Eurobasket 2022: kosmiczny występ Doncica przeciwko Francji
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 08.09.2022, 04:00
Przedostatniego dnia fazy grupowej na EuroBaskecie 2022 rozegrano sześć spotkań, a w każdym z nich — wyjątkowo — wygrywali faworyci. W ten sposób z turniejem już po pięciu meczach pożegnały się reprezentacje Bułgarii, Gruzji, Bośni i Hercegowiny oraz Węgier. Kosmiczny mecz zaliczył natomiast Luka Doncic, rzucając Francuzom aż 47 punktów!
Grupa A
Hiszpania — Turcja
W pierwszym środowym spotkaniu rozegranym w Tbilisi aktualni mistrzowie świata podejmowali Turków w walce o pierwsze miejsce w grupie A. Powodem takiej sytuacji była niespodziewana wpadka Hiszpanów z Belgami, która znacznie utrudniła sytuację reprezentacji z Półwyspu Iberyjskiego. Mecz od samego początku był zdominowany przez defensywę, a obie drużyny rzucały na skuteczności około 42% z gry. W barwach Turcji zdecydowanie najlepiej na parkiecie odnajdywali się Cedi Osman (20pkt/5zb/3as) oraz Alperen Sengun (14pkt/12zb/2as/3prz), jednak nie mogli liczyć na wielką pomoc od swoich kolegów. Z kolei ich rywale, choć nie mieli jednego, wyróżniającego się zawodnika, to grali bardziej kolektywnie, co przyniosło oczekiwany skutek. W samej końcówce bardzo ważnego lay-upa trafił Osman — skrzydłowy Cleveland Cavaliers wszedł pod kosz i zdobył punkty z faulem Lorenzo Browna, zmniejszając stratę do jednego punktu na 50 sekund przed końcem. W decydujących sekundach Hiszapnie byli jednak skuteczni na linii, a rywale nie wykorzystali swoich szans.
Hiszpania — Turcja 72:69 (17:18, 21:16, 16:18, 19:16)
Bułgaria — Belgia
W drugim meczu Belgowie potrzebowali zwycięstwa, by przypieczętować swój awans do 1/8 finału. Z kolei po przeciwnej stronie stali Bułgarzy, którzy również liczyli się w walce o wyjście z grupy i nie zamierzali się tak łatwo poddać. Spotkanie od samego początku znajdowało się jednak pod kontrolą koszykarzy z Beneluksu, a w ataku doskonale radził sobie Emmanuel Lecomte, zdobywca 20pkt/4zb/3as. Kluczowa dla losów meczu okazała się druga kwarta, którą Belgowie wygrali różnicą dziesięciu oczek, spokojnie utrzymując przewagę do końca meczu.
Bułgaria — Belgia 80:89 (19:20, 11:21, 30:25, 20:23)
Gruzja — Czarnogóra
Sytuacja bliźniaczo podobna do tej z pary powyżej. Reprezentanci Czarnogóry byli o krok od zapewnienia sobie awansu, ale na ich drodze stanęli Gruzini. Podopieczni Iliasa Zourosa mieli jednak spore problemy w ataku, a w szczególności zawodzili liderzy zespołu, rzucając na niskiej skuteczności z gry. Z kolei u Czarnogórców błyszczał Igor Drobnajk, który trafił 9/13 z gry oraz zdobył 22 oczka. Swojemu koledze wtórował Kendrick Perry, zapisując 17pkt/4zb/9as, a ich zespół zwyciężył 81:73.
Gruzja — Czarnogór 73:81 (19:21, 16:20, 17:17, 21:23)
Grupa B
Litwa — Bośnia i Hercegowina
Pierwszy mecz grupy B był tak naprawdę jedynym, w którym gra toczyła się o większą stawkę. Zwycięzca z tej pary miał zapewnić sobie awans do 1/8 finału w Berlinie, a przegrany mógł pożegnać się z tegoroczną edycją Eurobasketu. Zadanie było więc dość jasne, a Domantasa Sabonis oraz Jonas Valanciunas dopilnowali, by drużyna nie rozczarowała i spokojnie pokonała Bośnię 87:70. Litwini ograniczyli przeciwników do zaledwie 40% z gry, samemu trafiając na ponad 49% skuteczności, co ostatecznie miało znaczny wpływ na wynik.
Litwa — Bośnia i Hercegowina 87:70 (28:28, 28:14, 19:17, 12:11)
Francja — Słowenia
Drugie spotkanie tej grupy to prawdziwy hit tegorocznych Mistrzostw Europy, ponieważ prowadzeni przez Lukę Doncica obrońcy tytułu mierzyli się z naszpikowanymi gwiazdami NBA Francuzami. Stawką tego meczu była ewentualna walka o pierwsze miejsce w grupie, na którym dość wyraźnie zależało rozgrywającemu Dallas Mavericks. Luka od samego początku zaprezentwał zgromadzonym na hali kibicom kapitalne „show”, w całym meczu zdobywając aż 47 punktów. Słoweniec zdobywał punkty z każdej możliwej pozycji na parkiecie, a sfrustrowani Trójkolorowi nie byli w stanie znaleźć żadnego sposobu na zatrzymanie go. Co więcej, Doncic zebrał jeszcze 7 piłek oraz rozdał 5 asyst. Ostatecznie aktualni mistrzowie Europy wygrali 88:82, zapewniając sobie zwycięstwo w grupie B.
Francja — Słowenia 82:88 (19:20, 21:24, 24:20, 18:24)
Węgry — Niemcy
Na zakończenie środowych zmagań Niemcy zmierzyli się z Węgrami, a spotkanie nie miało żadnej stawki. Nasi zachodni sąsiedzi byli już pewni drugiego miejsca w grupie, a Węgrzy z bilansem 0-4 nie mieli już nadziei na awans do dalszej części imprezy. W takich okolicznością trener Gordon Herbert pozwolił odpocząć swoim najważniejszym koszykarzom, a rezerwowi wspięli się na wysokość zadania i spokojnie pokonali przeciwników. Najskuteczniejsi na parkiecie byli Christian Sengfelder (21pkt/5zb/2as) oraz Maodo Lo (21pkt/4as).
Węgry — Niemcy 71:106 (19:22, 20:32, 19:27, 13:25)
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.