NBA: Jeremy Sochan trafił z 9. numerem do San Antonio Spurs!
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 24.06.2022, 03:30
Jeremy Sochan oficjalnie został zawodnikiem NBA. Polski koszykarz został wybrany z 9. numerem w drafcie przez San Antonio Spurs, gdzie trafi pod skrzydła jednego z najlepszych trenerów w historii ligi, Gregga Popovicha. Z jedynką do Orlando Magic powędrował Paolo Banchero.
Noc draftu jest dla NBA wyjątkowym wydarzeniem. To podczas niej do ligi trafiają największe młode talenty nie tylko z amerykańskich uniwersytetów, ale również z lig europejskich i pozostałych części świata. W tym roku największymi szczęśliwcami podczas loterii draftu okazali się Orlando Magic, którym przypadł wybór z pierwszym numerem. Dzisiejsza noc była również szczególnie ważna dla naszego kraju, ponieważ do naboru przystąpił reprezentant Polski, Jeremy Sochan.
- Paolo Banchero (Duke) ---> Orlando Magic
Silny skrzydłowy z uczelni Duke, który w ataku jest niemal zawodnikiem kompletnym. Banchero mierzy aż 208 centymetrów, przy wadze 113 kg, co w połączeniu z jego doskonałą budową sprawia, że obrońcy przeciwników mają ogromne problemy z jego zatrzymaniem. Paolo dysponuje świetnym kozłem, a do tego potrafi zdobywać punkty na wiele różnych sposobów, czy to z półdystansu, czy grą w post. Jeśli chodzi o wady, to skrzydłowemu wciąż brakuje solidnego rzutu zza łuku (34%), a także nie jest on typem eksplozywnego zawodnika. - Chet Holmgren (Gonzaga) ---> Oklahoma City Thunder
Środkowy z uczelni Gonzaga, który mierzy aż 213 centymetrów, przy wadze zaledwie 88kg. Podczas swojego czasu w NCAA grał na pozycji silnego skrzydłowego obok klasycznego podkoszowego, co pozwalało mu wykorzystywać przewagę wzrostu nad niższymi obrońcami podczas gry w ataku. Co szczególnie imponuje, Chet dysponuje bardzo dobrym kozłem oraz dobrze wypracowanym rzutem zza łuku (39%). Holmgren jest również kapitalnym obrońcą, który w jedynym sezonie w Gonzadze notował prawie cztery bloki na mecz. Jedynym znakiem zapytanie jest jego bardzo szczupła sylwetka, którą przypomina innego gracza Thunder, Alekseja Pokusevskiego. - Jabari Smith Jr (Auburn) ---> Houston Rockets
Przez długi czas Jabari był zdecydowanym kandydatem do wyboru z pierwszym numerem, ale ostatecznie poszedł „dopiero” z trójką do Rakiet. Podobnie jak Banchero ma około 208 centymetrów wzrostu, ale waży zaledwie 99kg. Przy takich warunkach nie da się uciec od porównań do Kevina Duranta, a Smith już pokazał swoje kapitalne umiejętności rzutowe oraz atletyzm. Silny skrzydłowy jest również całkiem przyzwoitym obrońcą, ale jego sporą piętą achillesową jest brak kozła na wysokim poziomie. Dodatkowo Jabari nie jest dobrym podającym, więc jeśli dostarczysz mu piłkę, to najczęściej akcja zakończy się oddanym rzutem. - Keegan Murray (Iowa) ---> Sacramento Kings
Niski skrzydłowy, mierzący 203 centymetry przy 97kg. Keegana cechuje bardzo dobry rzut oraz niezły atletyzm. Dodatkowo potrafi skutecznie bronić przeciwko trójkom oraz czwórkom, a jego jedyną wadą jest wiek — Murray ma już 22 lata, co sprawia, że jest jednym z najstarszych graczy w tegorocznym drafcie. - Jaden Ivey (Purdue) ---> Detroit Pistons
Rozgrywający z Purdue, mierzący 193 centymetry, przy wadze 90kg. Swoim ciałem oraz stylem gry bardzo przypomina Russella Westbrooka, oraz Ja Moranta. Doskonały atleta, który doskonale czuje się w pojedynkach jeden na jednego. Jego problemem jest jednak słabszy przegląd pola, przez co koszykarz często może wychodzić na „dwójce”. - Bennedict Mathurin (Arizona) ---> Indiana Pacers
Rzucający obrońca, mierzący 195 centymetrów, przy wadze 93kg. Jego zdecydowanym atutem jest umiejętność rzutu po zasłonach, ale również możliwość ścięcia pod kosz, prowadząca do wykończenia akcji nad obrońcami. Sporą wadą jest jednak bardzo słaba gra w defensywie, który może być mocno eksploatowana na poziomie NBA. - Shaedon Sharpe (Kentucky) ---> Portland Trail Blazers
Rzucający obrońca mierzący 196 centymetrów, przy wadze 90kg. Jedna z największych zagadek tegorocznego draftu, która bardzo długo skutecznie ukrywała się przed skautami. Można zakładać, że Sharpe będzie dobrym graczem typu 3&D, który wciąż będzie miał spory „upside”. - Dyson Daniels (G League Ignite) ---> New Orleans Pelicans
Mierzący 200 centymetrów, przy wadze 89kg zawodnik, który nie ma przypisanej konkretnej pozycji. Swoim stylem gry oraz budową ciała bardzo przypomina Lonzo Balla. Podobnie jak rozgrywający Bulls, Dyson na początku swojej kariery nie ma zbyt dobrego rzutu, ale jego technika wygląda zdecydowanie lepiej. Ma również potencjał na bardzo dobrego obrońcę indywidualnego. - Jeremy Sochan (Baylor) ---> San Antonio Spurs
Mierzący 206 centymetrów wzrostu oraz ważący 104kg niski bądź silny skrzydłowy. Podczas swojej kariery na uczelni Baylor reprezentant Polski był najważniejszym zawodnikiem z ławki, często grając na pozycji niskiego skrzydłowego. Przy takich warunkach w dzisiejszej NBA jego rola będzie raczej iść w kierunku „czwórki”. Ogromną zaletą Sochana jest doskonała obrona, którą może stosować na praktycznie każdym przeciwniku. Szybkie nogi sprawiają, że Jeremy jest w stanie ustać rozgrywającego rywali, a silna górna część ciała sprawia, że w post jest bardzo ciężki do przepchnięcia dla wysokich. Bardzo ciekawym porównaniem dla naszego Sochana jest osoba Draymonda Greena, a podobieństwa między zawodnikami nie dotyczą tylko stylu gry, ale również zawziętego charakteru. - Johnny Davis (Wisconsin) ---> Washington Wizards
Rzucający obrońca z Wisconsin, mający 195 centymetrów wzrostu przy 89kg wagi. Davis jest ponadprzeciętnym obrońcom z doskonałym rzutem z półdystansu. Nie boi się wchodzić z rywalem w kontakt, często kończąc akcję pod koszem. Jego piętą achillesową pozostaje jednak rzut zza łuku, który na ten moment wynosi zaledwie 30%.
11. Ousmane Dieng (Nez Zealang Breakers) ---> New York Knicks (później wymieniony do Oklahoma City Thunder)
12. Jalen Williams (Santa Clara) ---> Oklahoma City Thunder
13. Jalen Duren (Memphis) ---> Charlotte Hornets (później New York Knicks, później Detroit Pistons)
14. Ochai Agbaji (Kansas) ---> Cleveland Cavaliers
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.