NBA: niespodzianki w Phoenix i Milwaukee, hit w TD Garden dla Heat
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 03.12.2022, 10:30
NBA powróciła w najlepszym wydaniu, fundując nam jedenaście fantastycznych spotkań, jak chociażby Grizzlies pokonujące 76ers 117:109, czy Rockets zaskakujące Suns w Phoenix 122:121. Najwięcej emocji budziły jednak starcia w TD Garden, gdzie Heat pokonali po dogrywce Celtics 120:116 oraz w Fiserv Forum, gdzie Lakers niespodziewanie ograli Bucks 133:129 po kapitalnym pojedynku Giannisa z Anthonym Davisem.
Boston Celtics — Miami Heat
W najciekawiej zapowiadającym się meczu nocy liderzy całej NBA, Boston Celtics, podejmowali w TD Garden mających swoje problemy Miami Heat. Podopieczni Erika Spoelstry mają za sobą trudny początek rozgrywek, ale dobrą informacją był na pewno powrót Jimmy'ego Butlera po 7-meczowej absencji spowodowanej urazem kolana.
Spotkanie od samego początku było niesamowicie wyrównane, a obie drużyny prezentowały koszykówkę z najwyższej półki, jakby było to jedno ze starć w serii play-offów. W pierwszych dwóch kwartach fenomenalnie w barwach Żarów wyglądali Tyler Herro (26pkt/5zb/3as/3prz) oraz Jimmy Butler (25pkt/15zb/3as), którzy byli odpowiedzialni za kolejno 18 oraz 15 oczek, trafiając na skuteczności 67% z gry. Po stronie Celtów dominował jednak kolektyw, który pozwalał im na płynniejszą grę w ofensywie, a ta przełożyła się na nieznaczne prowadzenie 62:59 po pierwszej połowie.
Po zmianie stron wynik przez długi czas oscylował wokół remisu, aż w pewnym momencie trzeciej odsłony Celtics rzucili dziesięć oczek z rzędu, budując najwyższą w całym meczu 13-punktową przewagę. Szczególnie skuteczny był w tej części spotkania Jaylen Brown (37pkt/14zb/5as), który swoją dyspozycją nadrabiał słabszą formę rzutową Jaysona Tatuma (14pkt/12zb/3as, 5/18 z gry). Heat nie zamierzali się jednak poddawać i na początku decydującej kwarty zdobyli osiem punktów z rzędu, doprowadzając do remisu. Następnie doczekaliśmy się pełnej emocji końcówki, w której na sześć sekund przed końcem niesamowitym trafieniem z półdystansu popisał się Butler, zapewniając zespołowi z Miami 3-punktowe prowadzenie. Miejscowi wciąż mieli jednak czas na odpowiedź, a kosmicznym trafieniem z bardzo dalekiej odległości popisał się Brown, doprowadzając do dogrywki. W niej raz jeszcze kluczowy okazał się Butler, który rzutem z półdystansu na dziewięć sekund przed końcem zapewnił Heat prowadzenie 120:116, które utrzymało się do samego końca.
Milwaukee Bucks — Los Angeles Lakers
Niemniej emocji doświadczyli kibice w Fiserv Forum, gdzie miejscowi Bucks podejmowali Los Angeles Lakers. Obie drużyny wreszcie przystępowały do rywalizacji w pełnych składach, ponieważ w barwach Kozłów po kilkumiesięcznej przerwie powrócił Khris Middleton, a u Jeziorowców gotowi do gry byli LeBron James oraz Anthony Davis, co nie jest zbyt częstym zjawiskiem.
Spotkanie od samego początku stało na bardzo wysokim poziomie, szczególnie jeśli chodzi o popisy ofensywne. Po pięciu minutach gry goście wyszli na 5-punktowe prowadzenie, ale szybki serial 10:0 w wykonaniu Bucks odwrócił sytuację na korzyść gospodarzy. Końcówka kwarty to jednak ponownie lepsza gra Lakers, którzy wygrali ją 33:31, a aż trzynaście oczek rzucił Anthony Davis (44pkt/10zb/4as/3blk). W drugiej odsłonie do swojego środkowego dołączyli LeBron James (28pkt/8zb/11as/2prz) oraz Russell Westbrook (15pkt/7zb/11as), dzięki czemu ekipa z Miasta Aniołów wypracowała w pewnym momencie 13-punktową przewagę, a na przerwę schodziła przy prowadzeniu 66:58.
Po zmianie stron Bucks wyglądali na podwójnie zmotywowanych, a w tryb ataku wszedł Giannis Antetokounmpo (40pkt/7zb/5as) — Grek nieustannie parł na kosz, rzucając czternaście oczek w trzeciej kwarcie, co wraz z pomocą Jrue Holidaya (28pkt/6zb/9as) pozwoliło na odrobienie części strat. Ostatnia odsłona to natomiast show LeBrona oraz Davisa, którzy wspólnie odpowiadali za 22 z 26 rzutów całego zespołu, zdobywając 28 punktów. Po przeciwnej stronie dwoił się i troił Giannis, trafiając wszystkie pięć prób z gry oraz zaliczając kosmiczny blok na LeBronie, ale ostatecznie zabrakło mu wsparcia kolegów. Los Angeles Lakers pokonali Milwaukee Bucks 133:129 i awansowali na 12. pozycję w Konferencji Zachodniej. Khris Middleton w swoim powrocie uzbierał 17pkt/2zb/7as na skuteczności 6/11 z gry.
Pozostałe mecze
- TJ Warren rozegrał mecz NBA po raz pierwszy od 2020 roku. Gwiazda bańki w Orlando rozegrała 16 minut, zapisując 10pkt/4zb/1prz na skuteczności 5/11 z gry.
- Charlotte Hornets prowadzili z Washington Wizards 117:116 na 2,5 minuty przed końcem meczu. Przez pozostały czas wynik nie uległ już zmianie.
- Jeremy Sochan wciąż pozostaje poza kadrą meczową San Antonio Spurs. Polak powinien wrócić do gry pod koniec przyszłego tygodnia.
- Devin Booker zdobył w trzech ostatnich meczach 136 punktów na skuteczności 52/78 (67%) z gry.
- Boston Celtics mają bilans 18-5, ale przegrali wszystkie spotkania, w których była dogrywka (0-3).
Komplet wyników minionej nocy:
Charlotte Hornets — Washington Wizards 117:116 (36:31, 38:28, 33:29, 10:28)
Terry Rozier 25pkt/5zb/8as/2prz — Bradley Beal 33pkt/6zb/7as
Atlanta Hawks — Denver Nuggets 117:109 (28:25, 32:21, 30:35, 27:28)
Dejounte Murray 34pkt/3zb/8as — Nikola Jokic 24pkt/10zb/8as
Boston Celtics — Miami Heat 116:120 (27:27, 35:32, 25:22, 23:29, 6:10 OT)
Jaylen Brown 37pkt/14zb/5as — Jimmy Butler 25pkt/15zb/3as
Brooklyn Nets — Toronto Raptors 114:105 (41:17, 31:32, 21:23, 21:33)
Kyrie Irving 27pkt/5zb/5as/2prz — Pascal Siakam 24pkt/7zb/4as
Cleveland Cavaliers — Orlando Magic 107:96 (27:25, 27:22, 28:17, 25:32)
Donovan Mitchell 34pkt — Cole Anthony 19pkt/6zb/3as/3prz
Milwaukee Bucks — Los Angeles Lakers 129:133 (31:33, 27:33, 39:35, 32:32)
Giannis Antetokounmpo 40pkt/7zb/5as — Anthony Davis 44pkt/10zb/4as/3blk
Memphis Grizzlies — Philadelphia 76ers 117:109 (29:30, 35:24, 28:22, 25:33)
Jaren Jackson Jr 22pkt/9zb/4blk — Joel Embiid 35pkt/11zb/8as/3blk
San Antonio Spurs — New Orleans Pelicans 99:117 (24:26, 28:23, 19:32, 28:36)
Devin Vassell 25pkt/4zb/3as — Zion Williamson 30pkt/15zb/8as/2prz
Phoenix Suns — Houston Rockets 121:122 (36:27, 28:30, 32:29, 25:36)
Devin Booker 41pkt/4zb/8as — Jalen Green 30pkt/3zb/3prz
Utah Jazz — Indiana Pacers 139:119 (35:24, 40:35, 26:22, 38:38)
Lauri Markkanen 24pkt/13zb/3as — Andrew Nembhard 13pkt/4zb/10as/2prz
Golden State Warriors — Chicago Bulls 119:111 (35:33, 28:19, 33:30, 23:29)
Klay Thompson 26pkt/5zb/6as — Nikola Vucevic 23pkt/11zb/3prz
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.