Piłka ręczna - Bundesliga: Magdeburg znów zwycięski, rotacje na trzeciej pozycji
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 02.05.2022, 13:00
Kibice niemieckich zespołów piłki ręcznej mieli intensywny tydzień. W ramach rozgrywek Bundesligi łącznie zostało rozegranych dwanaście spotkań. Nie zawiedli liderzy, czyli SC Magdeburg, który po wyrównanej walce pokonał Fuchse Berlin. Piotr Chrapkowski do zwycięstwa swojej drużyny dołożył jedną bramkę.
W niedzielne popołudnie zostały rozegrane ostatnie mecze z 28. serii. Jednym z nich było starcie liderów SC Magdeburga z plasującymi się na trzeciej pozycji szczypiornistami Fuchse Berlin. Spotkanie na szczycie nie zawiodło. W pierwszej połowie oba zespoły szły ramię w ramię. W ofensywie po stronie gospodarzy brylował islandzki duet Kristjansson-Magnusson, a w szeregach rywali odpowiadał świetnie prezentujący się Hans Lindberg. Tym samym po trzydziestu minutach gry na tablicy widniał remisowy rezultat (14:14). W drugiej części spotkania atakować zaczęli berlińczycy. Goście kilkukrotnie próbowali odskoczyć swoim rywalom i wreszcie udało im się to, wychodząc na czteropunktowe prowadzenie w pięćdziesiątej minucie (21:25). Głównym bombardierem ekipy Fuchse był w dalszym ciągu Hans Lindberg, który łącznie zdobył aż 13 bramek, notując ponad osiemdziesięcioprocentową skuteczność. Gospodarze w ostatnich minutach zabrali się za odrabianie strat, a po bramce Tima Hornke, obrócili wynik na swoją korzyść (26:25). Zespół ze stolicy jeszcze próbował zniwelować stratę, ale trafienie Gisli Kristjanssona w ostatniej akcji przypieczętowało zwycięstwo SC Magdeburga (28:27). Po tym meczu liderzy tylko umocnili się na prowadzeniu w lidze, a Fuchse straciło trzecią pozycję na rzecz Flensburga.
SC Magdeburg - Fuchse Berlin 28:27 (14:14)
Drużyna SC Flensburg Handewitt pewnie, bo aż różnicą dziesięciu bramek pokonała zespół HSV Hamburg. Po pierwszej połowie jednak wcale nie zapowiadało się na takie rozstrzygnięcie. Zespół z Hamburga wraz ze świetnie dysponowanym Casperem Mortensenem długo trzymał się blisko rywali, a przewaga gospodarzy po pierwszych trzydziestu minutach wynosiła tylko jedno „oczko” (15:14). Druga część meczu należała jednak do podopiecznych Maika Machulli. Szczypiorniści z Flensburga najpierw odskoczyli na cztery bramki po trafieniu Hampusa Wanne’a (19:15), a potem kontynuowali swoją koncertową grę, popisując się imponującą serią w końcówce. W zespole gospodarzy najskuteczniejszy był wyżej wspomniany Wanne, który ośmiokrotnie pokonał bramkarzy rywali. Bardzo dobre zawody rozegrał również Jim Gottfridsson. Szwed odnotował cztery bramki, ale aż siedem asyst. Flensburg zupełnie zdominował rywali w drugiej części spotkania, a Marius Steinhauser przypieczętował zwycięstwo gospodarzy efektowną bramką w samej końcówce (33:23). Wygrana pozwoliła szczypiornistom z Flensburga wrócić na trzecią pozycję w lidze.
SG Flensburg Handewitt - HSV Hamburg 33:23 (15:14)
Pozostałe spotkania 28. kolejki:
Bergischer HC - HBW Balingen-Weilstetten 29:21 (15:7)
Frisch Auf Goppingen - TSV GWD Minden 33:22 (19:13)
TBV Lemgo - HC Erlangen 27:33 (18:15)
THW Kiel - MT Melsungen 27:25 (12:10)
TSV Hannover Burgdorf - HSG Wetzlar 22:28 (10:14)
TUS N-Lubbecke - Rhein Neckar Lowen 22:29 (9:18)
TVB 1898 Stuttgart - SC DHfK Leipzig 29:25 (13:12)
Spotkania zaległych kolejek:
19. kolejka
HC Erlangen - MT Melsungen 32:31 (16:15)
21. kolejka
SC DHfK Leipzig - Rhein Neckar Lowen 28:31 (13:15)
26. kolejka
THW Kiel - HSG Wetzlar 27:24 (13:8)
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.