IHF Mistrzostwa Świata: Dania triumfuje!
- Dodał: Julia Wisińska
- Data publikacji: 29.01.2023, 22:30
Duńczycy zostają Mistrzami Świata! Reprezentacja Danii w świetnym stylu pokonała Francuzów 34:29 i sięgnęła po trzeci tytuł z rzędu.
Dzisiejszy finał już przed pierwszym gwizdkiem zapowiadał się na bardzo wyrównane i spektakularnie widowisko. Dla reprezentacji Danii był to trzeci finał mistrzostw świata z rzędu, dwa poprzednie finały zakończyły się zwycięstwem, więc z pewnością drużyna Nikolaja Jacobsena miała ochotę na powtórzenie sukcesu. Francuzi za to przez cały turniej sprawowali się bezbłędnie, nie przegrywając ani jednego spotkania.
Mecz bardzo mocno rozpoczęli Duńczycy, szybko zdobywając prowadzenie 3:0. Już w pierwszym minutach bardzo dobrze na boisku zaprezentowały się młode gwiazdy reprezentacji Danii Simon Pytlick i Mathias Gidsel. Francuzi mecz zaczęli wyraźnie zagubieni, co przełożyło się na wynik i skłoniło trenera Guillaume Gille do wykorzystania przerwy technicznej już w siódmej minucie. Trójkolorowi w kolejnych akcjach zaczęli wracać do dobrej gry, którą prezentowali w poprzednich meczach, Duńczycy jednak nie zatrzymywali się i skutecznie wykorzystywali wszystkie okazje na zdobycie bramki. W świetnej dyspozycji był dziś również bramkarz reprezentacji Danii Niklas Landin, który już przy drugiej okazji zatrzymał Kentina Mahe wykonującego rzuty karne dla Francuzów. W kolejnych minutach gra polegała na odrabianiu strat przez Francję, jednak pierwszą bramkę kontaktową zdobyli dopiero na dwie minuty do końca pierwszej połowy. Ostatecznie po pierwszej części spotkania Duńczycy prowadzili 16:15.
Druga połowa zaczęła się od bardzo wyrównanej gry obu reprezentacji, dalej jednak prowadzenie utrzymywali Duńczycy. W 37 minucie dopiero pierwszą bramkę w meczu rzuciła największa gwiazda duńskiej drużyny Mikel Hansen. Im bliżej było końcowego gwizdka, tym większą nerwowość w grze obu reprezentacji można było zobaczyć. Zarówno Duńczycy jak i Francuzi coraz częściej popełniali błędy i tracili piłkę. Na dziesięć minut do końca spotkania Dania w dalszym ciągu prowadziła trzema bramkami i nawet dobrze grający Trójkolorowi nie umieli znaleźć recepty na rywali. W ostatnich minutach spotkania ponownie przypomniał o sobie Landin, po raz kolejny broniąc rzut karny. Zwycięstwo przypieczętowała bramka Mathiasa Gidsela.
Dania – Francja 34:29 (16:15)
Julia Wisińska
Studentka dziennikarstwa i miłośniczka każdej dyscypliny sportowej. Na portalu najczęściej zajmuję się tenisem, siatkówką, lekkoatletyką i piłką ręczną.