Superliga kobiet: 11. kolejka [relacja aktualizowana]
MKS FunFloor Lublin/Superliga Kobiet

Superliga kobiet: 11. kolejka [relacja aktualizowana]

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 07.01.2023, 21:35

Po świątecznej przerwie na parkiety wraca PGNiG Superliga kobiet. Na początek 11. kolejki Młyny Stoisław Koszalin zmierzy się z KPR Gminy Kobierzyce. Ciekawy pojedynek czeka nas również w sobotę, kiedy Galiczanka Lwów podejmie MKS FunFloor Lublin.

 

Terminarz 11. kolejki:

 

3 stycznia, godz. 18:00   Młyny Stoisław Koszalin - KPR Gminy Kobierzyce 
7 stycznia, godz. 16:00 MKS Zagłębie Lubin - EUROBUD JKS Jarosław      
7 stycznia, godz. 18:00

EKS Start Elbląg - KPR Ruch Chorzów       

7 stycznia, godz. 19:45

MKS PR URBIS Gniezno - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski     

7 stycznia, godz. 20:00 Galiczanka Lwów - MKS FunFloor Lublin 

7 stycznia, godz. 20:00 Galiczanka Lwów - MKS FunFloor Lublin 25:28 (16:12)

 

Zespół z Ukrainy coraz lepiej radzi sobie w polskiej Superlidze i dzisiaj napsuł wiele nerwów ekipie z Lublina. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać TUTAJ.

7 stycznia, godz. 19:45 MKS PR URBIS Gniezno - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:24 (11:12)

 

Uciekająca przed dobrze prezentującymi się zawodniczkami Galiczanki Lwów ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego na wyjeździe miała szansę pokonać Gniezno. W pierwszej partii jednak gospodynie postawiły dość twarde warunki Piotrcovii, wykorzystując przede wszystkim okazje zza siódmego metra i w 13. minucie było 7:3 dla miejscowych. Chwilę później jednak podopieczne Piotra Dropka zaczęły grać na swoim poziomie, odrobiły straty i do przerwy trwała wymiana akcji, która zakończyła się jednobramkową przewagą gości. Czwartej ekipie tabeli wcale nie było łatwiej w drugiej połowie - dwa "oczka" zapasu udało im się wywalczyć dopiero na kwadrans przed końcem, ale chwilę później znowu był remis. Wszystko wskazywało na rozstrzygnięcie w ostatnich minutach, a tam mimo potknięcia w rzucie karnym miejscowych nie dało się wytrącić z równowagi. Zawodniczki z pierwszej stolicy Polski pokonały więc Piotrcovię, a te oczekiwały na wynik ostatniego sobotniego spotkania by poznać swoją nową (bądź starą) lokatę w tabeli.

7 stycznia, godz. 18:00 EKS Start Elbląg - KPR Ruch Chorzów 34:32 (17:14)


EKS Start Elbląg podejmował u siebie zamykający ligową tabelę KPR Ruch Chorzów. Gospodynie już na samym początku wypracowały sobie kilkupunktową przewagę, prowadząc 4:1 po trafieniach Nikoli Szczepanik i Pauliny Kopańskiej. Chorzowianki miały więcej okazji do rzutów, jednak nie potrafiły ich wykorzystać. To samo można powiedzieć o karnych, które nie zawsze zamieniały się w punkty dla zawodniczek Ruchu. Tym samym na półmetku Start Elbląg prowadził z zapasem trzech „oczek”. Na początku drugiej połowy gospodynie jeszcze powiększyły swoją przewagę. W ofensywie brylowała Weronika Weber, popisując się kolejnymi trafieniami. Tym razem jednak chorzowianki zdołały odpowiedzieć rywalkom. Przyjezdne długo goniły wynik, by doprowadził do upragnionego remisu pięć minut przed końcem meczu. Zespół z Elbląga jednak odparł ten atak, a Bramka Nikoli Szczepanik zapewniła gospodyniom wygraną.

7 stycznia (sobota) 16:00, MKS Zagłębie Lubin - Eurobud JKS Jarosław 26:22 (15:10)

Nie było niespodzianki w Lubinie. MKS Zagłębie pozostaje niepokonany, a Eurobud JKS Jarosław na swoim koncie w dalszym ciągu ma dwa zwycięstwa. Zagłębie szybko zdobyło kilka bramek przewagi. W pierwszej połowie różnica wynosiła nawet siedem trafień - 11:4. Do przerwy ekipa gospodarzy prowadziła 15:10. W drugiej połowie przewaga Zagłębia nie spadła poniżej czterech bramek. I taką różnicą (26:22) zakończyło się spotkanie w Lubinie.

3 stycznia, godz. 18:00 Młyny Stoisław Koszalin - KPR Gminy Kobierzyce 25:36 (11:22)


Plasujący się na drugiej pozycji w tabeli KPR Gminy Kobierzyce był zdecydowanym faworytem spotkania w Koszalinie. Swoją dominację kobierzyczanki pokazywały już od samego początku, prowadząc już 8:1 po pierwszych dziesięciu minutach. Podopieczne Edyty Majdzińskiej odbierały piłkę rywalkom i nie miały żadnych problemów z umieszczeniem jej w bramce Stoisława. Gospodynie nie potrafiły nawiązać walki z tak grającymi rywalkami, które po pierwszej połowie prowadziły 22:11. W drugiej części spotkania gra prezentowała się bardziej wyrównanie. Zespół z Koszalina był aktywniejszy w defensywie i częściej wykorzystywał okazje do zdobywania bramek. Szczypiornistki Gminy Kobierzyce jednak cały czas miały mecz pod kontrolą, wygrywając go aż z jedenastopunktowym zapasem.

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.