Obrzydliwa pornografia z psychodelią - recenzja „To mnie zabije” Macieja Kaźmierczaka
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 04.02.2023, 21:03
Macieja Każmierczaka polubiłem za Martwego ptaka, moja sympatia podtrzymana została po Porzuconych, więc z dużymi nadziejami sięgnąłem po To mnie zabije. No i niestety to coś całą sympatię dla łódzkiego pisarza we mnie zabiło. Nowa jego powieść jest mieszanką pornografii niskich lotów z psychodelicznymi obrazami współczesnego społeczeństwa, w którym nie ma normalnych ani dobrych.
Od dłuższego czasu zżymam na określanie wszystkich kryminałów z udziałem psychopatów thrillerami psychologicznymi, ci, którzy czytują moje recenzje, znają moje stanowisko, być może się z nim zgadzają, znaczna część, pewnie nie. Niemniej tym razem posunięto się zdecydowanie za daleko. To mnie zabije zapowiadano jako thriller psychologiczny, takie też określenie widnieje na okładce książki. A powieść ta, jeśli można ją w ogóle nazwać powieścią, nie jest w żadnym razie ani thrillerem, ani tym bardziej psychologicznym. Zapowiedzi tej książki w mediach i na okładce są w ogóle skandalicznie mylne. Niebezpiecznie i karygodnie. W każdym miejscu powinno być podkreślone, że jest to pozycja przeznaczona wyłącznie dla osób pełnoletnich i to raczej dość odpornych na okropności tego świata. Jeśli przeczyta to osoba, której świadomość seksualna dopiero powstaje może doświadczyć potężnej traumy.
Bo przede wszystkim jest to książka brutalnie pornograficzna. Prócz opisów poczynań seksworkerki przed kamerkami, które może i byłyby jeszcze do przyjęcia są dwie sceny brutalnych gwałtów i to doprawdy napisane plastyczne i ze szczegółami. I w sumie nie do końca wiemy, czy gwałciciele ponoszą jakąś karę ze swoje czyny. Co jeszcze nam funduje Kaźmierczak? Sceny przemocy, wielokrotnego brutalnego wyżywania się przez męża na żonie. Sceny zażywania narkotyków, leków psychotropowych, spożywania hektolitrów alkoholu. Mało? Klub, w którym główną atrakcją jest toaleta z lustrem weneckim, przez które można oglądać jak inni wykonują czynności fizjologiczne, tudzież uprawiają pokątny seks.
I tak naprawdę niczego więcej w tej książce nie znalazłem. Jakiś wątek kryminalny? Sensacyjny? Ja nie dostrzegam, choć przecież to ma być thriller. Policjanci, którzy próbują zapobiegać złu i ścigać przestępców? Są, ale albo ograniczeni, albo skorumpowani. Jakieś tło wydarzeń? Skądże, po co komu tło? Nie wiem, doprawdy nie wiem co autor chciał nam tym potworkiem powiedzieć. Jakie przesłanie jest tej książki, co czytelnik miał z jej lektury wynieść? Jeśli jednak Kaźmierczak chcial nam przedstawić swoje widzenie świata, to zdecydowanie zalecam mu kontakt z psychologiem.
W tym wszystkim nawet forma jest pokręcona. Narracja jest rwana, chaotyczna, zmienna, co kilka stron widzimy działania innych osób, co chwilę zmienia się czas, przestrzeń, w pewnym momencie nie wiedziałem czy to, o czym czytam działo się w przeszłości, czy teraźniejszości, czy ten bohater to policjant, czy przestępca. A może to jednak jedna i ta sama osoba.
Nie, nie chce już o tym pisać, szkoda mojego czasu i Waszego na czytanie także. I tej recenzji i tym bardziej tej książki. Są granice, których nawet twórca, artysta, nie powinien przekraczać. A Każmierczak i MUZA przekroczyli je bardzo mocno.
Obrzydlistwo.
Maciej Kaźmierczak – autor zbioru opowiadań Zwierzyna (2015) oraz powieści: Polowanie na kaczki (2017), Wszechmocny (2018) Dziennikarz (2020), Martwy ptak (2021), Nikt (2022), Porzuceni (2022). Absolwent polonistyki na Uniwersytecie Łódzkim. Prowadzi pesymistyczny profil Lepiej nie będzie, a także znany jest pod pseudonimem Poważny Postczłowiek. Mieszka w Łodzi.
Tytuł: To mnie zabije
Autor: Maciej Kaźmierczak
Data premiery: 01.02. 2023
Cena: 46,90 zł
Liczba stron: 352 str.
Wydawnictwo Muza
Ocena: 1/10
Opis treści według wydawnictwa: Matylda, dwudziestodwuletnia lekomanka pracuje jako seksworkerka na kamerkach internetowych. Kiedy jej pozycja na TurnedOn spada, dziewczyna zaczyna posuwać się do coraz gorszych i okrutniejszych czynów. Zrobi wszystko, żeby wyeliminować konkurencję. Tak poznaje kulisy tajemniczej gry. Ktoś porywa i brutalnie wykorzystuje młode kobiety. Nawet gdy wreszcie odzyskują wolność ich koszmar się nie kończy… Wkrótce każda z nich otrzymuje wiadomość: „CHCESZ ZAGRAĆ JESZCZE RAZ?”. Kto stoi za porwaniami? Jakie tajemnice znają uprowadzone kobiety? I jaki udział w sprawie ma tajemniczy mężczyzna o imieniu Leon?
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.