NBA: Lakers z pierwszym zwycięstwem
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 31.10.2022, 11:30
Ubiegłej nocy Los Angeles Lakers odnieśli swoje pierwsze w tym sezonie zwycięstwo pokonując Denver Nuggets 121:110. Drugiej z rzędu porażki doznali natomiast Golden State Warriors.
Detroit Pistons - Golden State Warriors
Jeszcze w niedzielny wieczór rozpoczęło się kilka spotkań NBA, a w jednym z nich Detroit Pistons podejmowali Golden State Warriors. Faworytami byli oczywiście przyjezdni, którzy zaledwie dzień wcześniej ulegli jednak po dogrywce Charlotte Hornets. Można było więc stwierdzić, że Warriors nie są jeszcze w szczytowej formie, a na dodatek między tymi dwoma spotkaniami mieli niecałych 20 godzin na odpoczynek. Sprawiało to, że Pistons wcale nie stali na straconej pozycji.
Spotkanie rozpoczęło się od dość wyrównanej gry, w której oba zespoły zamieniały się prowadzeniem, ale z biegiem czasu zaczęła zarysowywać się delikatna przewaga Warriors. Wśród podopiecznych Steve'a Kerra wyróżniali się Jordan Poole oraz Stephen Curry, którzy rzucili najwięcej punktów dla swojej ekipy w pierwszej kwarcie i w dużej mierze to dzięki nim przyjezdni odskoczyli od rywali. Po pierwszej kwarcie było 37:29 dla Warriors. Druga kwarta niespodziewanie była całkowitą dominacją w wykonaniu gospodarzy. Miejscowi wygrali drugą część gry aż 34:18 i na przerwę po pierwszej połowie spotkania schodzili z prowadzeniem 63:55.
Po zmianie stron przebieg gry był już znacznie inny. Żadna z drużyn nie notowała tak dobrych serii jak w pierwszej czy drugiej kwarcie. Gra była wyrównaną przez całą trzecią partię, ale Detroit Pistons wydawali się kontrolować sytuację. Gospodarze grali jak znakomicie zorganizowana drużyna i zupełnie nie wyglądali jak ekipa, która wygrała tylko jedno spośród sześciu dotychczasowych spotkań. Ostatnia kwarta również należała do Pistons. Trudno było wskazać w zespole "Tłoków" jakikolwiek słaby punkt. Wśród starterów ekipy gospodarzy 28 punktów zdobył Saddiq Bey, 23 Cade Cunnigham, a granicę 20 punktów przekroczyli jeszcze Isaiah Stewart i Bojan Bogdanovic.
Detroit Pistons pokonali Golden State Warriors 128:114 i odnieśli swoje drugie w tym sezonie zwycięstwo. Dla Warriors była to z kolei druga z rzędu, a czwarta w całym sezonie porażka.
Los Angeles Lakers - Denver Nuggets
W innym ciekawym spotkaniu Los Angeles Lakers podejmowali Denver Nuggets. Jeziorowcy w końcu zagrali na wysokim poziomie i dość nieoczekiwanie pokonali ekipę przyjezdnych. Gracze z Kalifornii do tej pory spisywali się fatalnie. LeBron James i spółka aż do spotkania z Nuggets przegrali wszystkich pięć spotkań i byli jedyną w lidze drużyną, która do tej pory nie wygrała choćby jednego spotkania. Raczej niewielu spodziewało się przerwania tej serii akurat w meczu z drużyną, której lideruje Nikola Jokic. Lakers zdołali jednak sprawić niespodziankę. Różnicę w tym spotkaniu zrobili dość nieoczekiwanie rezerwowi drużyny z Los Angeles. Starterzy tej ekipy wcale nie błyszczeli na tle drużyny przyjezdnych, natomiast potężną różnicę zrobiły wejścia z ławki Russella Westbrooka czy Austina Reavesa. Obaj rezerwowi wspólnie dołożyli do dorobku drużyny 28 punktów i 10 asyst co okazało się kluczowe dla losów spotkania. W ekipie gości próżno było szukać kogoś kto mógłby wnieść do zespołu podobną jakość i ostatecznie kosztowało to ich zwycięstwo.
Los Angeles Lakers przerwali więc fatalną serię porażek i pokonali Denver Nuggets 121:110. Lakers odbili się od dna, ale wciąż ciężko upatrywać w nich (przynajmniej w obecnym składzie) kandydatów do czołowych miejsc w lidze. Nuggets ponieśli z kolei już trzecią w tym sezonie porażkę i obecnie z bilansem 4:3 zajmują 8. miejsce w tabeli konferencji zachodniej.
Dallas Mavericks - Orlando Magic
Po bardzo słabym występie sobotniej nocy zrehabilitowali się natomiast Dallas Mavericks. Grający we własnej hali Mavs niespełna 24 godziny po porażce z Oklahomą City Thunder mierzyli się z Orlando Magic. Gospodarze trafili więc na jednego z "przyjemniejszych" rywali w całej lidze, ale i tu nie brakowało im problemów. Mavs rozpoczęli bardzo słabo i po pierwszej kwarcie przegrywali 34:29. Sprawy w swoje ręce próbował wziąć oczywiście Luka Doncic i przez całą pierwszą połowę w ogromnym stopniu to on ciągnął drużynę w kierunku zwycięstwa. Słoweniec rzucił aż 30 punktów w pierwszych dwóch kwartach co stanowiło równo połowę dorobku punktowego całego zespołu. Na szczęście dla gracza z Bałkanów na drugą połowę dojechała też reszta drużyny i Mavericks stopniowo uciekali rywalom. Po zmianie stron Magic w zasadzie nie byli w stanie wyraźnie zagrozić rywalom. Po pierwszych kilku minutach wyrównanej gry w trzeciej kwarcie gospodarze objęli prowadzenie, którego nie oddali już do samego końca.
Dallas Mavericks pokonali Orlando Magic 114:105 i odnieśli swoje trzecie w tym sezonie zwycięstwo. Bohaterem spotkania był oczywiście Luka Doncic. Lider gospodarzy zdobył aż 44 punkty i poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Dla Magic była to już szósta w tym sezonie porażka w siedmiu spotkaniach, która spowodowała spadek na ostatniej miejsce w konferencji wschodniej.
Wyniki:
Los Angeles Clippers - New Orleans Pelicans 91:112 (25:18, 27:34, 15:26, 24:34)
Marcus Morris Sr. 12pkt/8zb - Zion Williamson 21pkt/12zb/7as
Boston Celtics - Washington Wizards 112:94 (34:15, 24:32, 29:21, 25:26)
Jaylen Brown 24pkt/10zb - Kristaps Porzingis 17pkt/13zb
Cleveland Cavaliers - New York Knicks 121:108 (35:30, 27:29, 22:34, 37:15)
Donovan Mitchell 38pkt/12as - Julius Randle 15pkt/9zb/7as
Detroit Pistons - Golden State Warriors 128:114 (29:37, 34:18, 37:36, 28:23)
Cade Cunningham 23pkt/10zb/9as - Stephen Curry 32pkt/6zb
San Antonio Spurs - Minnesota Timberwolves 107:98 (26:23, 31:24, 28:23, 22:28)
Keldon Johnson 25pkt/6zb/8as - Karl-Anthony Towns 26pkt/11zb
Dallas Mavericks - Orlando Magic 114:105 (29:34, 31:26, 28:23, 26:22)
Luka Doncic 44pkt/5as - Wendell Carter Jr. 15pkt/9zb
Phoenix Suns - Houston Rockets 124:109 (29:24, 36:32, 25:30, 34:23)
Devin Booker 30pkt/6as - Kevin Porter Jr. 26pkt/8zb/6as
Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 121:110 (26:31, 29:20, 38:34, 28:25)
LeBron James 26pkt/6zb/8as -Nikola Jokic 23pkt/14zb/6as
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.