Superliga mężczyzn: Płock górą nad Puławami
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 18.11.2022, 19:55
Dobry początek, zawahanie w połowie i jeszcze lepszy koniec - płocczanie mimo wzlotów i upadków zapisali na swoje konto kolejne punkty po wysokiej wygranej nad Puławami.
Już na wstępie dało się zauważyć dominację wicemistrzów Polski z ubiegłego sezonu. Płocczanie odskoczyli na 6:1, a każde trafienie należało do innego zawodnika. Tę okazałą serię na otwarcie w ciągu dziesięciu minut przerwał tylko Rafał Przybylski. Swoją pracę dobrze wykonywał bramkarz gospodarzy. Jastrzębski miał w pierwszym kwadransie aż pięć udanych interwencji. Przyjezdni później zaczęli częściej umieszczać piłkę w bramce rywali, ale Płock umiał wykorzystać grę w przewadze. Po kolejnym golu Kosorotowa było już 13:8 dla miejscowych, ale nagle puławianie czujniej pilnowali swojego pola, co doprowadziło Płock do kilku potknięć. Wystarczyło kilka wykorzystanych okazji, by jeszcze przed przerwą goście zdobyli bramkę kontraktową - 15:14.
Gospodarze podobnie rozpoczęli także drugą partię, trafiając w krótkim czasie aż 9 bramek. W tym czasie rywale punktowali tylko dwa razy i tym samym na kwadrans przed końcem podopieczni trenera Sabate prowadzili 24:16. Cały czas w bramce świetnie działał Jastrzębski, a i piłka częściej była w posiadaniu miejscowych. Nic nie byli w stanie już ugrać puławianie z taką skutecznością w ofensywie.
Orlen Wisła Płock - Azoty-Puławy 36:21 (15:14)
Płock: Kosorotow 6, Mihić 5, Daszek 4, Krajewski 4, Lucin 4, Piroch 4, Serdio 3, Perez 2, Dawydzik 1, Komarzewski 1, Yasuhira 1, Sroczyk 1
Puławy: Jarosiewicz 6, Kowalczyk 3, Burzak 3, Fedeńczak 2, Janikowski 2, Przybylski 2, Zivkovic 1, Adamski 1, Marciniak 1
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.