PLK: Legia "wyrywa" pierwszy mecz w Ostrowie
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 18.04.2022, 21:25
Legia Warszawa zaskoczyła Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski, wygrywając pierwsze spotkanie na wyjeździe 82:78. Gospodarze po świetnej trzeciej kwarcie mieli mecz pod kontrolą, ale w ostatniej odsłonie zagrali fatalną końcówkę i ostatecznie przegrali różnicą czterech oczek.
Początek spotkania to bardzo dobra gra przyjezdnych, którzy po niecałych siedmiu minutach prowadzili 16:8. Największa w tym zasługa Raymonda Cowelsa III, który w pewnym momencie trafił trzy kolejne próby zza łuku, kończąc pierwszą kwartę z dorobkiem dziewięciu oczek. Z kolei podopieczni trenera Igora Milicica mieli spore problemy z rzutami trzypunktowymi (0/5), które były ich mocną stroną w trakcie całego sezonu (40% skuteczności), przez co nie mogli odnaleźć swojego rytmu. Końcówka odsłony to jednak zdecydowanie lepsza postawa miejscowych, którzy po trafieniu Michaela Younga z połowy równo z syreną przegrywali już tylko 22:23. Druga kwarta to natomiast fantastyczny start Legii, która w pierwszych pięciu minutach wypracowała dwucyfrowe prowadzenie 36:26. W kolejnych akcjach ostrowianie nieznacznie zmniejszyli stratę, ale na przerwę schodzili przy wyniku 39:46.
Po zmianie stron ofensywa gości kompletnie stanęła, przez co drużyna uzbierała ledwie cztery punkty w pierwszych sześciu minutach. W barwach Stali przebudził się natomiast James Florence — kapitan ekipy zdobył szybkie osiem punktów, odrabiając całą stratę, a następnie wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Następnie ostrowianie kontynuowali skuteczną grę, dzięki czemu po trzech kwartach prowadzili 59:54. Początek ostatniej odsłony to pięć punktów z rzędu gości, na które przeciwnicy odpowiedzieli serialem 7:0. Przyjezdni nie zamierzali się jednak poddawać i ponownie odrobili całą stratę, doprowadzając do prowadzenia 69:67 na cztery minuty przed końcem. Wtedy też dwa kapitalne rzuty trzypunktowe oddał Jakub Garbacz, przywracając miejscowych na prowadzenie oraz zmuszając trenera Wojciecha Kamińskiego do wzięcia czasu. Ten przyniósł doskonały efekt, ponieważ jego podopieczni doprowadzili do remisu, a na 45 sekund przed końcem zza łuku trafił Abdur-Rahkman, dając prowadzenie Legii 76:73. Zaraz potem na trafienie Younga trójką odpowiedział Kulka i goście prowadzili 79:75 na 15 sekund do końca meczu. W decydującej akcji pomylił się Garbacz, a Legia Warszawa wygrała pierwszy mecz 82:78.
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. — Legia Warszawa 78:82 (22:23, 17:23, 20:8, 19:28)
Stal: Palmer Jr 18, Young 15, Garbacz 14, Florence 8, Andersson 8, Kulig 7, Simmons 5, Mokros 2, Drechsel 1, Wadowski
Legia: Abdur-Rahkman 20, Johnson 16, Kulka 14, Cowels III 12, Koszarek 8, Skifić 7, Kemp 5, Wyka, Kamiński
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.