Valve odpowiedziało na akcję #savetf2

Wczoraj (26.05) w Internecie odbył się pokojowy protest opatrzony hashtagiem #savetf2. Celem było zwrócenie uwagi Valve na grę Team Fortress 2, która wciąż jest popularna wśród graczy, choć trapiona wieloma problemami. Akcja zakończyła się sukcesem - firma odniosła się do wczorajszych wpisów.

Protest #savetf2 polegał na wypisywaniu w sieci postów opisujących pozytywne odczucia i wspomnienia związane z graniem w Team Fortress 2. Jest to bardzo lubiany i nadal chętnie ogrywany tytuł multiplayer, choć w tym roku będzie świętować już 15. urodziny.

Niestety gra cierpi na wiele problemów, a największym z nich jest zmasowany atak botów, które hałasują na czatach głosowych, spamują na czatach tekstowych i ogólnie oszukują podczas meczy. Właśnie poprzez miłosierne i troskliwe wpisy z ww. hashtagiem community postanowiło zwrócić na to uwagę deweloperów, którzy wyraźnie zaniedbali grę.

W akcji udział wzięło multum youtuberów, ale przede wszystkim lwia część graczy - na Twitterze pojawiło się 300 tys. postów, a na YouTube ok. 2,5 tys. filmików. Misja zakończyła się sukcesem - Valve odniosło się do wczorajszych treści na oficjalnym koncie gry na Twitterze. Twórcy oświadczyli, że usłyszeli głosy protestujących, widzą problem i zamierzają nad tym pracować.

Odzew nie jest zbyt konkretny, ale na pewno wszystkim wielbicielom Team Fortress 2 poprawił się od niego nastrój. W przeszłości już były podejmowane próby zwrócenia uwagi Valve na ataki botów, ale były bezskuteczne. Wczorajsza akcja jasno dowodzi, że ta gra może pochwalić się jednym z najlepszych community, a jej pozycja długo nie będzie zagrożona, nawet mimo obecności botów i gier konkurencyjnych.