Superliga mężczyzn: 8. kolejka [relacja aktualizowana]
Paweł Franzke/PGNiG Superliga

Superliga mężczyzn: 8. kolejka [relacja aktualizowana]

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 23.10.2022, 19:40

W ósmej serii gier będzie się działo zwłaszcza w Gdańsku - zawodnicy z Wybrzeża powalczą z ekipą Górnika Zabrze, a stawką tego meczu będzie trzecia lokata w klasyfikacji generalnej. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji aktualizowanej.

 

Terminarz 8. kolejki:

 

22 października, godz. 16:00 Azoty-Puławy - Chrobry Głogów
22 października, godz. 18:00 MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock
23 października, godz. 12:30 Energa MKS Kalisz - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski
23 października, godz. 18:00  Gwardia Opole - Grupa Azoty Unia Tarnów
25 października, godz. 19:15 Torus Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze
25 października, godz. 19:30  MKS Zagłębie Lubin - Sandra Spa Pogoń Szczecin
2 grudnia, godz. --:-- ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Łomża Industria Kielce

25 października, godz. 19:30 MKS Zagłębie Lubin - Sandra Spa Pogoń Szczecin 28:27 (20:12) 

 

Prawdziwy dreszczowiec swoim kibicom zagwarantowały w tej kolejce zespoły zajmujące dwa ostatnie miejsca w tabeli. Gospodarze zaczęli z wysokiego "C", w ciągu dziewięciu minut budując sobie przewagę 7:2. Dalsza część tej partii przebiegała pod znakiem wymian, gole padały co kilka sekund ale jednak przewaga dała bezpieczeństwo zawodnikom MKS-u. Później jednak jakby wszystko obróciło się o 180 stopni. Szczecinianie poprawili swoją grę, Lublin zaczął tracić piłki i podopieczni Wojciecha Jedziniaka odrobili straty. Tak naprawdę zabawa rozpoczęła się na kilka minut przed końcem, bo na tablicy w 56. minucie po obronionym przez przyjezdnych karnym było 27:27. Decydującą bramkę w tym meczu zdobył jednak Moryń i uchronił swoją ekipę od dalszej gry w dogrywce.

 

25 października, godz. 19:15 Torus Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze 20:28 (13:11)

 

Zabrzanie w hicie kolejki pokonali ekipę znad morza dość pewnie, choć pierwsza partia należała do gdańszczan. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.

23 października, godz. 18:00 Gwardia Opole - Grupa Azoty Unia Tarnów 27:32 (16:15)


Po meczu dwóch drużyn znajdujących się obok siebie w tabeli spodziewaliśmy się widowiska i takie właśnie mogliśmy oglądać. W pierwszej połowie oba zespoły wymieniały się na prowadzeniu. Nie brakowało emocji i efektownych akcji. Drużyna z Tarnowa jako pierwsza wypracowała sobie dwupunktową przewagę, ale po niewykorzystanym rzucie karnym Pawła Podsiadło sytuacja odwróciła się i to gospodarze schodzili na przerwę, prowadząc 16:15. Drugą odsłonę z rozpędu rozpoczęli tarnowianie. Podopieczni Tomasza Strząbały popisali się znakomitą serią i po trafieniu Yoshidy mieli trzy „oczka” zapasu (17:20). Zawodnicy Unii przede wszystkim byli precyzyjniejsi w swoich rzutach, co pozwoliło im jeszcze powiększyć przewagę. W końcówce Gwardia odbudowała swoją grę, zbliżając się do rywali na jedno „oczko” . Emocji nie brakowało do ostatniego gwizdka, jednak tarnowianie na czele z niezawodzącym w ataku Minotskyim po swojemu rozegrali ostatnie minuty, zapisując na swoim koncie zwycięstwo.

23 października, 12:30 Energa MKS Kalisz - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:23 (14:12)

Goście przez pierwszych 11 minut zdobyli zaledwie jedną bramkę. Tym samym Energa MKS prowadziła 6:1. Piotrkowianin pod koniec pierwszej połowy złapał właściwy rytm i odrobił wszystkie straty, wyrównując na 12:12. Pierwsza odsłona zakończyła się dwoma trafieniami gospodarzy i wynikiem 14:12. Zespół z Kalisza utrzymywał prowadzenie, a nawet powiększyli je do czterech bramek. Goście zmniejszyli różnicę do jednego gola i w 56. minucie było tylko 24:23. W końcówce MKS zdobył trzy kolejne bramki i wygrał 27:23. To trzecie zwycięstwo drużyny z Kalisza, która zajmuje 10. miejsce w tabeli i wyprzedza Piotrkowianina.

22 października, godz. 18:00 MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 18:36 (11:21)


Plasująca się na czele ligowej tabeli Wisła Płock była zdecydowanym faworytem sobotniego meczu. Dominację Nafciarzy mogliśmy oglądać już od pierwszych minut. Płocczanie nie mieli problemów ze zdobywaniem kolejnych bramek, prowadząc 9:5 po trafieniu Michała Daszka. W drużynie Wisły dobrze działał atak, ale świetną pracę na bramce wykonywał Kristian Pilipovic. Szczypiorniści z Kwidzyna męczyli się w ofensywie, a rozpędzeni Nafciarze prowadzili na półmetku aż dziesięcioma punktami. W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Wisła wciąż dyktowała warunki gry, a kolejne punkty do dorobku drużyny dopisywali Kosorotov czy Yasuhira. MMTS nie był w stanie odpowiedzieć na taką dyspozycję rywali, a goście ze spokojem doprowadzili mecz do końca. Pewne zwycięstwo Wisły Płock udanym trafieniem przypieczętował Marcel Sroczyk.

22 października, godz. 16:00 Azoty-Puławy - Chrobry Głogów 31:27 (17:13)

 

Obie ekipy mogły w tym meczu zapewnić sobie piąte zwycięstwo, ale udało się to tylko puławianom. Już pierwsze minuty świetnej gry Adamskiego dały gospodarzom prowadzenie 8:2, ale przerwa wykorzystana przez Witalija Nata trochę ruszyła grę w ekipie Głogowa. Od tego czasu bramki padały bardzo często, ale sama wymiana akcji nie wystarczyła, by odwrócić wynik. W drugą część spotkania miejscowi wkraczali z zapasem 17:13 i dobrze, że mieli lekką przewagę, bo Chrobry zdecydowanie lepiej wyglądał właśnie po przerwie. Gości pogrążyły jednak liczniejsze straty piłek i to zeszłoroczni brązowi medaliści triumfowali w tym spotkaniu.

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.