PGNiG Superliga mężczyzn: 12. kolejka [relacja aktualizowana]
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 26.11.2022, 18:30
Co czeka nas w 12. kolejce PGNiG Superligi mężczyzn? Po nieudanym występie w Lidze Mistrzów na ligowym podwórku zrewanżować spróbuje się Wisła Płock. Nafciarze na wyjeździe zmierzą się z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Ciekawego widowiska oczekujemy też w Głogowie, gdzie Chrobry podejmie Górnik Zabrze.
Terminarz 12. kolejki:
25 listopada, godz. 15:00 |
MKS Zagłębie Lubin - MMTS Kwidzyn |
25 listopada, godz. 17:00 |
Chrobry Głogów - Górnik Zabrze |
25 listopada, godz. 19:00 | Gwardia Opole - Energa MKS Kalisz |
26 listopada, godz. 15:00 | Torus Wybrzeże Gdańsk - Sandra Spa Pogoń Szczecin |
26 listopada, godz. 16:45 | Łomża Industria Kielce - Grupa Azoty Unia Tarnów |
26 listopada, godz. 19:00 | Azoty-Puławy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski |
27 listopada, godz. 17:00 | Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Orlen Wisła Płock |
27 listopada, 17:00 Arged KPR Ostrovia - Orlen Wisła Płock 28:38 (16:20)
Orlen Wisła Płock bez większych problemów uporała się z gospodarzem tego spotkania. Arged KPR Ostrovii nie pomógł nawet nadkomplet kibiców na hali Arena Ostrów. Płocczanie od samego początku przejęli inicjatywę i z każdą minutą zbliżali się do dwunastej wygranej w sezonie 2022. Pełna relacja ze spotkania dostępna jest na naszym portalu.
26 listopada, 19:00 Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 33:25 (15:9)
Azoty Puławy sięgnęły po pewne zwycięstwo w meczu z przedostatnią drużyną tabeli Superligi. Piotrkowianin rozpoczął mecz od prowadzenia 3:1, ale później zrobiło się 9:3 dla Azotów. Dzięki temu gospodarze mogli kontrolować sytuację na placu gry. Do przerwy prowadziły 15:9. Po zmianie stron ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego zmniejszyła stratę do trzech bramek, ale puławianie ponownie odskoczyli. Ostatecznie zwyciężyli 33:25. Azoty zajmują czwarte miejsce w tabeli.
26 listopada, 15:00 Torus Wybrzeże Gdańsk - Sandra Spa Pogoń Szczecin 25:24 (8:9)
Torus Wybrzeże Gdańsk ze sporymi problemami pokonał Sandra Spa Pogoń Szczecin. Pomorzanie po pierwszej połowie przegrywali, a skuteczność zarówno jednych, jak i drugich pozostawiała wiele do życzenia. Druga część spotkania była już dużo bardziej obfita w skuteczne rzuty, ale w dalszym ciągu gdańszczanie mieli spory kłopot, gdyż na jedenaście minut przed końcową syreną przegrywali różnicą czterech goli. Finalnie jednak udało im się doprowadzić do wyrównania, a chwilę później wykorzystać skuteczny rzut.
25 listopada, godz. 19:00 Gwardia Opole - Energa MKS Kalisz 27:24 (12:13)
Gwardia Opole pokonała Energa MKS Kalisz 27:24, choć po pierwszej części meczu bliżej zwycięstwa byli kaliszanie, którzy znakomicie rozpoczęli spotkanie. MVP meczu został Mateusz Lellek, a relacja z zawodów dostępna jest na naszym portalu.
25 listopada, godz. 17:00 Chrobry Głogów - Górnik Zabrze 18:27 (10:11)
Górnik Zabrze pokonał na wyjeździe ekipę Chrobrego Głógów w ramach 12. kolejki PGNiG Superligi. Po pierwszej połowie trudno było wskazać faworyta, jednak po przerwie grę zdominowali zabrzanie. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać TUTAJ.
25 listopada, godz. 15:00 MKS Zagłębie Lubin - MMTS Kwidzyn 22:35 (10:15)
Po sąsiadujących w tabeli Zagłębiu Lubin i MMTS Kwidzyn spodziewaliśmy się wyrównanego spotkania. Warunki gry jednak od początku dyktowali goście. W ekipie z Kwidzyna bardzo dobrze działała ofensywa, a trafieniami popisywali się Michał Potoczny czy Robert Orzechowski. MMTS cały czas utrzymywał się na prowadzeniu, a w końcówce po świetnej serii w wykonaniu Patryka Grzenkowicza powiększył swój dorobek (9:14). Przyjezdni już na początku drugiej połowy jeszcze wyśrubowali wynik (10:20). Kwidzyn trafiał i bronił, a gracze Zagłębia mieli trudności z utrzymaniem piłki w grze. MMTS ani na chwilę nie dał dojść do słowa rywalom i zakończył mecz aż z trzynastopunktowym zapasem.
26 listopada, godz. 16.45 Łomża Industria Kielce - Unia Tarnów 40-25 (22-14)
Dzięki kolejnej pewnej wygranej kielczanie umacniają się na pozycji lidera tabeli. Mecz początkowo był bardzo wyrównany, obie drużyny grały bramka za bramkę. Do przełomu doszło przy stanie 13:13. Wtedy to Łomża przejęła inicjatywę zdobywajac pięć bramek z rzędu i tym samym budując sobie bezpieczną przewagę. Druga połowa przebiegała już całkowicie pod dyktando podopiecznych Talanta Dujszebajewa. Ostatecznie kielczanie wygrali z przewagą aż 15 oczek.
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.