PHL: Podhale znów bez szans
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 15.02.2023, 20:40
W środę odbył się tylko jeden mecz Polskiej Hokej Ligi. Bardzo dobrze poradzili sobie katowiczanie, którzy rywalom z Podhala nie dali żadnych szans.
Ekipa z Nowego Targu przyjechała do Katowic po cenną lekcję od wyżej notowanego zespołu. Zespół z Podhala w tym sezonie niewiele ugrał i ten kolejny mecz wyjazdowy był po prostu formalnością. Już w piątej minucie katowiczanie zanotowali premierowego gola w wykonaniu Joony Monto. Długo nie trzeba było czekać na powiększenie prowadzenia do 2:0, bo kolejne pięć minut później w bramce rywali zameldował się Igor Smal. Tym samym po pierwszej części gry gospodarze mieli wszystko pod jak najlepszą kontrolą.
Goście mieli niejedną okazję, by grę w przewadze przemienić na wyrównanie. Zespół z Dolnego Śląska zanotował bowiem aż trzy wykluczenia na początku drugiej tercji, a był nawet moment, że Podhale miało na tafli o dwóch zawodników więcej. Żadna sytuacja nie przyniosła jednak przyjezdnym bramki, a w 26. minucie było już 4:0.
Katowicki zespół cały czas utrzymywał tendencję zdobywania dwóch goli w jednej tercji. W odstępie niecałych dwóch minut w ostatniej odsłonie do 6:0 doprowadzili Hampus Olsson i Bartosz Fraszko. Zawodnicy z Nowego Targu nie istnieli w defensywie i nie potrafili zareagować na natarcia ze strony przeciwnika. Dla porównania katowiczanie przed ostatnim kwadransem oddali aż 32 próby na bramkę, a Podhalanie tylko dziewięć. Na 13 minut przed końcem spotkania o kolejny punkt dystans powiększył Olsson, a jeszcze w ostatnich akcjach dołożył swoją cegiełkę Grzegorz Pasiut.
GKS Katowice - Tauron Podhale Nowy Targ 8:0 (2:0, 2:0, 4:0)
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.