Cztery medale Polaków w Bieruniu
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 23.09.2018, 19:18
Z czterema medalami kończą polscy badmintoniści turniej Polish International rozegrany w Bieruniu. Zabrakło złota, w naszym dorobku znalazły się dwa srebra i dwa brązy.
Miłosz Bochat i Adam Cwalina rozstawieni byli w turnieju z numerem 1. i uznawani byli za faworytów turnieju. W półfinale bardzo pewnie pokonali Anglików Maxa Flynna i Calluma Hemminga. W obu setach wyższość polskiej bary była jednoznacznie widoczna. W finale po raz kolejny wyszedł brak umiejętności gry polskich badmintonistów z rywalami z Azji. Tajwańczycy Lin Shang Kai i Tseng Nim Hao to żadni wirtuozi badmintona, w rankingu BWF są notowani za Polakami, znaczących sukcesów na koncie nie mają. Jednak w dzisiejszym finale byli stroną dyktującą warunki, zwłaszcza w pierwszym secie nie dając Polakom większych szans na marzenia o wygranej. Druga partia bardziej wyrównana, ale także pod kontrolą azjatyckiej pary.
W półfinałach mieliśmy także dwa polskie miksty. Paweł Pietryja i Aneta Wojtkowska przegrali w nim z rozstawionymi z jedynką Czechami Jakubem Bitmanem i Alzbetą Basovą w dwóch setach. W pierwszym secie nasi goście prowadzili od pierwszej do ostatniej wymiany. W drugim do stanu po 13 trwała wyrównana gra "punkt za punkt", ale potem na korcie istnieli już tylko rywale.
Magdalena Świerczyńska i Paweł Śmiłowski bardzo pewnie pokonali niemiecką parę Petera Langa i Hannah Pohl w dwóch setach. Obie partie miały zbliżony przebieg, polska para prowadziła przez większość czasu, choć ta przewaga nie była jakaś bardzo wysoka. W finale nasi młodzi zawodnicy zmierzyli się z Bitmanem i Basovą. Czesi okazali się w tym meczu lepsi, choć drugi set w wykonaniu Magdy i Pawła, wygrany do 12 dawał nadzieje na końcowy triumf. Niestety w pierwszym i trzecim secie zdecydowanie lepsi byli nasi sąsiedzi i wyjadą do domu ozłoceni.
Wiktoria Dąbczyńska i Ola Goszczyńska w półfinale trafiły na Japonki Mamiko Ishibashi i Mirai Shinoda. Japonki są specjalistkami od gry podwójnej, o czym świadczą niezliczone wygrane turnieje wszystkich możliwych poziomów. Dziś było podobnie. Azjatki w pierwszej partii udzieliły Polkom solidnej lekcji badmintona, pozwalając na zdobycie ośmiu punktów. W drugim secie grały już na luzie, wygrywając do 18. W finale nie dały szans Dunkom Emilie Furbo i Trine Villadsen, pokonując je także w dwóch setach.
W grach pojedynczych w półfinałach nie było Polaków. Wśród mężczyzn triumfował Niemiec Kai Schaefer, pokonując w finale Hindusa Harsheela Dani. Wewnętrzną hinduską rozgrywką był finał pań. Rituparna Das okazała się lepsza od Vrushali Gummadi.
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.