"Księga cudów" [RECENZJA]
Martyna Koczorowska

"Księga cudów" [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 11.05.2022, 22:22

Rebel stale wydaje bardzo obiecujące gry dla młodszych odbiorców, których recenzje coraz częściej pojawiają się na stronie. Mieliśmy niezwykle udane Kroniki zamku Avel, ale też zupełnie inne Everdell, wraz z niezwykłymi dodatkami. Jednak te dwa tytuły to nic, w porównaniu z Księgą cudów.

 

Księga cudów to gra kooperacyjna dla 1-4 graczy, w której każda osoba przy stole wciela się w jednego, wybranego bohatera, a następnie wszyscy odkrywają pewien magiczny świat, jaki przygotowali nam twórcy. Pozycja bazuje na mechanikach papierowego RPG, gdzie dobieramy karty i wybieramy, jaką drogą chcą podążać nasi protagoniści, lecz przeplata to mechanikami strategicznymi. Całość została rozpisana na 6 rozdziałów.

 

Już przy graniu w Avel miałem wrażenie, że osiągnięto pewną perfekcję, którą trudno będzie przeskoczyć, natomiast Księdze udało się to zrobić z wielkim rozmachem. Przede wszystkim, gra ma niesamowity klimat tajemnicy. Twórcy wchłaniają nas tym, albowiem nieznanego jest tutaj sporo, a my stopniowo i powoli mamy odkrywać kolejne zakamarki tego enigmatycznego świata. Wiemy, że coś tutaj się zadziało, mamy świadomość istnienia różnych stworów, ale odpowiedzi nie poznamy zbyt szybko i bardzo to napędza do dalszego grania.

 

Przy tym bardzo szanuję, że twórcy zachowali część mechanik jako niespodzianki. Często twórcy pokazują nam, iż jest COŚ, co wkrótce będzie ważne i ciekawe, natomiast tylko nas o tym informują, pozostawiając w dalszej niewiedzy. Jasne, można podejrzeć co jest w środku, ale ten klimat, jaki otrzymujemy przy niepatrzeniu, jest zwyczajnie świetny. Dzięki temu cały czas chce nam się grać, albowiem widzimy jak bardzo zbliżamy się do odkrycia tajemnicy, poprzez kolejne minuty rozgrywki. W galerii tego nie znajdziecie (bo oczywiście są to spoilery), natomiast możecie mi wierzyć - opłacało się grać, aby to zobaczyć.

 

Poza tym sama historia jest po prostu rewelacyjna. Osobiście bawiłem się przednio, odkrywając kolejne zakamarki tej fabuły, a jestem pewien, że dzieciaki będą miały z tego jeszcze więcej frajdy. To jest ambitna, wielka opowieść z masą dobrych morałów, czy ciekawych postaci. Pokuszono się tutaj o wielką narrację, rozpisaną na wiele godzin zabawy, ale obyło się bez zbędnych zapychaczy. Może historia mogłaby być odrobinę dłuższa, aby zapewnić dzieciakom zabawę na większą ilość godzin, natomiast ja wolę dostać taką historię - dobrą, idealnie wyważoną, aniżeli zbędnie przedłużaną z masą niepotrzebnych wątków.

 

Doceniam również, że twórcy znaleźli idealny kompromis, pomiędzy narracją fabularną odczytywaną z kart, a klasyczną rozgrywką strategiczną. Wielokrotnie grając w podobne tytuły, gdzie dostawaliśmy jedynie owe karty, narzekałem, że czegoś mi tutaj brakowało. Tutaj tak nie jest, bo nawet jeśli fabuły jest zbyt wiele, to zaraz wchodzi jakieś wielkie zagrożenie i musimy przysiąść solidnie do planszy, aby je pokonać. Dzięki temu mamy okazję poznać naprawdę dobrze napisaną historię, lecz nie będziemy znużeni wyłącznym czytaniem z kart. To jest droga, którą warto podążać.

 

Nie wiem czy jest ktoś, kogo muszę w jakikolwiek sposób uświadamiać, że gra jest ŚLICZNA. Grafiki na księdze, tudzież na kartach to czyste szaleństwo, także nikt nie będzie mógł złego słowa powiedzieć na temat wyglądu. Wykonaniem Rebel również nie zawiódł, albowiem dostaliśmy specjalne figurki, które są wykonane z dbałością o najmniejsze detale. Wspomniane ukryte elementy potrafią wbić w fotel swoim pomysłem, ale tutaj już każdy musi mi uwierzyć wyłącznie na słowo, gdyż nie warto psuć sobie zabawy przed rozgrywką. Tym niemniej - gra naprawdę jest warta swojej ceny, gdyż wszystko zostało wykonane oszałamiająco.

 

Księga cudów to więc jedna z moich gier roku. Naprawdę mogę się długo zachwycać w tej recenzji, tak samo jak byłem oszołomiony podczas rozgrywki. To pozycja, którą muszą zainteresować się rodzice, gdyż sprawią przyjemność zarówno sobie, jak i swoim pociechom. Starsi, chcący pograć w różnym gronie, również będą bawić się wybornie, po raz pierwszy mówiąc Szkoda, że za naszych czasów tak nie było. Bierzcie, grajcie i polecajcie, gdyż ten tytuł po prostu na to zasłużył.

 

Grę otrzymałem do testów dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl