Puchar Polski: awans Olimpii Grudziądz po karnych
- Data publikacji: 27.09.2018, 20:40
W jedynym, dzisiejszym meczu 1/32 piłkarskiego Pucharu Polski drugoligowa Olimpia Grudziądz podejmowała beniaminka Lotto Ekstraklasy Zagłębie Sosnowiec. Po słabym meczu w wykonaniu gospodarzy i braku skuteczności gości o awansie decydowały rzuty karne. W nich lepiej strzelali grudziądzanie i to oni zagrają w kolejnej rundzie PP.
Faworytem meczu teoretycznie był zespół z Sosnowca. Pierwszą groźną akcję goście przeprowadzili w 9. minucie, gdy Junior Torunarigha podał do Cristovao, ale ten fatalnie przestrzelił z pięciu metrów. W 20. minucie długie podanie na wolne pole otrzymał Mello, jednak nie trafił czysto w piłkę i gospodarze mogli mówić o sporym szczęściu. W kolejnych minutach niewiele ciekawego działo się na boisku i pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem.
Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli grudziądzanie, gdy z dwunastu metrów strzelał Mikołaj Gabor. Świetnie jednak interweniował bramkarz Zagłębia Matko Perdijić. Po niespełna godzinie gry, kolejną szansę mieli piłkarze Olimpii. Indywidualną akcją popisał się Mateusz Marzec, którego strzał w ostatniej chwili zablokowali obrońcy gości. Pięć minut potem, w doskonałej sytuacji znalazł się Cristovao, jednak zbyt lekko uderzył i Mikołaj Brylewski z łatwością złapał futbolówkę. Sosnowiczanie coraz bardziej zagrażali, ale kolejne ich próby nie znajdywały drogi do siatki. W 87. minucie doświadczony Marcin Kaczmarek próbował wymusić rzut karny, ale sędzia nie dał się nabrać i pokazał mu drugą żółtą kartkę. W regulaminowym czasie gry gole nie padły, więc o wszystkim miała decydować dogrywka lub ewentualne rzuty karne.
Zagłębie z wielkim animuszem rozpoczęło dodatkowe 30 minut gry, chcąc wykorzystać grę w przewadze i tym samym uniknąć serii rzutów karnych. W 92. minucie strzelał Mello, lecz dobrze zachował się Brylewski, zaś cztery minuty później Tomasz Nowak dośrodkował do Torunarighi, ale ten nie potrafił skierować piłki do bramki. Napór sosnowiczan trwał w najlepsze, jednak doskonale dysponowany był tego wieczoru bramkarz zespołu Olimpii. Po raz kolejny Brylewski pokazał swoje umiejętności w 117. minucie, parując na słupek główkę Torunarighi. Po 120 minutach nadal nie było rozstrzygnięcia, dlatego też o awansie decydowały rzuty karne. W nich bezbłędni okazali się gospodarze i awansowali do 1/16 finału.
Olimpia Grudziądz 0:0 Zagłębie Sosnowiec (0:0)
Rzuty karne: 5:3 dla Olimpii Grudziądz
Olimpia: Brylewski - Ciechanowski, Witasik, Wawszczyk - Śmietanko (84' Poręba), Nakrosius, Ziętarski, Kaczmarek, Marzec - Skibicki (55' Handzlik), Gabor (63' Papikyan)
Zagłębie: Perdijić - Rzonca, Jędrych, Kokoszka, Janicki (106' Babiarz) - Cristovao, Milewski, Banasiak (77' Udovicić), Vokić, Mello - Torunarigha (69' Nowak)
Żółte kartki: Śmietanko, Kaczmarek, Marzec - Cristovao, Rzonca, Janicki
Czerwona kartka: Kaczmarek
Sędzia: Damian Kos