„Lew i Stalker z grzywą” [RECENZJA]
- Dodał: Martyna Koczorowska
- Data publikacji: 10.09.2022, 12:48
Moment, w którym książka, która zafascynowała mnie opisem, okazuję się być największym rozczarowaniem tego roku, jest niezwykle bolesny. Chociaż sięgałam po nią z ogromnym optymizmem, niestety, nie jestem przekonana czy kontynuować czytanie kolejnych pozycji z tego świata.
Lew i Stalker z grzywą to opowiadania wprowadzające do powieści Nieświat, która będzie wydawana w 2023 roku. Poznajemy w nich głównych bohaterów: Lwa, Finkę, Suri i Abigail. Dorastają oni w różnych miejscach wszechświata, ponieważ Ziemia została pożarta przez kosmicznego pasożyta. Ich losy zaczynają się splatać, kiedy tajemniczy stalker rozpoczyna śledzenie bohaterów.
Chociaż jestem ogromną fanką książek sci-fi, których na polskich rynku jest stosunkowo mało, tutaj zawiodłam się niesamowicie. Problemem był głównie styl pisania, który stał się przeszkodą w poznawaniu historii i wypadł, niestety, bardzo słabo. Jak na tak krótką książkę było też mało konkretów, a tak fantastyczny pomysł na świat nie został w pełni wykorzystany. Brakowało w tym wszystkim wyczucia i stworzenia klimatu, chociaż warunki były doskonałe.
Pomimo tego, jak bardzo narzekam na tę książkę dostrzegam jej zalety, o których warto wspominać, bo są to świetne elementy. Jedna z bohaterek jest osobą w spektrum autyzmu i dzięki niej możemy zrozumieć sytuacje takich ludzi, a dokładniej - sposób w jaki odbierają rzeczywistość. Kolejnym punktem jest genialny pomysł na świat, który intryguje mnie do tego stopnia, iż wciąż waham się czy może dać szanse powieści, która pojawi się w przyszłym roku. Pomysł był oryginalny, świeży i czuję, że nie zostałam nim nasycona.
Genialnie sprawdziły się także ilustracje, które zdobiły każde z opowiadań. Dopracowane rysunki, nadały charakteru wydaniu, które nie jest już zwykłym i nudnym, a kreska dopasowana była w punkt do charakteru bohaterów. Inna kwestią były przypisy, do których nie jestem przekonana. Wszystko, co było w nich zawarte, mogło po prostu pojawić się w posłowiu bądź przedmowie, a ich obszerność i tłumaczenie pewnych rozwiązań wybijało z czytania. Rozumiem potrzebę ich obecności, ale wydaje mi się, że mogły znaleźć się w innych miejscu i wypadło by to lepiej.
Lew i Stalker z grzywą jest moim ogromnym rozczarowaniem, co mówię z dużą przykrością. Chociaż byłam zafascynowana pomysłem, który dalej uważam za świetny, to wykonanie nie spełniło chociażby minimalnie moich oczekiwań. Jeszcze nie wiem czy będę czytać właściwą historie, ale czuję niedosyt i chciałabym poznać ten świat lepiej.
Tytuł: Lew i Stalker z grzywą
Autorka: Magdalena Świerczek-Gryboś
Data wydania: 17.08.2022