PlusLiga: spacerek Indykpolu, beniaminek bez szans
Biuro prasowe Indykpol AZS Olsztyn

PlusLiga: spacerek Indykpolu, beniaminek bez szans

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 29.10.2022, 19:30

Indykpol AZS Olsztyn kontynuuje zwycięską serię. W 6. kolejce podopieczni Javiera Webera z wyraźną przewagą pokonali drużynę BBTS-u Bielsko-Biała 3:0. Akademicy brylowali w zagrywce i ataku, a beniaminek po raz piąty w tym sezonie musiał uznać wyższość rywali.


Premierową odsłonę udanym atakiem otworzył Jake Hanes. Z każdą kolejną akcją bielszczanie jednak mieli coraz większe problemy właśnie w tym elemencie. Z kolei w szeregach Indykpolu na linii zagrywki ręki nie zwalniał Karol Butryn. Goście nie radzili sobie z mocnymi uderzeniami atakującego i długo nie potrafili przełamać świetnej serii gospodarzy, którzy po szczelnym bloku Tuanigi prowadzili już 8:2. Zagrywka i atak, to właśnie te elementy przeważyły o zdecydowanej dominacji w tym secie ekipy z Olsztyna. Bielszczanie do problemów w przyjęciu dokładali również ogromną ilość błędów własnych. Tym samym, gdy z serwisem Butryna nie poradził sobie Teklak, tablica wyników pokazała siedem „oczek” przewagi AZS-u - 17:10. Olsztynianie nie mieli żadnych problemów z dowiezieniem takiego rezultatu do końca, a ich pewne zwycięstwo przypieczętował atak w siatkę Dawida Wocha.


Kolejna partia rozpoczęła się od punktowego ataku Bartłomieja Lipińskiego. Olsztynianie nie zwalniali tempa i już na samym początku wypracowali sobie kilka „oczek” przewagi - 7:4. Bielszczanie próbowali przytrzymać się wynikiem, ale po raz kolejny nie pomagały im w tym błędy w ataku i problemy w przyjęciu. Indykpol z kolei w dalszym ciągu dyktował grę swoimi odrzucającymi serwisami i po świetnej serii Karola Butryna na linii zagrywki wyraźnie odskoczyli wynikiem - 17:8. W ekipie gospodarzy oprócz znakomicie działającego serwisu nie zawodził też atak. Na skrzydłach dominowali Butryn i Lipiński, a kolejne punkty dokładał również środek. Piłkę setową gospodarzom zapewnił as Taylora Averilla, a seta zakończył błąd Wojciecha Sieka.


Trzeci i jak się potem okazało, ostatni już set rozpoczął się od wyrównanych wymian. Bielszczanie na moment wysunęli się na prowadzenie, ale Indykpol szybko obrócił wynik na swoją korzyść i po efektownym bloku w wykonaniu Averilla odskoczyli na dwa „oczka” - 8:6. Siatkarze BBTS-u próbowali gonić, ale znów nie potrafili skończyć swoich ataków. Gdy do tego bielską linię przyjęcia po raz kolejny zaskoczył Butryn, tablica wyników pokazała 13:9 dla Indykpolu. Rozpędzeni gospodarze poszli za ciosem, jeszcze powiększając swoją przewagę. Olsztynianie nie tylko szaleli w polu serwisowym, ale świetnie pracowali również blokiem. Przyjezdni nie mieli żadnych argumentów, żeby zatrzymać tak grających zawodników AZS-u i musieli uznać ich wyższość. Cały mecz zakończyło efektowne uderzenie Lipińskiego z lewego skrzydła - 25:18.


Indykpol AZS Olsztyn - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:17, 25:15, 25:18)
Indykpol: Lipiński, Andringa, Averill, Poręba, Butryn, Tuaniga, Hawryluk (L) oraz Jakubiszak, Król, Jankiewicz
BBTS: Woch, Siek, Gil, Gergye, Formela, Hanes, Teklak (L) oraz Fijałek (L), Urbanowicz, Sinoski, Puczkowski, Pujol
MVP: Karol Butryn

 

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.