Prezes Take-Two Interactive o wpływie wycieku na rozwój „GTA VI”
- Dodał: Sebastian Sierociński
- Data publikacji: 11.11.2022, 00:01
W sieci wciąż nie gasną echa po wrześniowym wycieku materiałów z wersji pre-alpha Grand Theft Auto VI. Głos w sprawie zabrał niedawno Strauss Zelnick, prezes Take-Two Interactive.
Podczas kwartalnego spotkania z inwestorami Zelnick zapewnił, że incydent nie wpłynie w żaden sposób na postęp prac, a wciąż nieujawniona data premiery gry nie ulegnie przesunięciu. Tym samym zaznaczył, że kod źródłowy GTA VI ostatecznie nie został upubliczniony, co nie wymusi na deweloperach dokonywania zmian w poszczególnych mechanikach i edycji podstawowych elementów, nad którymi powtórna praca byłaby szczególnie czasochłonna.
Przypomnijmy, że w poszukiwanie sprawcy zaangażowano m.in. Federalne Biuro Śledcze oraz brytyjską agencję National Cyber Crime Unit. Krótko po udostępnieniu skradzionych plików śledczym udało się namierzyć i zatrzymać hakera - 17-letniego mieszkańca hrabstwa Oxfordshire w środkowej Anglii. Niepotwierdzone źródła donoszą, że chłopak był członkiem hakerskiej grupy Lapsus$, odpowiedzialnej chociażby za ataki na serwery Microsoftu, Ubera czy Nvidii.
Po oświadczeniu Zelnicka wielbiciele franczyzy mogą więc spać spokojnie. Plan wydawniczy Rockstar Games wciąż jednak pozostaje wielką niewiadomą, a data premiery Grand Theft Auto VI nadal stoi pod znakiem zapytania. Według najpopularniejszej teorii debiut kolejnej odsłony uwielbianego cyklu datuje się na 2024 rok.
Źródło: Gamingbolt.com
Sebastian Sierociński
Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik kina, literatury, gier komputerowych i muzyki. Kontakt: sierocinskisebastian00@gmail.com