LCK: T1 powracają na tron LCK!
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 02.04.2022, 14:26
T1 powracają na tron LCK! Faker i spółka pokonali w finale play-offów Gen.G 3:1 i po dwóch latach przerwy wreszcie zdobyli mistrzostwo Korei. Dla organizacji jest to również dziesiąty tytuł LCK w historii, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem. Z kolei MVP serii wybrany został Oner.
Gen.G vs T1 — 0:1
Gen.G | T1 | ||||
Doran | Ornn | 0/4/4 | 2/4/5 | Camille | Zeus |
Peanut | Volibear | 4/3/2 | 1/1/6 | Nocturne | Oner |
Chovy | Viktor | 2/3/4 | 2/2/10 | Ryze | Faker |
Ruler | Ezreal | 2/2/2 | 10/0/2 | Caitlyn | Gumayusi |
Lehends | Karma | 0/3/5 | 0/1/9 | Lux | Keria |
Pierwsza gra rozpoczęła się od fantastycznej walki na dolnej alei już w trzeciej minucie, w której strzelcy obu ekip zrobili po jednym killu. Chwilę później GEN objęli jednak prowadzenie, gdy Peanut wspólnie z Chovym zdołali złapać Fakera na midzie. W kolejnych minutach T1 skupili się na górnej alei, wykonując tam dwa zabójstwa, na co przeciwnicy odpowiedzieli dwoma pierwszymi drake'ami. W 18. minucie T1 wzięli swojego pierwszego smoka, ale w zamian za to stracili dwa życia i znaleźli się w deficycie o wartości tysiąca sztuk złota.
Dwie minuty później czerwonej ekipie udało się jednak pokonać Chovy'ego na górnej alei, a także zniszczyć kilka wież, uzyskując 1,500 przewagi. Z kolei w 24. minucie Gen.G raz jeszcze wygrało walkę na dolnej rzece, zabijając Nocturne'a, ale drugiego piekielnego drake'a zgarnęli rywale. Minutę później drużyna próbowała wykorzystać brak leśnika T1 i zabiła Nashora, ale w powstałej walce Faker i spółka zmiażdżyli przeciwników, wykonując „czystego ace'a” i powiększając różnicę w złocie do pięciu tysięcy. Natomiast w 30. minucie T1 zdobyli trzeciego smoka, a następnie wygrali kolejny teamfight i zakończyli mecz.
Gen.G vs T1 — 1:1
Gen.G | T1 | ||||
Doran | Akali | 10/8/8 | 9/8/2 | Lucian | Zeus |
Peanut | Lee Sin | 2/0/11 | 4/5/7 | Diana | Oner |
Chovy | Ahri | 8/1/6 | 0/4/6 | Ryze | Faker |
Ruler | Xayah | 9/3/6 | 4/3/7 | Jinx | Gumayusi |
Lehends | Alistar | 0/5/12 | 0/9/13 | Nautilus | Keria |
Druga mapa rozpoczęła się dość spokojnie, a pierwsze walki mieliśmy dopiero w ósmej minucie. Na dolnej części Summoner's Rift dwa kille zdobyli gracze T1, a na topie zabójstwo zgarnął Chovy. Ledwie dwie minuty później Zeus został pokonany po raz drugi, ale w tym czasie Oner wziął Rift Heralda, a przewaga w złocie czerwonego zespołu wynosiła 1,500. Z kolei w jedenastej minucie obie drużyny wykonały po jednym zabójstwie, ale przewaga T1 wzrosła do dwóch tysięcy, dzięki szarży Shelly na midzie. Chwilę później Peanut zapewnił swojej Gen.G pierwszego smoka w grze — piekielnego. W siedemnastej minucie T1 wygrali walkę na górnej rzece trzech za dwóch, a następnie ekipy wymieniły się neutralnymi obiektami — Shelly trafiła do T1, a drugi drake do GEN.
W 19. Doran ograł przeciwników na topie, a Gen.G zrobili trzy kille, wobec jednego po stronie rywali, co pozwoliło im zmniejszyć różnicę w złocie z trzech do dwóch tysięcy. Z kolei cztery minuty później fenomenalnym zagraniem popisał się Keria, który zdołał złapać Ahri, co pozwoliło T1 zacząć Nashora. Zespołowi udało się zdobyć Barona, ale walkę trzech za jednego wygrali Gen.G, którzy następnie dorzucili trzeciego smoka. Oblężenie wraz ze wzmocnieniem również nie przyniosło skutku, a GEN nie tylko obronili swoje wieże, ale nawet zgarnęli dwa zabójstwa. Natomiast w 30. minucie T1 spóźnili się na drake'a, oddając podniebną duszę przeciwnikom, a następnie przegrali teamfight na górnej rzece, po której różnica w złocie zmalała do tysiąca sztuk.
W 34. minucie Gen.G wygrali bardzo długą walkę wokół Barona, po fatalnym błędzie Fakera, który nie zdążył złapać Ahri w „runiczne więzienie". W ten sposób GEN wzięli Barona, a zaraz potem pokonali T1 w teamfightcie wokół Starszego Smoka, po której wyrównali stan serii na 1:1.
T1 vs Gen.G — 2:1
T1 | Gen.G | ||||
Zeus | Jayce | 3/1/4 | 0/5/3 | Camille | Doran |
Oner | Viego | 6/1/5 | 1/3/1 | Lee Sin | Peanut |
Faker | Ahri | 0/0/8 | 1/3/1 | LeBlanc | Chovy |
Gumayusi | Jinx | 6/0/2 | 1/3/0 | Xayah | Ruler |
Keria | Tahm Kench | 0/1/3 | 0/1/2 | Yuumi | Lehends |
Trzecia rozgrywka rozpoczęła się od nieudanej akcji Gen.G na górnej alei w trzeciej minucie, kiedy Peanut z Doranem nie zdołali zabić Zeusa, pomimo użycia obu błysków. Ta akcja zemściła się na nich trzy minuty później, gdy Viego odwiedził topa i zdobył pierwszą krew przeciwko Camille. W odpowiedzi dżungler Gen.G wziął hextechowego smoka, ale jego zespół tracił już tysiąc sztuk złota. Z kolei w dwunastej minucie T1 wykorzystali Shelly na midzie, gdzie udało im się zniszczyć pierwszą wieżę oraz pokonali Chovy'ego, powiększając różnicę w złocie do 4,000. Ogromnym problemem dla Gen.G byli nieistniejący w tym spotkaniu Doran oraz Peanut, którzy bardzo dużo stracili w pierwszych minutach rozgrywki i nie stwarzali żadnego zagrożenia.
W następnych minutach GEN zgarnęli drugiego drake'a, ale T1 pozyskali Heralda oraz powiększyli przewagę do sześciu tysięcy przed dwudziestą minutą. Mimo tego w 19. minucie Peanut zdołał ukraść oceanicznego smoka, a jego drużyna pokonała Jayce'a. Chwilę później świetną odpowiedź znalazł Faker, który złapał Chovy'ego i zapisał szóstego killa na koncie T1. Zaraz potem niebieska ekipa zdominowała teamfight na topie, po którym bez problemu wzięła Nashora i powiększyła przewagę do 10,000. Po dokonaniu resetu zespół zgarnął swojego pierwszego drake'a, a następnie wraz ze wzmocnieniem otworzył bazę rywali na bocie. Pięć minut później T1 dorzucili drugiego oceanicznego smoka i przygotowali wizję pod Nashora.
W 30. minucie Peanut raz jeszcze skradł neutralny obiekt i choć T1 wykonali dwa zabójstwa, to wzmocnienie było po stronie przeciwników, którzy tym samym zmniejszyli różnicę w złocie do ośmiu tysięcy. Z kolei w 34. minucie leśnik Gen.G skradł jeszcze jednego drake'a, zapewniając swojej drużynie oceaniczną duszę. Trzy minuty później T1 wygrali jednak decydującą walkę wokół Nashora, w której potrójne zabójstwo wykonała Jinx, a chwilę później mecz się zakończył i T1 prowadziło 2:1.
Gen.G vs T1 — 1:3
Gen.G | T1 | ||||
Doran | Akshan | Kennen | Zeus | ||
Peanut | Lee Sin | Viego | Oner | ||
Chovy | Ryze | Ahri | Faker | ||
Ruler | Xayah | Jinx | Gumayusi | ||
Lehends | Yuumi | Thresh | Keria |
Czwarta mapa rozpoczęła się od świetnej akcji T1 na górnej alei już w czwartej minucie, która przyniosła pierwszą krew na konto Onera. W odpowiedzi Peanut wziął oceanicznego smoka, ale już w ósmej minucie T1 po raz kolejny pokonali Akshana, powiększając przewagę powyżej tysiąca sztuk złota. W ciągu czterech następnych minut T1 przejęli całkowitą kontrolę nad meczem, wykonując trzy kolejne zabójstwa oraz dorzucając do tego Rift Heralda. Zaraz potem Shelly pomogła zniszczyć pierwszą wieżę na topie, a różnica w złocie wzrosła do czterech tysięcy. W tym samym czasie Lee Sin zgarnął drugiego drake'a dla Gen.G, ale był to jedyny pozytyw dla jego ekipy.
W piętnastej minucie Ruler zdobył pierwszego killa dla GEN, ale jego koledzy umierali w tym czasie na midzie, przez co strata zwiększyła się do 5,000. Natomiast cztery minuty później T1 nie popełnili błędu z poprzedniej mapy i wygrali walkę o smoka, pokonując przy okazji Peanuta, który w tym momencie był już 0/5/0. Z kolei w 21. minucie T1 wygrali teamfight na midzie pięciu za jednego, po czym skierowali się po Nashora i go zabili. Następnie wraz ze wzmocnieniem zespół zniszczył inhibitor na midzie oraz odsłonił ten na topie, ale do zakończenia meczu jeszcze zabrakło. W 28. minucie T1 nie pozostawili już złudzeń i po kolejnym wygranym teamfightcie zakończyli starcie, a także serię, zdobywając mistrzostwo LCK. Tym samym T1 powrócili na tron po dwóch latach przerwy, a dzisiejsze zwycięstwo było dziesiątym ligowym tytułem w historii organizacji.
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.