EBLK: Lublin i Polkowice w finale
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 03.04.2022, 10:51
Półfinałowe serie Energa Basket Ligi Kobiet zakończyły się już w trzech spotkaniach. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrała z VBW Arką Gdynia, a BC Polkowice wyeliminowało PolskąStrefęInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski.
Wyżej rozstawione zespoły w poprzedni weekend wygrały mecze, wykorzystując atut własnej hali i prowadziły 2:0. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin był bardzo blisko wyeliminowania VBW Arki Gdynia, która broniła tytuł. Mistrzynie Polski łatwo nie dały za wygraną w serii. Jednak lubelski zespół zdobył kilka punktów przewagi. Na osiem minut przed końcem było 71:59 dla Pszczółki. Arka zbliżała się do rywalek i wyrównała na siedem sekund przed końcem na 78:78 po rzucie za trzy punkty Marissy Kastanek. Do rozstrzygnięcia potrzebne były aż dwie dogrywki, po których ekipa gości wygrała 102:96. Liderkami lublinianek były Aleksandra Stanacew (27 pkt.) i Natasha Mack (26 pkt.). Lubelski zespół po raz pierwszy w historii awansował do finału mistrzostw Polski.
Znacznie mniejszy wynik był w spotkaniu PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski - BC Polkowice. Wicemistrzowie kraju prowadziły 2:0 i postawiły ostatni krok do finału. Druga kwarta zakończyła się wynikiem 12:3 dla drużyny z Polkowic. W drugiej połowie BC utrzymała prowadzenie i triumfowała 54:44. Tym samym najlepszy zespół sezonu zasadniczego zagra w finale w serii do trzech zwycięstw z drugą ekipą regularnej części zmagań. Finał i rywalizacja o brązowy medal rozpoczną się w sobotę, 9 kwietnia.
Półfinały - 3. mecz:
VBW Arka Gdynia - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 96:102 (16:24, 24:24, 17:19, 21:11, d 10:10, d 8:14) 0:3 w serii
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski - BC Polkowice 44:54 (14:13, 3:12, 17:18, 10:11) 0:3 w serii
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.