NBA: Celtics prowadzą 2-1 po dominującej końcówce
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 09.06.2022, 05:38
Boston Celtics pokonali Golden State Warriors 116:100 i ponownie objęli prowadzenie w finałowej serii NBA. Po trzech starciach podopieczni Ime Udoki mają 2-1, a dzisiaj ponownie rozbili rywali w najważniejszych momentach, wygrywając ostatnie piętnaście minut aż 34:17.
Początek spotkania to kapitalna postawa miejscowych, którzy już po dwóch minutach prowadzili 10:2, rozpalając zebranych w TD Garden kibiców do białości. Bardzo ważną rolę odgrywał zawodzący w dwóch pierwszych meczach finału Jaylen Brown, który dwukrotnie trafił zza łuku oraz doskonale kreował grę dla kolegów z zespołu. Sześć minut później przewaga Celtów wynosiła już piętnaście oczek, a podopiecznym Steve'a Kerra wyraźnie brakowało ofensywnego „flow”, przez co trafili tylko jeden z pierwszych dziewięciu rzutów trzypunktowych. W końcówce kwarty Warriors zmniejszyli straty na 22:33, ale wciąż nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie Browna, który po dwunastu minutach miał na koncie 17pkt/5zb/3as.
W drugiej odsłonie do zabawy dołączył Jayson Tatum, który w pewnym momencie zdobył osiem punktów oraz dorzucił asystę w czterech kolejnych posiadaniach gospodarzy. Cała drużyna grała z kolei kilka poziomów lepiej od rywali, prowadząc na sześć minut przed końcem pierwszej części meczu 56:39. Wtedy jednak Wojownicy wrzucili wyższy bieg i w ciągu zaledwie trzydziestu sekund zdobyli osiem oczek z rzędu, zmniejszając stratę do dziewięciu punktów oraz zmuszając trenera Ime Udokę do wzięcia przerwy. Kluczowa była tutaj postawa Klaya Thompsona, który wreszcie odnalazł swój rytm w finałowej serii, zdobywając w całej połowie piętnaście oczek. Końcówka drugiej kwarty to ponownie pewna gra Celtics, którzy dzięki temu schodzili do szatni przy wyniku 68:56.
Po zmianie stron dwie trójki z rzędu trafił Stephen Curry, zmniejszając na chwilę stratę do ośmiu punktów. Miejscowi odpowiedzieli bardzo szybko serialem 5:0, po którym o czas poprosił Steve Kerr. Rozgrywający przyjezdnych nie zwolnił jednak tempa i po krótkiej przerwie ponownie trafił kilka ważnych rzutów, a na pięć minut przed końcem trzeciej odsłony Warriors przegrywali już tylko 80:82, po trafieniu zza łuku Otto Portera. Ledwie chwilę później Curry trafił kolejny raz, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie po dwunastu punktach z rzędu. Pod koniec odsłony strzelec gości usiadł jednak na ławce, by złapać trochę oddechu, a przeciwnicy natychmiast to wykorzystali, przeprowadzając serial punktowy 11:3 i odzyskując kontrolę nad grą.
W decydującej kwarcie Celtics kontynuowali dobry moment, dominując oponentów w pierwszych trzech minutach 9:2. Fatalnie prezentował się natomiast Curry, który po powrocie na parkiet popełnił aż trzy straty w ledwie osiemdziesiąt sekund, zmuszając swojego szkoleniowca do wzięcia przerwy na żądanie. W kolejnych akcjach różnica utrzymywała się na podobnym poziomie, a na pięć minut przed końcem trójkę z rogu trafił Marcus Smart, po której gospodarze prowadzili 110:96. Zaraz potem fenomenalny blok na Thompsonie wykonał Brown, po którym szóste przewinienie zaliczył Draymond Green, żegnając się z meczem. Jak się okazało, w tym samym momencie parkiet opuścili również pozostali gracze przyjezdnych, poddając się. Ostatecznie Boston Celtics pokonali Golden State Warriors aż 116:100 i ponownie objęli prowadzenie w serii. Kolejne starcie odbędzie się już w nocy z piątku na sobotę o 3:00 w TD Garden.
Boston Celtics — Golden State Warriors 116:100 [2-1] (33:22, 35:34, 25:33, 23:11)
Boston Celtics | ||||||||
Zawodnik | Punkty | Zbiórki | Asysty | Przechwyty | Bloki | Straty | FG% | 3P % |
Marcus Smart | 24 | 7 | 5 | 0 | 0 | 5 | 8/17 | 3/7 |
Jaylen Brown | 27 | 9 | 5 | 0 | 1 | 2 | 9/16 | 4/8 |
Jayson Tatum | 26 | 6 | 9 | 1 | 0 | 2 | 9/23 | 3/9 |
Al Horford | 11 | 8 | 6 | 1 | 1 | 0 | 5/7 | 1/2 |
Robert Williams | 8 | 10 | 0 | 3 | 4 | 0 | 4/5 | 0/0 |
Derrick White | 7 | 1 | 2 | 1 | 1 | 1 | 3/9 | 0/3 |
Grant Williams | 10 | 5 | 0 | 1 | 0 | 1 | 4/7 | 1/4 |
Payton Pritchard | 3 | 0 | 1 | 0 | 0 | 1 | 1/2 | 1/1 |
Golden State Warriors | ||||||||
Zawodnik | Punkty | Zbiórki | Asysty | Przechwyty | Bloki | Straty | FG% | 3P % |
Stephen Curry | 31 | 4 | 2 | 2 | 0 | 3 | 12/22 | 6/11 |
Klay Thompson | 25 | 3 | 3 | 1 | 1 | 0 | 7/17 | 5/13 |
Andrew Wiggins | 18 | 7 | 2 | 2 | 2 | 3 | 7/16 | 1/6 |
Draymond Green | 2 | 4 | 3 | 0 | 1 | 2 | 1/4 | 0/2 |
Kevon Looney | 6 | 7 | 3 | 0 | 0 | 3 | 3/4 | 0/0 |
Jordan Poole | 10 | 3 | 3 | 0 | 0 | 3 | 4/8 | 1/4 |
Otto Porter | 6 | 1 | 4 | 1 | 0 | 1 | 2/3 | 2/3 |
Gary Payton II |
2 | 1 | 1 | 1 | 0 | 0 | 0/2 | 0/0 |
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.