PlusLiga: inauguracyjna wygrana Stali ze Ślepskiem
Biuro prasowe Indykpol AZS Olsztyn

PlusLiga: inauguracyjna wygrana Stali ze Ślepskiem

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 02.10.2022, 23:21

W 1. kolejce PlusLigi siatkarze Stali Nysa rywalizowali przed własną publicznością ze Ślepskiem Malow Suwałki. Zespół z Nysy zanotował udaną inaugurację nowych rozgrywek i wygrał to spotkanie 3:1, inkasując pierwszy komplet punktów w sezonie 2022/2023.  

 

Niedzielne starcie w Nysie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Podopieczni Daniela Plińskiego zanotowali świetną serię przy zagrywce Cimafieja Żukouskiego i po asie serwisowym Chorwata prowadzili 6:0. Później gospodarze kontrolowali przebieg rywalizacji, utrzymując wyraźną przewagę. Wskutek nieudanego ataku Pawła Halaby na tablicy wyników widniał rezultat 12:5 dla Stali. Suwalczanie nie zamierzali składać broni i zmniejszyli straty, wykorzystując kłopoty przeciwników z dokładnym przyjęciem. Po efektownym bloku na Wassimie Ben Tara różnica stopniała do trzech "oczek" (13:10). Przyjezdni nie zwalniali tempa, a dzięki asowi serwisowemu Cezarego Sapińskiego wyrównali stan rywalizacji (16:16). W kolejnym fragmencie trwała zacięta rywalizacja. Żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy. O losach premierowej odsłony przesądziła rozgrywana na przewagi końcówka. W niej więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy nyskiego zespołu. Ekipa prowadzona przez Daniela Plińskiego wykorzystała trzecią piłkę setową i zwyciężyła 29:27. Pierwszą partię zakończył as serwisowy Kamila Kwasowskiego.   

 

Zawodnicy Ślepska nieźle prezentowali się w początkowej fazie drugiego seta, a po kontrataku wykończonym przez Bartosza Filipiaka prowadzili 6:4. Odpowiedź miejscowych była natychmiastowa. Podopieczni Daniela Plińskiego wygrali cztery akcje z rzędu, doprowadzając do rezultatu 8:6 na swoją korzyść. W kolejnym fragmencie zespół z Suwałk dążył do odrobienia strat i wskutek nieudanego zagrania Nicolasa Zerby wyrównał stan rywalizacji (11:11). Później siatkarze Stali mieli kłopoty ze skutecznym wykańczaniem akcji, a dzięki ich błędom przyjezdni przejęli inicjatywę. Wskutek dobrego ataku Bartosza Filipiaka zespół prowadzony przez Dominika Kwapisiewicza odskoczył rywalom na trzy punkty (17:14). Biało-niebiescy konsekwentnie utrzymywali korzystny wynik, lecz po udanej zagrywce Wassima Ben Tary różnica zmniejszyła się do jednego "oczka" (20:19). Natomiast suwalczanie odbudowali przewagę, a wskutek asa serwisowego Mirana Kujundzicia prowadzili 23:20. Ostatecznie goście wygrali drugą partię 25:22, doprowadzając do remisu 1:1 w setach. 

 

Na początku trzeciej odsłony gospodarze byli lepiej zorganizowani od rywali i szybko zbudowali solidną przewagę. Po punktowej zagrywce Michała Gierżota nyski zespół prowadził 4:1. Później goście próbowali zmniejszyć straty i dzięki dobremu zagraniu Pawła Halaby zbliżyli się do przeciwników na jeden punkt (7:6). Natomiast wskutek ataku Michała Gierżota oraz błędu technicznego Mateusza Czunkiewicza miejscowi doprowadzili do wyniku 9:6. Nieustępliwi suwalczanie nie zamierzali spuszczać głów i po raz kolejny zniwelowali różnicę. Po udanej akcji Mirana Kujundzicia podopieczni Dominika Kwapisiewicza wyrównali stan rywalizacji (12:12). W kolejnym fragmencie obserwowaliśmy twardą walkę. Kluczowa dla losów tej odsłony była postawa Wassima Ben Tary, który pojawił się w polu serwisowym przy wyniku 19:17 dla Stali. Mocna zagrywka tunezyjskiego atakującego utrudniła grę rywalom i pozwoliła Stali na doprowadzenie do rezultatu 21:17. Te straty okazały się niemożliwe do odrobienia dla przyjezdnych. Zespół z Nysy wygrał 25:21, a trzeciego seta zakończył skuteczny atak dobrze dysponowanego w tym fragmencie spotkania Wassima Ben Tary. 

 

Pierwsze akcje czwartego seta toczyły się pod znakiem wyrównanej rywalizacji. Rezultat oscylował wokół remisu, a żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć. Jako pierwsi ten impas przełamali zawodnicy Stali. Od stanu 9:9 podopieczni Daniela Plińskiego zanotowali dobrą serię, a dzięki blokowi Wassima Ben Tary prowadzili 12:9. Później gospodarze kontrolowali grę, powiększając różnicę. Po ataku z przechodzącej piłki wykonanym przez Michała Gierżota na tablicy wyników widniał rezultat 15:10. Siatkarze z Nysy nie zamierzali zwalniać tempa, a wskutek bloku Cimafieja Żukouskiego powiększyli różnicę do sześciu "oczek" (18:12). Goście nie potrafili przeciwstawić się dobrze dysponowanym przeciwnikom, którzy pewnie zmierzali do zwycięstwa. Ostatecznie nysianie wygrali czwartą partię 25:19, a cały mecz 3:1. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Michał Gierżot, który zapisał na swoim koncie 20 punktów. 

 

W następnej kolejce siatkarze PSG Stali Nysa zagrają na wyjeździe z Cuprum Lubin (6 października, 18:45). Natomiast Ślepsk Malow Suwałki podejmie Trefl Gdańsk (6 października, 21:00).

 

PSG Stal Nysa - Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (29:27, 22:25, 25:21, 25:19)

PSG Stal Nysa: Abramowicz, Żukouski, Kwasowski, Zerba, Ben Tara, Gierżot, Biniek (L) oraz Miyaura, Szczurek, Kramczyński, Jankowski, El Graoui, Dembiec (L)

Ślepsk Malow Suwałki: Kujundzić, Takvam, Filipiak, Halaba, Sapiński, Sanchez, Czunkiewicz (L) oraz Żakieta, Buchowski 

MVP: Michał Gierżot