Lotto Ekstraklasa: Pogoń wygrywa po raz drugi z rzędu
- Data publikacji: 29.09.2018, 19:55
W Lubinie, w ramach 10. kolejki Lotto Ekstraklasy KGHM Zagłębie podejmowało Pogoń Szczecin, która chciała pójść za ciosem i odnieść kolejne ligowe zwycięstwo. Tak też się stało i Pogoń zasłużenie wyjeżdża z Lubina z trzema punktami.
Mecz nie zaczął się po myśli gospodarzy, gdyż w pierwszych minutach to przyjezdni przejawiali większą ochotę do gry i mieli z niej więcej. Dodatkowo w 9. minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić czeski napastnik KGHM Zagłębia Jakub Mares. W 15. minucie, po jednej z centr w pole karne lubinian sędzia dopatrzył się faulu Jakuba Tosika. Swoją decyzję skonsultował jeszcze z wozem VAR i podyktował rzut karny dla Pogoni. Do piłki podszedł kapitan "Portowców" Kamil Drygas i pewnym strzałem pokonał Dominika Hładuna. Po zdobyciu gola, goście dalej atakowali, zaś piłkarze z Lubina nie potrafili zagrozić gościom. Wszelkie ich próby były zażegnywane przez defensorów Pogoni. Po upływie pół godziny gry, powinno być już 0:2. Hubert Matynia pomknął lewym skrzydłem, zbiegł do "szesnastki", ale jego strzał minimalnie minął słupek bramki Hładuna. W 32. minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Adam Matuszczyk, jednak jego próba nie sprawiła większych kłopotów Łukaszowi Załusce. Była to jedna z nielicznych okazji "Miedziowych" w tym spotkaniu. Do przerwy obraz gry się nie zmienił i goście schodzili do szatni z minimalnym prowadzeniem.
Ledwo rozpoczęła się druga połowa i było już 0:2. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłka spadła pod nogi Radosława Majewskiego, który przełożył ją na lewą nogę i posłał do siatki. Lubinianie nadal byli zagubieni i niczego nie potrafili wykreować. W 60. minucie, z rzutu wolnego spróbował Filip Starzyński, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Załuski. Jeszcze raz, popularny "Figo" spróbował w 78. minucie. Tym razem piłka wpadła wprost w ręce bramkarza Pogoni. Pięć minut potem, zza pola karnego, na strzał zdecydował się Bartłomiej Pawłowski, ale piłka minęła lewy słupek. Kilka sekund później szczecinianie wyszli z kontrą. Sebastian Walukiewicz popędził środkiem boiska, zagrał na lewo do Adama Buksy, ale ten w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońców KGHM Zagłębia. Do końca goście mieli wszystko pod kontrolą i zasłużenie zwyciężyli w drugim meczu z rzędu.
KGHM Zagłębie Lubin 0:2 Pogoń Szczecin (0:1)
Bramki: Drygas (16' k.), Majewski (48')
KGHM Zagłębie: Hładun - Tosik, Kopacz, Guldan, Dziwniel - Jagiełło, Matuszczyk - Sirotov (46' Pawłowski), Starzyński, Bohar (58' Janoszka) - Mares (9' Tuszyński)
Pogoń: Załuska - Nunes, Dvali, Walukiewicz (89' Rudol), Niepsuj - Drygas, Podstawski - Matynia, Majewski, Kowalczyk - Buksa (90+3' Benedyczak)
Żółte kartki: Tosik, Guldan, Sirotov, Matuszczyk, Starzyński - Matynia, Kowalczyk, Walukiewicz
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski