riversa zaczęli jednak przejmować kontrolę nad meczem i po odrobieniu strat sami uciekli od rywali, kończąc pierwszą połowę na prowadzeniu 61:51. Pomogła im w tym świetna skuteczność w ataku (62%) oraz zdecydowanie bardziej szczelna defensywa (43%).
Po zmianie stron mecz stał się bardzo wyrównany, a oba zespoły grały kosz za kosz. Po stronie przyjezdnych wyróżniali się Giannis oraz Brook Lopez (17pkt/3zb), którzy w trzeciej kwarcie rzucili po 11 oczek, ale miejscowi mieli w swoich szeregach Hardena, który sam uzbierał 13 punktów, dzięki czemu 76ers prowadzili 89:81 na dwanaście minut przed końcem. W decydującej odsłonie podopieczni Mike'a Budenholzera weszli jednak na wyższy poziom, trafiając aż 72% swoich rzutów, a liderem ofensywy był Khris Middleton (22pkt/9zb/7as), który w dwanaście minut dodał od siebie 9pkt/2zb/5as. Następnie otrzymaliśmy pełną emocji końcówkę, gdzie po trójkach Jrue Holidaya (18pkt/8zb/10as) oraz Embiida goście prowadzili 117:116. W kolejnej akcji tylko jeden rzut osobisty trafił Giannis i gospodarze mieli piłkę na 12 sekund przed końcem, tracąc tylko dwa oczka. W najważniejszej akcji meczu zza łuku nie trafił Harden, ale do zbiórki dopadł Embiid. Kameruński środkowy nie zdobył jednak punktów, ponieważ został w kosmiczny sposób zablokowany przez Antetokounmpo, który tym samym zapewnił Bucks zwycięstwo 118:116.
„Spektakularny blok”, „Niesamowita czapa”, „To jest cały Giannis — w fenomenalny sposób wygrał nam mecz.” — w taki sposób zagranie Antetokounmpo komentowali na gorąco szkoleniowcy obu zespołów oraz zespołowy kolega Greka, Jrue Holiday.
Pozostałe mecze
Los Angeles Lakers doznali druzgocącej porażki przeciwko Dallas Mavericks w American Airlines Center. Goście przystępowali do spotkania bez kontuzjowanego LeBrona Jamesa (uraz kostki), ale to i tak nie tłumaczy tego, że w pewnym momencie meczu przegrywali różnicą 37(!) punktów. W barwach gości solidnie zaprezentowali się jedynie Russell Westbrook (25pkt/8zb/6as) oraz Malik Monk (28pkt/4zb), ale to nie wystarczyło na Mavs oraz fantastycznego Lukę Doncica (34pkt/12zb/12as). Przegrana oznacza dla Jeziorowców spadek na 11. pozycję w Konferencji Zachodniej, czyli miejsce poza turniejem play-in. Co więcej, do końca sezonu zespół Franka Vogela ma trzeci najtrudniejszy terminarz w całej lidze — wśród następnych przeciwników znajdują się Suns, Warriors, Jazz oraz dwukrotnie Nuggets. Zdecydowanie lepsze nastroje są w drugiej drużynie z „Miasta Aniołów”, ponieważ po 97 dniach przerwy spowodowanej kontuzją łokcia do składu powrócił Paul George (34pkt/6as/5prz). Skrzydłowy rozegrał fenomenalne spotkanie przeciwko Utah Jazz, a jego Clippers pomimo fatalnego początku odrobili 25 punktową stratę i ostatecznie wygrali 121:115.
Komplet wyników minionej nocy:
Philadelphia 76ers — Milwaukee Bucks 116:118 (24:27, 37:24, 28:30, 27:37)
Joel Embiid 29pkt/14zb/7as — Giannis Antetokounmpo 40pkt/14zb/6as/3blk
Washington Wizards — Chicago Bulls 94:107 (23:28, 23:23, 27:24, 21:32)
Kristaps Porzingis 14pkt/10zb/5as/3blk — Nikola Vucević 27pkt/5zb/4as
Brooklyn Nets — Detroit Pistons 130:123 (33:35, 25:29, 38:30, 34:29)
Kevin Durant 41pkt/11zb/5as/3blk — Cade Cunningham 34pkt/6as/2prz
Dallas Mavericks — Los Angeles Lakers 128:110 (43:25, 39:31, 31:28, 15:26)
Luka Doncić 34pkt/12zb/12as — Russell Westbrook 25pkt/8zb/6as
Los Angeles Clippers — Utah Jazz 121:115 (14:32, 34:29, 34:33, 39:21)
Paul George 34pkt/6as/5prz — Donovan Mitchell 33pkt/6as
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.