EU Masters: dobry początek play-in w wykonaniu naszych drużyn
Michal Konkol

EU Masters: dobry początek play-in w wykonaniu naszych drużyn

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 05.04.2022, 08:35

Za nami pierwszy dzień turnieju play-in wiosennych EU Masters 2022. W poniedziałek szesnaście drużyn rozegrało aż dwadzieścia cztery spotkania, który zakończyły nam pierwszą rundę gier. W rozgrywkach mamy dwóch reprezentantów Ultraligi — Iron Wolves oraz Zero Tenacity — którzy pokazali się z bardzo dobrej strony, wywalczając bilans 2-1 przed serią starć rewanżowych.

 

EU Masters to najważniejszy turniej w całym roku dla zespołów z lig regionalnych. Rozgrywki cieszą się ogromnym zainteresowaniem kibiców, które z roku na rok staje się coraz większe. W zeszłym sezonie dwukrotnym triumfatorem zawodów — zarówno wiosną, jak i latem — byli Karmine Corp, jeszcze z Cinkrofem w składzie. To właśnie dzięki takim występom, jak chociażby ten polskiego leśnika, EU Masters jest uważane za świetną scenę do wypromowania się i zaprezentowania swoich umiejętności, które potem mogą zapewnić miejsce w składzie zespołów z LEC. Nie inaczej jest w bieżącym sezonie, a pewne miejsce w głównej drabince turnieju ma dwanaście drużyn, które zaprezentowały się najlepiej w swoich ligach. Wśród nich mamy dwóch reprezentantów Ultraligi — AGO Rogue oraz Team ESCA Gaming. O pozostałe cztery miejsca w zasadniczej fazie rozgrywek walczy szesnaście kolejnych ekip, które biorą udział w play-in. Tam również mamy dwóch przedstawicieli polskiej ligi, w postaci litewskich Iron Wolves, a także Zero Tenacity. Od samego początku było jednak wiadomo, że o awans do fazy grupowej będzie bardzo ciężko, ponieważ obie nasze organizacje trafił do grupy z zespołami z LFL, czyli Karmine Corp oraz Vitality.Bee.

 

Zacznijmy może od grup, w których nie mamy naszych drużyn. W grupie A dominować powinni Barca eSports, ale hiszpańska ekipa niespodziewanie przegrała swój mecz na czeskie Entropiq, przez co obie mają bilans 2-1 po pierwszym dniu play-in. Z kolei w grupie B obeszło się bez zaskoczeń, a Unicorns of Love Sexy Edition pewnie wygrali wszystkie trzy mapy i zajmują pierwsze miejsce.

Grupa A
1. Barca eSports 2-1 1L
1. Entropiq 2-1 1W
3. Macko Esports 1-2 1W
3. WLGaming Esports 1-2 1L
Grupa B
1. Unicorns of Love Sexy Edition 3-0 3W
2. Bifrost 2-1 1W
3. eSuba 1-2 1L
4. Valiance 0-3 3L

W grupie C obok naszego Iron Wolves mamy Vitality.BeeKRC Genk Esports oraz For The Win Esports. Od samego początku wiadomo było, że celem litewskiej organizacji powinna być walka o drugie miejsce, które gwarantuje awans do fazy play-offów. W ten sposób najważniejszym meczem było już pierwsze starcie przeciwko Genk. Drużyna z Belgii stawiała bardzo twardy opór, a niesamowite rzeczy wyczyniał grający Zeri (8/1/3) MONK. Ostatecznie Żelazne Wilki zdołały jednak poskromić przeciwnego strzelca i wygrać otwierające turniej spotkanie. Kluczowa okazała się kradzież Nashora w wykonaniu LeBlanc w 31. minucie, która swoim łańcuchem wydarła wzmocnienie z rąk Belgów.

 

W drugiej potyczce przedstawiciele UL zmierzyli się z Vitality.Bee i trzeba im przyznać, że nie oddali tego meczu bez walki. Rozgrywka trwała aż 40 minut, ale Iron Wolves nie byli w stanie nic poradzić na kapitalne „hooki” w wykonaniu Thresha, którym grał Jactroll.

 

Na koniec dnia litewski zespół zagrał przeciwko For The Win, a początek starcia był bardzo nieudany. Już po kilku minutach rywale prowadzili 3:0 i przez cały mecz utrzymywali przewagę około tysiąca sztuk złota. Dodatkowo w 23. minucie portugalska formacja zrobiła Nashora, ale to Żelazne Wilki miały po swojej stronie wszystkie cztery smoki oraz hextechową duszę. Z kolei na koniec kluczowa okazała się Jinx, która po złapaniu resetów zdominowała teamfight i zapewniła drugie zwycięstwo.

Grupa C
1. Vitality.Bee 3-0 3W
2. Iron Wolves 2-1 1W
3. KRC Genk Esports 1-2 1L
4. For The Win Esports 0-3 3L

Jeśli zaś chodzi o grupę D, to rywalami Zero Tenacity byli broniący mistrzostwa Karmine Corp, a także EGN EsportsmCon LG UltraGear. Pierwsze spotkanie to bardzo dobra rywalizacja przeciwko francuskiemu hegemonowi, które jednak zakończyło się porażką Z10 po 35 minutach gry.

 

Druga potyczka to z kolei kapitalna, 50-minutowa walka przeciwko MCON. Nasi reprezentanci przez długi czas znajdowali się w deficycie złota, a przeciwnicy mieli po swojej stronie również duszę. Co więcej, mCon LG UltraGear pokonali w tym meczu aż dwa Starsze Smoki, a także trzy Barony, ale te wzmocnienie nie wystarczyły im do sforsowania Nexusa Zero Tenacity. Ostatecznie kluczowa okazała się tutaj Seraphine (6/1/5), która poprowadziła polską formację do pierwszej wygranej na wiosennych EU Masters.

 

W ostatnim spotkaniu dnia rywalem Z10 było portugalskie EGN Esports, które również miało bilans 1-1 po dwóch grach. W tej rozgrywce nasza drużyna zdobyła ogromną przewagę na dolnej alei, natomiast przeciwnicy dominowali na midzie. W decydujących walkach kluczową rolę raz jeszcze odegrała jednak Jinx, której resety w teamfightach przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Polaków.

Grupa D
1. Karmine Corp 3-0 3W
2. Zero Tenacity 2-1 2W
3. EGN Esports 1-2 2L
4. mCon LG UltraGear 0-3 3L

W ten sposób pierwszy dzień EU Masters można uznać za całkiem udany. Obie polskie formacje znajdują się aktualnie na drugich miejscach w swoich grupach i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to dzisiaj wieczorem powinny zapewnić sobie awans do play-offów turnieju play-in. Początek drugiego dnia rozgrywek już o 17:00, a wszystko rozpocznie starcie EGN EsportsZero Tenacity.

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.