Reprezentacja Dolnego Śląska w finałach Regions CUP
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 15.10.2018, 17:13
Reprezentacja Dolnego Śląska wygrała rozegrany we Włoszech turniej eliminacyjny Regions Cup i zapewniła sobie awans do turnieju finałowego, który odbędzie się w przyszłym roku.
Regions CUP to w uproszczeniu mistrzostwa Europy amatorów w piłce nożnej. W reprezentacjach poszczególnych regionów grać mogą zawodnicy nie mający zawodowego kontraktu, w Polsce rekrutują się z drużyn III i IV ligi. Najpierw odbywają się eliminacje krajowe, które wygrał w Polsce Dolny Śląsk. Następnie rozgrywane są w całej Europie turnieje eliminacyjne, których zwycięzcy kwalifikują się na turniej finałowy z udziałem ośmiu drużyn. Miejsce jego rozgrywania zostanie ustalone po zakończeniu wszystkich turniejów eliminacyjnych - gospodarzem będzie jedna z drużyn, które się zakwalifikują do finałów. Takie turnieje dwukrotnie odbywały się w Polsce, na Dolnym Śląsku. Ostatni raz ekipa z Polski w turnieju finałowym grała w 2015 roku - w Dublinie Dolny Śląsk zajął 7. miejsce.
Tegoroczny turniej eliminacyjny z udziałem polskich amatorów rozegrany został we Włoszech, gdzie prócz Polaków i gospodarzy grały drużyny z Mołdawii i Szwajcarii. Dolnoślązacy turniej zaczęli wybornie - od dwóch wygranych - najpierw 3:1 z regionem Vaud ze Szwajcarii (bramki dla polskiej drużyny: Marcin Buryło oraz Mateusz Magdziak), a potem rozgromili Mołdawian z Ialoveni 4:0 (bramki: Wojciech Galas, Kornel Traczyk, Adam Bońkowski i Mateusz Kluzek). Inne wyniki ułożyły się w ten sposób, że w ostatnim meczu Polaków satysfakcjonował remis, a nawet przy dobrym układzie niska porażka (przy równej liczbie punktów decyduje bilans bramek).
Dzisiejszy mecz z gospodarzami nie był już tak udany. Nasza drużyna prowadziła do przerwy 1:0 po bramce Mateusza Jarosa, ale w końcówce meczu Włosi zdołali wyrównać, a w doliczonym czasie strzelili bramkę na 2:1. Jednak dla włoskiej drużyny okazało się to pyrrusowym zwycięstwem. Dolny Śląsk dzięki lepszemu bilansowi bramek zajął w tabeli pierwsze miejsce i awansował do przyszłorocznych finałów.
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.