EBL: Czarni Słupsk o krok od półfinału
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 21.04.2022, 21:55
King Szczecin postawił się Czarnym Słupsk w drugim meczu ćwierćfinałowym Energa Basket Ligi. Jednak gospodarze odnieśli drugie zwycięstwo - 80:69 - i są blisko awansu do najlepszej czwórki.
Czarni Słupsk i King Szczecin po raz drugi rywalizowali w Hali Gryfii. O pierwszym ćwierćfinale goście chcieli zapomnieć jak najszybciej. Dali się zdominować rywalom i mieli tylko krótkie fragmenty dobrej gry, ale i wtedy Czarni byli na prowadzeniu. Ostatecznie zespół Mantasa Cesnauskisa wygrał 93:69. Do drugiego spotkania King przystąpił z inną motywacją. Na początku trafiać praktycznie wszystkie rzuty i zdobył kilka punktów przewagi. Czarni szybko odrobili stratę i po trójce z faulem Billy'ego Garretta prowadzili 17:11. Goście odpowiedzieli serią 8:0 i po rzucie dystansowym Malachiego Richardsona wrócili na prowadzenie - 21:19. Po pierwszej kwarcie szczecinianie wygrywali 28:21.
Na początku drugiej części meczu po wsadzie Kacpra Borowskiego było już 32:23 dla drużyny Arkadiusza Miłoszewskiego. Ekipa ze Słupska odpowiedziała trójkami Marka Klassena i Jakuba Musiała, a po łącznej serii ośmiu kolejnych punktów zbliżyła się do rywali na jedno oczko. W tym emocjonującym meczu po raz kolejny zmieniło się prowadzenie, gdy kolejną trójkę trafił genialny strzelec Klassen. Słupszczanie odskoczyli maksymalnie na pięć punktów. King zakończył pierwszą połowę rzutem zza łuku Sherrona Dorseya-Walkera i na przerwę schodził z rezultatem 48:50.
Trzecia kwarta przebiegała pod dyktando Czarnych. Podopieczni Mantasa Cesnauskisa mieli jednak tylko nieznaczną przewagę, gdyż koszykarze Kinga nie dawali za wygraną. Na pięć minut przed końcem po trafieniu zza łuku Jakuba Musiała gospodarze po raz pierwszy wypracowali dwucyfrową przewagę - 80:69. Ostatecznie wygrali 89:80. W tym sezonie słupszczanie już zdążyli wszystkich przyzwyczaić do dobrej skuteczności w rzutach za trzy punkty. Dzisiaj wykonali aż 15 skutecznych prób z dystansu. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Marek Klassen, który zdobył 20 punktów. Czarni objęli prowadzenie 2:0 w rywalizacji. Teraz zmagania przenoszą się do Szczecina, gdzie najlepszy zespół sezonu zasadniczego będzie chciał zamknąć serię.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - King Szczecin 89:80 (21:28, 29:20, 19:16, 20:16)
Czarni: Klassen 20, Beech 15, Garrett 14, Witliński 11, Lewis 9, Young 9, Musiał 6, Słupiński 3, Jankowski 2, Oleksy, Kulikowski, Szczepanek
King: Richardson 19, Matczak 17, Davis 14, Dorsey-Walker 11, Langevine 11, Borowski 3, Schenk 3, Kikowski 2, Poreda, Kroczak, Rosiński.
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.