Arcydzieło boksu zawodowego! Wasyl Łomaczenko przechodzi do historii
- Dodał: Jakub Zegarowski
- Data publikacji: 13.05.2018, 06:01
O tym, że Wasyl Łomaczenko (11-1, 9 KO) jest wybitnym pięściarzem wiadomo nie od dziś, ale wciąż trzeba zastanawiać się, gdzie są jego granice. Dziś przekroczył kolejną. Jako pierwszy bokser w historii zdobył pas mistrzowski w trzeciej kategorii wagowej, pojawiając się w ringu dopiero 12 raz.
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że "Hi-Tech" spotkał się dzisiaj z solidnym naporem. Wenezuelczyk Jorge Linares (44-4, 27 KO) nie miał zamiaru oddawać bez walki swojego pasa WBA w wadze lekkiej. Do szóstej rundy musiał zaakceptować koncert i wybitność Ukraińca, jednak nie rezygnował i cały czas szukał swojej szansy. Opłaciło się to. Skontrował Łomaczenkę krótkim, aczkolwiek piekielnie precyzyjnym prawym prostym, który niespodziewanie posłał go na deski. Wasyl znalazł się w niemałych tarapatach, ale ostatecznie dotrwał do końca.
Kolejne rundy były niezwykle wyrównane, ale można było odnieść wrażenie, że stopniowo rośnie przewaga Linaresa. Przegrał co prawda ósme starcie, ale już w dziewiątym trafił mocną serią ukraińskiego czempiona. Wenezuelczyk nawet dobrze zaczął dziesiątą odsłonę, odważnie zaatakował, trafił na tułów. Wtedy jednak znów cały świat zobaczył geniusz Wasyla Łomaczenki. Wystrzelił niesamowicie precyzyjnym ciosem na wątrobę, który zabrał rywalowi oddech i spowodował, że ten nie był w stanie kontynuować pojedynku!
To była kompletna ringowa wojna. Od samego początku trzymająca w napięciu, ale stojąca również na kosmicznie wysokim poziomie sportowym. Kandydat do walki roku?