LEC: G2 Esports deklasuje Misfits Gaming
- Dodał: Hubert Dondalski
- Data publikacji: 03.04.2022, 19:21
Ostatnia seria przed finałowym tygodniem za nami. G2 Esports pokazało niesamowite pokłady siły i w szybkich trzech mapach rozniosło Misfits Gaming. Już za tydzień Marcin "Jankos" Jankowski i jego kompani podejmą Fnatic w serii, w której na szali znajdzie się mecz o finał LEC, gdzie już czeka Rogue.
Misfits Gaming vs G2 Esports - 0:1
Misfits Gaming | G2 Esports | ||||
HiRit | Gnar | 1/3/4 | 5/4/6 | Camille | BrokenBlade |
Shlatan | Viego | 1/3/6 | 0/2/14 | Jarvan IV | Jankos |
Vetheo | Vex | 4/4/3 | 6/2/3 | LeBlanc | caPs |
Neon | Jinx | 2/2/5 | 4/0/4 | Xayah | Flakked |
Mersa | Leona | 1/4/2 | 1/1/11 | Renata | Targamas |
G2 Esports weszło w to spotkanie w idealnym stylu. Już na samym starcie Jankos oraz caPs zbudowali przewagę dla tego drugiego, po tym, jak złapali Vetheo na midzie. Następnie wydarzyła się totalnie niezrozumiała walka o Rift Heralda podjęta przez Misfits, gdzie Króliczki poległy z kretesem. Swoją dominację potwierdziły również solowe alejki G2, które w tym samym momencie zanotowały solowe zabójstwa! Dopiero w 12. minucie Misfits znalazło dwie eliminacje, które w dość skromny sposób podreperowały stan złota. To była jedynie kropla w morzu potrzeb, lecz do czasu. W 18. minucie G2 Esports przeprowadzało oblężenie na dolnej alei, lecz ruszyli o krok za daleko, co poskutkowało czterema zabójstwami dla Misfits.
Środkowy etap rozgrywki znacznie uspokoił tempo tej rozgrywki, co było na rękę graczom Misfits Gaming. Głównie dlatego, że jedynym warunkiem zwycięstwa była Jinx, która była w najlepszej pozycji w swojej drużynie. W 29. minucie obie ekipy starły się o Piekielnego Smoka, który gwarantował G2 Duszę. Tam jednak Misfits postawiło opór, a co więcej Shlatan zdołał ukraść bestię z rąk rywali. W 31. minucie Jankos i spółka zdołali ubić Neona, ale jego kompani w dobry sposób pozbyli się jednego z przeciwników, przez co oddalili wizję Barona. Dopiero w 34. minucie G2 Esports perfekcyjnie przeprowadziło starcie drużynowe, zgarnęło Duszę Smoka Piekielnego oraz pierwszą mapę na swoje konto.
Misfits Gaming vs G2 Esports - 0:2
Misfits Gaming | G2 Esports | ||||
HiRit | Camille | 3/5/1 | 7/0/9 | Jax | BrokenBlade |
Shlatan | Trundle | 1/4/2 | 7/2/10 | Viego | Jankos |
Vetheo | LeBlanc | 1/2/2 | 0/3/12 | Lissandra | caPs |
Neon | Jinx | 0/7/2 | 9/0/12 | Aphelios | Flakked |
Mersa | Tahm Kench | 0/6/2 | 1/1/18 | Rakan | Targamas |
Druga mapa rozpoczęła się w taki sam sposób, jak poprzednia. G2 Esports zdominowało wczesny etap rozgrywki i zgarnęło szybkie trzy zabójstwa, a głównym, upodobanym miejscem dla Jankosa i spółki była dolna aleja. W 14. minucie Jankos zawitał na dolnej alei i skończyło się to totalną masakrą duetu Misfits. W 19. minucie G2 Esports ruszyło po rywali na środkowej alei, całkowicie ich demolując i zgarniając trzeciego Smoka. Trzy minuty później Misfits Gaming całkiem zgrabnie ruszyło na przeciwników, ale byli znacznie do tyłu w złocie. Każda następna walka kończyła się tragicznie. Efektem tego był Baron Nashor oraz Infernal Soul, a z tymi zasobami G2 zakończyło drugą mapę w 27. minucie, totalnie niszcząc swoich oponentów.
Misfits Gaming vs G2 Esports - 0:3 (MVP: Jankos)
G2 Esports | Misfits Gaming | ||||
BrokenBlade | Tryndamere | 5/3/3 | 3/3/0 | Fiora | HiRit |
Jankos | Hecarim | 2/3/15 | 1/5/5 | Viego | Shlatan |
caPs | Cassiopeia | 7/2/8 | 3/3/1 | Sylas | Vetheo |
Flakked | Jinx | 6/0/4 | 1/1/0 | Aphelios | Neon |
Targamas | Renata | 0/0/16 | 0/8/3 | Leona | Mersa |
Trzecia mapa rozpoczęła się od solowego zabójstwa ze strony Vetheo, ale Francuz zaraz po tym upadł z rąk Jankosa. Minutę później G2 Esports wyłapało Merse na środkowej alei, co było potwierdzeniem tego, że ta seria kompletnie nie wychodzi młodemu wspierającemu. Ten zrehabilitował się kilka minut później właśnie na środkowej alei, gdy pomógł Sylasowi zgarnąć eliminację na Cassiopei. Każda następna walka była jednak pod dyktando G2 Esports. Widać było, że znacznie lepiej przygotowało się do tej serii. To pozwoliło zbudować Samurajom we wczesnym etapie rozgrywki przewagę wielkości 5. tysięcy sztuk złota.
Ta zwiększała się z każdą walką, z każdą minutą. Co więcej, gracze robili z przeciwnikami co tylko chcieli. Wyglądało to na ogromną różnicę klas. Doszło nawet do tego, że w 18. minucie Misfits Gaming miało odkryty inhibitor na środkowej alei. Następne wygrane starcie pozwoliło G2 Esports zgarnąć Barona Nashora w 22. minucie. Baza Króliczków legła w gruzach w 24. minucie.
Hubert Dondalski
Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.